Proporcje jak najbardziej zachowane - to nie prawda że wszyscy Polacy z owej produkcji byli antysemitami ( scena w domu - wsparcie dla Wiktora i jego towarzyszki) .
Niestety to smutna prawda - AK uczestniczyło również w mordach na Żydach ( oczywiście nie generalizuje ). Przykład: Kompania Miechowska AK wymordowała Żydów ukrywających się pod Racławicami.
Poza tym - dobrzy aktorzy , realistyczny obraz , dobry scenariusz .
Zauważcie że każdy dostał po tyłku - Niemcy, Polacy, Rosjanie , Amerykanie ( scena kiedy Wiktor spotkał się z esesmanem - wszedł Amerykanin i nic nie powiedział na to że zatrudniono zbrodniarza)
Pokazano również że po każdej stronie znaleźc można było ludzi dobrej woli.
tak dla wyjaśnienia--- ( polak z AK pozwala odejśc Wiktorowi zostawia mu broń )
Więc obraz AK nie był do końca spaczony.
Będę bronic tego filmu dlatego że jest sprawiedliwy i dobrze zrealizowany.
Wow, jestem pocieszony, że wśród tylu różnych komentarzy widzę wreszcie normalnych ludzi. Tak, dokładnie, jest jeszcze nadzieja:)
ten film jest dobrze zrealizowany, ale totalnie przeklamuje historie. I tyle w temacie :) 1/10
Mam pytanie, skoro wszystko jest totalnym kłamstwem to dlaczego były podane daty narodzin i śmierci?
Właśnie, to jest sugestia, że historia jest oparta na faktach. Z drugiej strony w debacie mówili, że historia Viktora miała wyglądać inaczej, trafił do Ameryki i wrócił do Niemiec jako amerykański oficer, jednak ze względów budżetowych scenariusz pośpiesznie zmieniono i Viktora przeniesiono do Polski w bardzo niechlujny sposób, w skrócie wypaczony obraz AK wynikł z niechlujstwa i głupoty a nie z intencji.
Wypaczony z głupoty? Przecież był konsultowany z tym 'wielkim" niemieckim historykiem z którym rozmawiał polski dziennikarz....
'Dokładnie'... Na litość Boską, skąd przyszła ta mania takiego upraszczania języka polskiego?
Ano dla takich "dokładnie" są takie seriale, oni dokładnie wszystko łykną i wszystko kupią, tak jak to przerażające w codziennym języku i używane do bólu słowo "dokładnie";)
w swiat idzie ze Polacy to antysemickie wiesniaki, a to najwieksza obelga jaka mozna wysnuc przeciwko Polsce
Napisałeś jesteśmy, więc taki zapewne jesteś, nie widzę powodów byś kłamał, ale to Twój problem, inie przypisuj innym swoich cech.
Jesteśmy po prostu nie tolerancyjnym narodem. Powiedz znajomym, sąsiadom itp. że jesteś homoseksualistą. Ciekawe ilu z nich to zaakceptuje.
Jaki procent polskiego społeczeństwa mieszka na wsi a jaki np. niemieckiego. Polacy to wieśniaki.
Polacy to zakompleksione, nietolerancyjne, pijane wieśniaki :)
po jaka cholere ma ktos mowic ze jest homoseksualista? Moze mam isc do sasiada i powiedziec mu ze uwielbiam seks oralny z moja kobieta?:D w obydwu przypadkach wezmie mnie za kretyna :) zastanow sie najpierw zanim cos napiszesz....
Zwlaszcza ze inteligencja nei grzeszysz...
Właśnie... sądzę jednak że skleili historię - dodając nieco od siebie ... Żeby było ciekawiej.
Wilehelm żyje - trzeba poszukać informacji w internecie .
"Żeby było ciekawiej" naiwność czy głupota?! Chodzi o to żeby było po niemiecku, żeby wszyscy wiedzieli jak jest różnica pomiędzy aryjskimi ludźmi a słowińskimi podludźmi;)
Z tych dat wynikało, że jeden z bohaterów serialu, chyba Wilhelm, żyje do dziś (przynajmniej żył kiedy produkowano serial), a co z Viktorem? Bo jego datę narodzin i ewentualnej śmierci przeoczyłem.
Brawo, mądre słowa. Nie każdy jednak potrafi na ten serial patrzeć z pewnym dystansem. To serial o grupce przyjaciół i o tym jaki na nich wpływ miała wojna. Ale my Polacy lubimy się nad sobą użalać i większość z nas nie umie dopuścić do siebie myśli, że nie każdy Polak podczas wojny pomagał Żydom i nie każdy Niemiec był zakochany w Hitlerze i nie miał serca dla innych. Zresztą tą naszą ''ułomność'' można odczytać na forum ''Pokłosie'' .
Człowieku jakim dystansem???? o czym Ty mówisz? Rozumiesz co to jest UOGÓLNIENIE? i jaki przekaz pójdzie w świat?
Ale skoro konsultantem historycznym tego filmu jest Żyd to wszystko wyjaśnia...
100% prawda! Jak tylko powiedział, że jest Żydem, to ja już nie musiałem słuchać dalszych wyjaśnień... Wkur*iłem się-.-
O już proszę, wyłazi antysemicki wrzód. Kiedy z ust tego pana padło zdanie, że jest Żydem, to zrobiło mi się bardzo przykro. Jako filosemitce. Krzywe spojrzenie tego pana na historię determinuje jednak nie jego żydowskość a raczej lewicowe inklinacje, które dały o sobie znać choćby w jego wzmiance o "lewicowych frakcjach" a AK, które pomagały Żydom. Podejście bardzo krzywdzące i jednostronne.
Naprawdę sądzisz, że ludzie po jednym serialu zmienią swoje przekonania? Jest tyle produkcji o tematyce wojennej, tyle filmów nawet amerykańskich, gdzie było ukazywane jak Polacy pomagają Żydom, a Niemcy i Rosjanie to największe zło. Spokojnie nikt o tym nie zapomni przez jeden odcinek. Zresztą czy Polacy z AK zamordowali jakiegoś Żyda w tym serialu? Może nie zostali przedstawieni jako bohaterowie, ale skoro mordowali Niemców to oni nie potrafią ich tak przedstawić. Niemcy na wiele spraw związanych z wojną mają swoje zdania, ale to albo ze wstydu, albo są tak dumni, że nie potrafią uwierzyć w prawdziwą historię.
Ej jak to do mnie przesłanie to się mylisz. Po prostu uważam, że nie ma co robić zadymy o to jak przedstawili AK, bo w sumie nie zabili żadnego Żyda, tego młodego Niemca też puścili. Nie chcieli mieć z nimi nic wspólnego, bo niektórzy z nich uważali, że to przez nich ta cała wojna. Zresztą w tamtych czasach panowała o Żydach negatywna opinia i ludzie czuli do nich niechęć. Zresztą do dzisiaj tak jest tak samo jak o Cyganach. A że AK zabijali Niemców- tak było. Ja osobiście nie traktuje serialu jak wypaczenie historii tylko jak kawałek dobrej produkcji. To nie pierwszy serial czy film gdzie są niedopowiedzenia czy luki, a Polak i tak wie jaka prawda. A o opinie Niemców nie dbam, bo u nich większość prawdziwej historii nie zna, więc czego tu się było spodziewać.
Ja tą scenę w domu zrozumiałam inaczej. Syn tego chłopa udając, że chce pomóc w ucieczce, oddał ich prosto w szpony "krwiożerczych akowców"
Wykształcenie - Idę do liceum . Sznowny Panie nie trzeba mieć pięciu fakultetów żeby trzeźwo patrzeć na historię :)
eee...do liceum...hm...no to faktycznie ma Pani rozbudowaną wiedzę historyczną pozwalająca z przekonaniem stwierdzić, że film zachowuje proporcje...<brawo>... A osąd, że AK została przedstawiona też dobrze, bo dowódca AK nie rozstrzelał Wiktora od razu przypomina mi kawał o Stalinie, który kazał dziecku spie...ać, a przecież mógł zabić hehehehe....
Trzeźwość tu nie ma nic do rzeczy, potrzebna jest PRACA, PRACA i PRACA, (tłumaczę czytanie, czytanie i czytanie,) i wtedy można sobie trzeźwo patrzeć, bez wiedzy to sobie możesz popatrzeć ale na kiepskich i kiepskie seriale, takie jak NAZI matki, NAZI ojcowie;)
Ok, w AK 0,1 czy 0,5% brało udział w mordowaniu Żydów, ale dlaczego w tym serialu pokazano akurat taką AK?! I co najważniejsze... tylko taką AK! Idąc tym tropem to jeśli będę robił film o Austriakach to przedstawię ich wszystkich jako zwyrodniałych pedofili trzymających swoje dzieci w piwnicy!
Realistyczny scenariusz? Bitch please!
W tej wojnie brało udział kilkadziesiąt milionów ludzi... a tutaj pięcioro przyjaciół rozrzuconych przez wojnę w różne zakątki Europy co chwilę na siebie - niby przez przypadek - wpadali... non stop! Żyd zostaje wywieziony z Niemiec do Polski w bydlęcym wagonie... wykroił sobie dziurę w podłodze akurat koło miejsca gdzie stacjonowali jego przyjaciele... piosenkarka jedzie na tournee również w to samo miejsce i tak się akurat składa, że ich wspólna koleżanka dostała przydział w miejscowym szpitalu... hmmm... to już by mnie chyba prędzej meteoryt pierd*lnął...
Polak darował Żydowi życie... hmmmm... a dlaczego najpierw chciał go odstrzelić?! Tylko dlatego, że okazał się być Żydem?
Jako Niemiec byłeś w porządku, no ale jako Żyda do już cię nie przetrawię... albo wiesz co? Dziś jest dzień dobroci dla podludzi... możesz odejść.
Mikros - brawo i dzięki za ten komentarz.
Tylko szkoda że dzieci idące to liceum kupują ten film....
Nie wydaję mi się abym napisała "Realistyczny scenariusz " - napisałam " Dobry scenariusz ". Sadzę że wybór AK miał znaczenie symboliczne - proszę pamiętać o tym że nie jesteśmy jedynym krajem w którym owy serial był emitowany .
dobry scenariusz?????????????
Jezu....może pomyliłaś scenografię ze scenariuszem?;)
Nie nie pomyliłam scenografii ze scenariuszem
" Ciekawy obraz , dobry scenariusz " ...
To moje zdanie, oczywiście był on momentami naciągany ale efekt końcowy był całkiem całkiem.
Może Ciebie nie ale mnie historia trzymała w napięciu. Chyba o to chodziło scenarzyście.
"Nie owy, a ów" serial. Powinno być.
Jeśli już musisz poprawiać błędy językowe, to rób to przynajmniej poprawnie.... językowo.
Wybór AK, nie był symboliczny, gdybyśmy byli jedynym krajem w którym film jest wyświetlany problemu by nie było. W tym właśnie problem że ten film nie jest dla nas, ani dla Niemców, on jest dla reszty świata, jest po to by za lat kilka IIWŚ kojarzyła się z mitycznymi nazistami, dzikimi antysemitami z Polski, którzy stworzyli nawet specjalną organizację do ich zwalczania - AK. I nie tylko ten film, flm jest tylko elementem szeroko zakrojonej akcji wymazywania Niemców z historii IIWŚ, a przynajmniej wymazania jako zbrodniarzy, bo ofiarami już mogą być, ofiarami nazistów i Polaków którzy zabrali im kawał ojczyzny i bestialsko wysiedlili.
Byłoby śmiesznym pisanie przez gimnazjalistkę "Proporcje jak najbardziej zachowane", gdyby nie było to tragicznym, bo ta gimnazjalistka kiedyś będzie osoba dorosłą, i jej dzieci z pewnością nie dowidzą się że IIWŚ wywołali Niemcy wspólnie z Rosjanami, że wymordowali bestialsko miliony ludzi. Skoro już dla Ciebie "proporcje są zachowane" , a w filmie tym proporcje są takie - Niemcy to dobrzy ludzie, ale przecież i wśród nich zdarzali się zbrodniarze, natomiast Polacy, owszem czasem wykazywali ludzkie reakcje, ale w większości to było brudne i okrutne sadystyczne bydło, nienawidzące żydów cały swym jestestwem.
Dokładnie. Po drugie - jak przedstawieni są Polacy w tym filmie - jako dzicz, bez emocji, akceptująca śmierć Żydów (vide scena z wagonem), a jak bohaterowie - Ci, którzy odczuwają emocje, potrafią współczuć... Szkoda, że nie pokazano tych Niemców w 1933 roku jak z wyprostowaną reką salutują na placu.
Zgadzam się z Tobą w 100% miałem to samo napisać.....też mnie to wpieniało ,że non stop się jakimś trafem spotykali....no ale najlepsze było to,że Wiktor mimo pobytu w obozie w niemczech cały czas miał przy sobie ich wspólną fotografię...no już uwierzę,że udało mu się ją przemycić najpierw do aresztu SS ,a potem do obozu....no te wieczne salutowanie żołnierzy bez czapki na głowie....na plus niezłe sceny batalistyczne....
Jak sądzę doskonale wiesz czemu pokazano tą mniejszość w AK, i dlaczego też pokazano ten promil wśród Niemców:)
Nic nie dziej się przypadkiem, film robili fachowcy, godni następcy Goebbelsa...
Film pokazuje ludzkie emocje. Nie potrafię sobie wyobrazić, że ktoś traktuje ten film jako jedyny obraz wojny. Nie mam wątpliwości, cierpienie dotykało tylko jedną nację. To było film fabularny, a nie dokumentalny i tak go traktuję.