Nie z tego świata

Supernatural
2005 - 2020
8,1 97 tys. ocen
8,1 10 1 97042
6,8 9 krytyków
Nie z tego świata
powrót do forum serialu Nie z tego świata

Niestety 5 sezon jest wielka porazka. Jak zaczynalem ogladac supernatural to po pierwszych 2 odcinkach 1 sezonu pomyslalem sobie, ze to takie x-files dla gowniarzy. Potem jednak dalo odczuc sie niesamowity humor i pomysly na kolejne odcinki. Swietne tez bylo zestawienie (stare jak swiat ale nadal aktualne) spokojnego, ulozonego brata z jego calkowitym przeciwienstwem uzaleznionym od hamburgerow, seksu, alkoholu i samochodu. I tak bylo w sumie do konca 4 sezonu, ba, z sezonu na sezon bylo coraz lepiej co mnie bardzo zaskoczylo bo zazwyczaj jest odwrotnie. 5 jednak mnie rozwalila. najlepsze odcinki 5 sezonu to te gdzie nie ma slowa o apokalipsie-niestety malo ich. caly temat apokalipsy od momentu jej rozpoczecia jest beznadziejny. wlecze sie niemilosiernie. pomimo, ze apokalipsa trwa to tylko niektorzy o niej wiedza. rozterki braci sa zalosne. chlopaki dali by se spokoj i poddali sie przeznaczeniu, a nie oni jeszcze szukaja rozwiazania, ktore pewnie znajda-bo czego scenarzysci nie wymysla. a tak gdyby sie poddali dokonala by sie ostateczna walka i final. piekne zakonczenie serialu-jeden nie przezyl. ogolnie 5 sezon jest krecony bez pomyslu, tak z odcinka na odcinek. i jeszcze castiel, w 18 odcinku to juz przesadzili z tym tekstem, ze sie zbuntowal dla Deana a on chce oddac sie Michałowi. Rece mi opadly. mam nadzieje, ze to nieporozumienie nazwane 5 sezonem skonczy sie niebawem, a w 6 sezonie poroca do sprawdzonego tematu jakim bylo polowanie na dziwolagi nie z tego swiata.

ocenił(a) serial na 9
OCTAGON

rzeczywiście temat apokalipsy nie jest zbyt dynamiczny ani bardzo przyciągający, no i brak dawnego humoru... jednak nie uważam, aby serial aż tak bardzo zszedł na psy, wciąż są nieoczekiwane zwroty akcji i niektóre odc są zabawne, chociaż niestety rzadko się takie pojawiają...

ale również czekam na szósty sezon, mam nadzieję, że wrócą do Impali, dawnego humoru i przeróżnych dziwolągów, a w tle może być apokalipsa, niech sobie będzie jak już musi ;)

ocenił(a) serial na 10
Elisa123

Dla mnie poziom 5 sezonu jest ok, nadal utrzymuję sie bardzo wysoko...

Jeśli w tym sezonie pokonają diabła to raczej wrócą do starych nawyków jak w sezonie 1,2. Zobaczymy.

ocenił(a) serial na 8
Elisa123

to w piątym sezonie nie ma Impali??? łeeeeeee porażka ;p;p

ocenił(a) serial na 8
bastet21

goli ścisłości OCTAGON piszesz o "uzależnieniu" to trochę przesadzone jak dla mnie. On to po prostu lubi: hamburgery, sex, swój samochód ;p Koleś ma takie podejście do życia i sposób bycia ale żeby od razu mówić że jest uzależniony no bez przesady... to nie Hank Moody ;p pozdro ;]

bastet21

Impala jest w piątym sezonie.

ocenił(a) serial na 9
_Anika_

nie powiedziałam, że jej nie ma, ale kiedyś Deana traktował swoje auto no nie wiem.... jak świątynie, teksty o impalii były jedne z najlepszy teraz tak zatracił się Dean w tej całej apokalipsie...

Elisa123

Są ważniejsze wątki to, że w każdym odcinku nie pokazują jak kocha swoje
auto nie jest zbrodnią. Przecież wszyscy już to wiemy, prawda?

ocenił(a) serial na 9
dzejn

Ja jestem dopiero na początku 5 sezonu i uważam że jest on rewelacyjny (mógłbym nawet zaryzykować stwierdzenie że najlepszy). Mi osobiście odcinki z apokalipsą przypadły do gustu. Chociaż fajne są też takie przerywniki jak chociażby genialny "Changing Channels". Zobaczymy jak akcja potoczy się dalej. Jak na razie ten sezon bardzo mi odpowiada :)

ocenił(a) serial na 8
Dexter_2465

Mi osobiscie sam pomysl apokalipsy bardzo sie podobal. w ogole scenarzysci mieli dobry pomysl gdyz kazdy sezon ciagnie opowiesc od samego poczatku, ale tez stanowi zamknieta calosc. Jednak sama apokalipsa moim zdaniem zostala spieprzona na maxa-przepraszam za ostre stwierdzenie, ale majac gotowy temat podany na tacy i tak nieumiejetnie go przedstawic, ech szkoda slow.

Elisa123

ale ja mówiłam do bastet21 bo napisał/a że w piątym sezonie nie ma Impali :P

ocenił(a) serial na 9
_Anika_

aha, spoko :)

no nie wiem czy spieprzyli i rzeczywiście niedawno obejrzałam kilka odcinków pod rząd, jednak sezon dla mnie wciąż jest bardzo dobry... a mi chodziło nie tyle, co o Impalę, co o humor Deana, który jej towarzyszył ;)

ocenił(a) serial na 8
Elisa123

To napisz mi co jest takiego fajnego w tej "apokalipsie"? To, ze de facto jej nie ma? Ze biega pare czarnych dymkow? wiecej:) Ze bracia zabija sztyletami pare osob wiecej? Cala ta apokalipsa tyczy sie tak naprawde rozterek obu braci - czy oddac sie aniolom czy nie i tyle. Przeciez, poza paroma wtajemniczonymi, to nikt nie wie, ze apokalipsa sie zaczela. Jest to dla mnie niedopatrzenie scenarzystow. Wyszla im taka apokalipsa dla wtajemniczonych. O wiele bardziej podobal mi sie poczatek (bo w koncu do niej nie doszlo) apokalipsy w "7 znaku", a przepieknie zrobiona apokalipsa byla w "Knowing".

ocenił(a) serial na 9
OCTAGON

no nie wiem... jest apokalipsa, na początku było mnóstwo katastrof, które przerażały ludzi, jednak potem wszystko się uspokoiło z prostego powodu, bo ani archanioł, nie ma naczynia, ani Lucyfer, to jak ma ona się zacząć, to tak jakbyś ocknął się ze śpiączki, ale wciąż jesteś sparaliżowany, rozmawiasz z ludźmi, ale jesteś ograniczony, dopóki nie powróci władza w nogach nie pójdziesz poprowadzić wojny, a żołnierze nie będą latać do szpitala po rozkazy... Lucyfer jest ten wszechpotężny, no nie? a anioły mają taką samą sytuację, tak zwany impas.

powtórzę się, SN zawsze jest genialne :)

Elisa123

zgadzam sie co do 5 sezonu...Do 4 ogladalo sie super,codziennie ogladalem po 2 odcinki nawet 3 ,ale od 5 sezonu zaczynaja juz robic się nudy,ciagla mowa o apokalipsie a nic sie nie dzieje,fakt bylo pare odcinkow naprawdę mocnych,ale niepotrzebnie sa robione te odcinki komediowe(zamknieci w serialu , itp)..W poprzedniejszych sezonach odcinek sam w sobie byl bardzo smieszny ..
A wg. mnie najgorszy odcinek 5 sezonu to ten gdzie bracia byli w niebie i szukali tego Aniola..No poprostu myslalem ze to wylącze :/

użytkownik usunięty
OCTAGON

Może nie jest aż taką wielka porażką . Ale faktem jest że nie potrzebnie aż tak skupili się na ich problemach ze sobą i z aniołami . I to ciągłe przypominanie że mają dylamat czy oddac się aniołom czy nie . Sam fakt Apokalipsy , nie wykorzystany .
Wygląda to tak jakby scenarzyści nie mogli się zdecydowac czy opisywac według Bibli czy modyfikowac Apokalipse na potrzeby filmu . Czasami przedstawiają wydarzenia tak że niby coś się na Świecie dzieje ale tak naprawdę o Apokalipsie wiedzą tylko dwaj bracia i parę wtajemniczonych osób . Momentami serial rozpędza się i wydaje się że będzie tu rozmach w stylu Władcy Pieścieni a tu nagle dwaj bracia gonią pomiędzy dwoma dzrzewami oświetlani jednym reflektorem przez pół filmu .
Druga sprawa , postacie . Trzymają się nazewnicta i wydarzeń Biblijnych , ale gdy sprawa zaczyna byc kontrowersyjna lub niepoprawna politycznie to nagle zmieniają temat lub omijają fakty ( sama Sprawa Lucyfera )'.
Co do postaci też jest dużo niedopowiedzeń , duży rozmach i imiona zgodne z starym i nowym testamentem ale wszystko niedopowiedziane . Przecież bohaterowie mają Biblie , różne starodruki , tam wszystko jest. Aniołem zdolnym pokonac Lucyfera jest Abaddon ( Apollyon )anioł zemsty , Brak Ozyrysa ( wspomina o nim Biblia ) , a gdzie Razjel ( archanioł tajemnic ) ? sadzi truskawki . Raguel , wykonawca wyroków Boga , Mastema - anioł zła i zniszczenia ( kolejny zdolny pokonac Lucyfera ) , Kolazonta _ anioł niszczyciel światów . jest z czego wybierac . Może któryś z wymienionych pomoże braciom albo wymyślą nowego na potrzeby filmu .

"Momentami serial rozpędza się i wydaje się że będzie tu rozmach w stylu Władcy Pierścieni a tu nagle dwaj bracia gonią pomiędzy dwoma drzewami oświetlani jednym reflektorem przez pół filmu." --> no niestety takiego rozmachu to nigdy nie będzie. Nie zapominaj że SPN ma bardzo ograniczony budżet. Kripke i tak robi co może z tym co ma. Niestety te braki kasy widać szczególnie w sezonie 5 no i przez to nie mogą tak naprawdę 'rozkręcić' tej Apokalipsy jak trzeba. No to czymś to zastępują... Niestety nie zawsze dobrze to wychodzi. Mając taki temat jak Apokalipsa chcemy czasem trochę 'fajerwerków' ale ich nie dostajemy.

No i tak nie w temacie - czytałam że twórcy myślą nie tylko o serii 6 ale nawet i o 7 i 8 (cytuje: "Fanom Supernatural z bloga Fangasm! udało się dostać na nieco bardziej kameralne niż zwykle spotkanie z Jensenem i Jaredem, odtwórcami głównych ról w serialu, podczas jednego ze zlotów. W swoim artykule umieścili wiele ciekawych faktów dotyczących dwójki aktorów, dotąd raczej powszechnie nieznanych. W jednym z ostatnich akapitów pojawia się temat szóstej serii Supernatural. Jensen Ackles bardzo ciepło wyraża się o pierwszym sezonie i fakcie, że najnowszy będzie do niego nawiązywać i być utrzymywany w podobnym klimacie. Zdradził również, że "na wszelki wypadek" scenarzyści pracują nad fabułą ewentualnej siódmej i ósmej serii!).
Co wy na to? Jak dla mnie to fatalny pomysł. Lubię ten serial i właśnie dlatego wolę żeby zszedł ze sceny z godnością, a nie był ciągnięty w nieskończoność. Wtedy łatwo może się zamienić się w jeden z tych tasiemców w których jeden niedorzeczny pomysł goni drugi. No bo sezon 6 to jeszcze ok, niech już będzie - takie ostateczne zakończenie historii ale co mogą pokazać w sezonie 7 i 8?! Jak dla mnie to paranoja.

_Anika_

Nie od dziś wiadomo, że ilu widzów tyle opinii i nie inaczej jest również w przypadku "supernatural". Przykładowo jedni narzekają na tzw. odcinki lżejsze, humorystyczne, innym z kolei jest ich za mało.
Myślę, że w sezonie 5 znalazła się ich odpowiednia ilość tego typu epizodów z genialnym (w moim subiektywnym odczuciu)"Changing Channels", w którym mimo komediowej konwencji twórcom udało się wpleść do fabuły odcinka istotne informacje odnośnie wiodącego wątku Apokalipsy (ci z was co widzieli wiedza co mam na myśli).
Osobiście serial na dobre wciągnął mnie tak od 2 sezonu, a tak na dobre od 3 i uważam, że z każdą kolejna serią poziom pnie sie w górę.
Wiem, że pierwsza seria ma liczne rzesze zwolenników, ale dla mnie poprostu do pewnego stopnia byla zbyt schematyczna, jednak zdecydowanie wolę, jesli akcja zaczyna się bardziej gmatwać a wątek główny jest rozciągnięty na cały sezon/ny.
Co do kontynuacji serialu w sezonie 6 to jestem na tak, bo wierzę w inwencję twórców i nowe ciekawe ścieżki, którymi moga poprowadzić losy braci Winchester.

ocenił(a) serial na 8

Zgadzam sie z Toba, ze mieszaja Biblie z poprawnie politycznym zachowaniem, co samo w sobie jest juz zenujace. Czlowiek oczytany, inteligentny, ktory orientuje sie przynajmniej pobieznie w religiach swiata-tych podstawowych, zauwazy mnostwo robieznosci, ktore kola w oczy. i nie mam tu na mysli ludzi gleboko wierzacych (czego nie mogla zrozumiec czesc osob w moim watku dotyczacym "debilnego" przedstawiania aniolow w tym filmie), ale szeroko rozumianych jako "oczytanych":) po prostu niektore stwierdzenia, zachowania itd (bohaterow) sa na tyle irracjonalne, dziwne i smieszne, ze zaczyna to razic. Coraz bardziej tez razi postac Sama, ktory aby wypowiedziec jedno zdanie musi sie niezle nastękać i nająkać.

użytkownik usunięty
OCTAGON

Właściwie nie wgłebiałem się w rozbieżności pomiędzy faktami a tym co podają w filmie , oceniłem tylko 5 sezon . Ale rozbieżności są konkretne , Nie było anioła o imieniu Zachariasz ( był patriarcha Jerozolimy o imieniu Zachariasz , istniał Zachariasz ojciec Jana Chrzciciela i Papież Zachariasz bodajże w 2 wieku ) . Nie ma wzmianki o Castielu , ani w Bibli ani w innych podaniach Hebrajskich czy Księgach z tamtego okresu ( Wczesne chrześcijaństwo ) . istniał Gabriel , Michał , Rafael . Szeroko opisywana była walka Michała z Lucyferem .
Ale najwięcej wzmianek jest o Abaddonie , anioł zemsty . W starym i nowym testamencie , anioł który zniszczył Sodome i Gomorę . Występuje również w Apokalipsie Św, Jana jako narzędzie Boga karzące złych ( ludzi , demonów ,pogańskich Bogów ).
I dużo się pisze o Razjelu , archanioł tajemnic który zna wszystko ( co istniało i ma istniec ) i wszystkich ( jak wcześniej ) . Pozostałe znane Bibli imiona już wymieniłem we wcześniejszym poście .
Anioły można traktowac dosłownie jak i w przenośni , w filmie są całkowicie uosobione i cały czas podkreślane jest jak siedzą nad książkami i starodrukami , śledzą dawne opowieści i wierzenia różnych religi . Więc dziwie się tym rozbieżnością .
W odcinku , s05e19 Młot Bogów ( świetny zresztą ) , Lucyfer jak na mój skromny gust zbyt łatwo rozprawia się z Pogąńskimi Bogami ( w końcu to Bogowie , a Lucek był tylko sługą Boga ) Ale można to wytłumaczyc ( więcej miał wierzących ) .
Sprawa samych Bogów , był z mitologi Skandynawskiej ODYN , a gdzie THOR ? . Gdzie BANSHEE lub LADY LAKE czy KRÓLOWA WIESZCZEK z mitolgii Celtyckiej i anlosaskiej , Brak Zeusa czy Aresa z Greckiej , Jedynie Bogini Kali ( Rekha Sharma ) była rewelacyjna i naprawdę pokazała pazur .
Poza tym odcinek rewela , fajnie się go oglądało .

ocenił(a) serial na 8

Powiem tak, nie wymagajmy od scenarzystow, az takiej wiedzy (chociaz wszystko mozna znalezc na wikipedii), to tylko amerykanie, tam trzeba wszystko podac tak aby przecietny zwolennik najwiekszego amerykanskiego wojownika o pokoj zrozumial o co chodzi.

co do samego odcinka, to ja akurat sie rozczarowalem-ponownie. a co do lucyfera, ze ich zalatwil to chyba bylo wytlumaczone jak gadal z gosciem, ktory go wezwal, on ich nie traktowal jako bogow tylko jak szmaty aspirujace do tego:) stad "pstryk" i nie ma was-to mi sie akurat najbardziej podobalo w tym odcinku.

ocenił(a) serial na 8
OCTAGON

Nie chce się mi tego wszystkiego czytać. Jednak podpisuje się pod tematem. Humor zszedł na 3 jak nie 4 plan. Trochę zaczyna denerwować mnie ta cala apokalipsa. Pokochałam ten serial nie za walkę nieba z piekłem czy za walkę S i D z niebem i piekłem tylko za klimat, humor i pomysł. Rzadko się zdarza, żeby produkcja na taki temat (zjawy, duchy, potwory czy jeszcze innych monstra) nie była tandetna. Zawsze jest coś w nich nie tak albo gra aktorska albo przedstawienie tematu woła o pomstę do nieba. Natomiast tu było inaczej. Rzadko się zdarza aby dziecięce lęki, straszne opowieści z koloni lub z innych wakacyjnych wieczorów (zimowych albo letnich), czy też usłyszane straszliwe historie będąc dzieckiem znalazły tak wielką popularność u ludzi dorosłych. Gdzie człowiek starał sobie przypomnieć wszystkie zasłyszane opowieści i pytał jeszcze znajomych czy "znasz jakieś straszne opowieści z dzieciństwa" nie będąc przedszkolnym czy szkolnych berbeciem. Za to kochałam ten serial. teraz stał się serialem zwykłym... kolejna produkcja o apokalipsie. Pytanie tylko do broniących 5 sezonu czy spodobałby sie wam tak serial jakbyście zobaczyli ten sezon jako pierwszy czyli dawka humoru jak na lekarstwo, kolejna produkcja o aniołach, które nie lubią ludzi, kolejna produkcja gdzie anioły walczą z demonami jak i ludzie, którzy wierzą w ludzkość i w dupie mają niebo i piekło bo będą walczyć na swoich warunkach. Jednym słowem sezon 5 miał kilka dobrych odcinków i nic po za tym. Wieje nudą.

OCTAGON

Za mało Wam Impali, humoru i tego typu smaczków?
No przecież zbliża się Apokalipsa, bracia maczali palce w jej rozpętaniu. ŚWIAT SIĘ KOŃCZY.Teraz widać im nie do śmiechu.
A słoń Wam się nie podobał? A zupa pomidorowa też nie?