Uważam że wszystkie te zabawy linią czasową, wplecione duchy, półcienie były super, tego serialowi nikt nie odbierze i mało gdzie można coś takiego zobaczyć.
ALE zabrakło kropki nad i i to dużej kropki. Bo jak można tak słodko-pier.. go zakończyć. Pokraczne tłumaczenie decyzji w sprawie pozostawienia domu. Jest pułapką, mami, żongluje duszami-duchami, daje iluzje według potrzeb i trawi ludzi, a na koniec serialu nagle jest rajem dla wszystkich. Zabrakło 10 sekund w finałowych minutach, które by dały sygnał nawet nie jasny że oni wszyscy nadal są w czerwonym w pokoju i by było na 11, a tak to był tylko kapiszon.