Wpisujcie tu swoje ulubione cytaty!
Dean: Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że cię widzę. Skąd się tu wziąłeś?
Sam Ja... uch. Ukradłem samochód.
Dean: Moja krew!
(s.1, odc 11)
Bobby: Dajcie spokój. Kłócicie się jak stare małżeństwo.
Dean: Małżeństwa mogą przynajmniej wziąć rozwód. Ale ja i on? Jesteśmy jak... bliźniaki syjamskie.
Sam: To są zrośnięte bliźniaki.
Dean: Widzisz, o co mi chodzi?
(s. 2, odc.15)
Dean: Dupek.
Sam: Dlaczego wyzywasz mnie od dupków?
Dean: Powinieneś odpowiedzieć „palant”.
Sam: Co?
Dean: Nieważne.
(s.2, odc 20)
Sam:Anioły istnieją, Dean! Są na to setki dowodów! Mity, księgi!
Dean: O jednorożcach też. Podobnież skaczą po chmurkach i wypuszczają tęczę tyłkiem.
(nie pamiętam z którego to odcinka )
Sam: Zgubiłem buta.
(s.3, odc. 3)( przy tym tekście musiałam zatrzymać film, bo normalnie płakałam ze śmiechu)
Moim zdaniem najlepszy tekst w całym serialu to monolog Dean'a w "Yellow fever" http://www.youtube.com/watch?v=ibZfsianFxo Po prostu perełka
http://www.youtube.com/watch?v=Q6FV94826Ac
http://www.youtube.com/watch?v=RHFbHMA_zTQ
Tu masz moje ulubione sceny z całego serialu. Na pewno jest tego więcej ale teraz nie pamiętam wszystkiego.
Sezon 5 Odciek 21
Crowley: Witajcie chłopaki. Przyjemność po mojej stronie i takie tam. Śmiało powiedz im. Nie ma się czego wstydzić.
Sam: Bobby? O co chodzi?
Bobby: Nadchodzi koniec świata. Co za różnica jedna dusza w tą czy w tamtą.
Dean: Zaprzedałeś swoją duszę?
Crowley: Raczej zastawił. Oddam mu ją.
Dean: No to oddawaj.
Crowley: Zrobię to.
Dean: JUŻ!
Sam: Bobby pocałowałeś go?
Dean: Sam...
Sam: Tylko się zastanawiam...
(chwila ciszy)
Bobby: NIE!!!
(Crowley chrząka i wyciąga telefon)
Bobby: Musiałeś zrobić zdjęcie?
Crowley: Musiałeś używać języka?
Myślałem, że spadnę z fotela :D:D:D
Aaa... I jeszcze zapomniałem o mistrzowskim dialogu Castiela z Deanem z 6 sezonu :D Cas rozwalił mnie tą sceną:
http://www.youtube.com/watch?v=feK2pA8h7aw
Większość dialogów z Castielem jest po prostu mistrzowska, jak np.
Cass: I'm gonna find God.
Dean: God?
Cass: Yes, he isn't in heaven, he has to be somewhere.
Dean: Try New Mexico. He is on a tortilla.
Cass: No, he isn't on any flatbread.
Można by tak wymieniać w nieskończoność, tylko nie da się tego wszystkiego spamiętać :)
Kobieta (na widok Deana) : Och, my God !
Dean : Mów mi Dean.
Nie pamiętam, który to odcinek.
jeszcze jeden stary mi sie przypomniał - odcinek Croatoan
Sam: Dean, don't do this. Just get the hell out of here.
Dean: No way.
S: Give me my gun and leave.
D: For the last time, Sam, no.
S:This is the dumbest thing you've ever done.
Dean: I don't know about that. Remember that waitress in Tampa?
z okazji dłuuuugiego oczekiwania na noworoczne odcinki postanowiłam powtórzyć sobie początkowe sezony, i
np. w S02E11:
-Hej, czy to są starodawne lalki? Bo on.. On ma wielką kolekcję lalek w domu, prawda?
-Olbrzymią.
-Myślisz, że mógłby...moglibyśmy je obejrzeć? (...) Proszę. On je uwielbia. Nie powie ci tego, ale zawsze je ubiera w te malutkie ubranka. Spełniłabyś jego marzenie.
no i kultowe: "Saving people, hunting things, family business"
5x21
Dean: Aww, ain't he a little angel.
Sam: Angels don't sleep…
Crowley: Śmiało. Powiedz im. Nie ma się czego wstydzić.
Sam: Bobby? O co chodzi?
Bobby: Nadchodzi koniec świata. Co za różnica, jedna dusza w tę czy w tamtą.
Dean: Zaprzedałeś swoją duszę?
Crowley: Raczej zastawił. Oddam mu ją.
Dean: No to oddawaj!
Crowley: Zrobię to.
Dean: Już!
Sam: Pocałowałeś go?
Dean: Sam...
Sam: Tylko się zastanawiam.
Bobby: Nie!
Cas: Najwyraźniej po tym, co się stało w Van Nuys, nagle pojawiłem się nieprzytomny i cały we krwi na kutrze rybackim koło Delacroix. Ponoć zdenerwowałem żeglarzy.
Dean: Jesteś w samą porę, stary. Znaleźliśmy sposób na zapuszkowanie Szatana.
Cas: Jaki sposób?
Dean: To długa historia, ale słuchaj... Idziemy właśnie zapolować na Zarazę, więc jeśli zechciałbyś się przenieść tutaj...
Cas: Nie mogę się już nigdzie przenosić.
Dean: Jak to?
Cas: Moje baterie się wyczerpały.
Dean: Co? Nie masz anielskich mocy?
Cas: Chce mi się pić i głowa mnie napiernicza. Ugryzł mnie robal i swędzi nieważne jak mocno drapię. <3
5x20
Crowley: Sam, pilnuj domu.
Dean: Jak to?
Crowley: Sam nie idzie.
Sam: Niby czemu?
Crowley: Bo cię nie lubię.
5x19
To było coś w stylu
Sam: Leah's not a real prophet.
Dean: Who is she exactly?
Cas: The whore!
Dean: Wow, Cas, tell us what you really thin
5x14
S: Możesz już iść, jak chcesz.
D: Co takiego?
S: Śmiało. Uwolnij Krakena. Do zobaczenia jutro.
D: A gdzie się wybieram?
S: Dean, to walentynki. Twoje ulubione święto, czyż nie? Jak to zawsze je nazywałeś? Bezdomny przyjaciel Świąt Bożego Narodzenia?
D: Ach, tak. Być może. Nie wiem, jakoś nie jestem w nastroju.
S: Więc nie interesują cię bary pełne samotnych kobiet?
D: Nieszczególnie.
S: To jak pies, który nie je. Coś musi być nie tak.
2x2 Everybody loves a clown
Sam: Dobra Dean. Po prostu ... jesteśmy u Bobby'ego od tygodnia a ty nie wspomniałeś ani razu o tacie.
Dean [wyraźnie ironizując]: Wiesz co, masz rację. Chodź tu. Nadstaw ramię żebym mógł położyć na nim głowę. Popłaczemy sobie, przytulimy się. Może nawet zatańczymy wolnego.
***
Dean: Wiem o czym myślisz, Sam. "Dlaczego to musi być akurat klaun."
Sam: Daj sobie spokój.
Dean: Nie myślałeś, że pamiętam. Nadal jesteś rozwalony za każdym razem kiedy w telewizji widzisz Ronalda McDonalda.
Sam: Przynajmniej nie boję się latać.
Dean: Samoloty się rozbijają.
Sam: I najwyraźniej klauny zabijają.
***
Dean: (wysiadając z vana) To upokarzające. Czuję się, jak jakaś mamuśka.
***
Dean: Boże, oby to była strzelba.
Jo: Nie. Po prostu cieszę się, że cię widzę.
^ taki offtop + minispoiler - uwielbiam teksty Crowley'a, to moj ulubiony czarny charakter i mam nadzieje, ze jeszcze sie pojawi ;
No właśnie teksty Crowley'a. Ostatnio jeden jego tekst mnie rozwalił.
- Ten skok Sama był przepiękny.
- Dostał same dziesiątki,
- a sędzia z Rumunii dał mu owację na stojąco.
:D :D :D
5x8
http://www.youtube.com/watch?v=VXNsgKwr0ZA
http://www.youtube.com/watch?v=YmypAnX4fEY&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=S_tlAnd5VEw
a to nie pamietam z ktorego, ale rozbraja: http://www.youtube.com/watch?v=eVsoB3qKQLM
Dean i jego pudding to z odcinka 5x11 "Sam Interrupted". Ale zgadzam się że ta scena rozwala :D
O tak! Pudding Dean'a jest rewelacyjny. Po obejrzeniu tego nie mogłam przestać się śmieć.
W ogóle Dean ma wiele ciekawych tekstów. :)
15x4
Sam i Dean budzą się jako duchy. Dean wkłada rękę w klatkę piersiową Sama :
Dean : Krępuje cię to ?
Sam : Wyłaź ze mnie !!!
Dean : Ale tyś pruderyjny !
I wcześniej - Dean orientuje się, że jest już duchem : Zacznę obmacywać Demi Moore !
tez z tego odcinka mi sie przypomnialo, gdy Pamela szepcze Samowi 'haslo' do wybudzenia sie - "Masz swietny tylek" xD
To było jakoś tak ( 3x12)
-Ile ich tam jest?
- Nie wiem..Wszyscy rzucają się na nas ..
- To na pewno dla tego że jesteśmy tacy fajni ;)
Ja mam tylko po ang, ale dla mnie lepiej brzmią w oryginale ;)
Dean: (sarcastically) That lore about unicorns is true too. I hear they ride on silver moonbeams, and shoot rainbows out of their ass.
Sam: Wait... unicorns aren't real?
Dean: That's cute. I laughted so hard.
Dean: Did you bring quarters?
Sam: Dude, I'm not enabling your sick habit. You're like one of those lab rats that pushes the pleasure button instead of the food button until it dies.
Dean: What're you talking about, I eat.
Dean: Amazing, ’cause you know what? We are, uh… teddy bear doctors.
Dean: Bring me some pie
Sam: “Once he’s raised, Samhain can do some raising of his own’”
Dean: “Raising what exactly?”
Sam: “Dark, evil crap, and lots of it, And they follow him around like the frickin pied piper.”
Dean: “So we’re talking ghosts, Zombies? Leprechauns?”
Sam: “Dean…”
Dean: “Those little dudes are scary! Small hands.”
Sam: Having fun?
Dean: (impersonating a gym teacher) The whistle makes me their god.
Sam: Right... nice shorts!
The Song Remains The Same 05x13
Dean: Team Free Will. One ex-blood junkie, one dropout with six bucks to his name, and Mr. Comatose over there. It's awesome.
D: Musimy zobaczyć ten film "Łowcy".
S: Widziałem go już.
D: Beze mnie?
S: Byłeś w piekle.
D: To cię nie usprawiedliwia.
3x12 - Jus in Bello
Henriksen: I shot the sheriff...
Dean: But you didn't shoot the deputy!
http://www.youtube.com/watch?v=TK28FIq3U_E
Mi się przypomniał tekst Deana z odcinka 4x08 - Wishful Thinking jak jakiś dzieciak uciekał przed zgrają innych i Dean z tekstem: "Run Forrest, run"
Bardzo mi sie podobala sie scena z odcinka o basniach (poczatek 3 sezonu). Sam sie produkowal o tym jak to wygladaja te basnie i wtedy pojawila sie na ulicy zaba i Sam mowi: O widzisz apropo zaba przemieniona w ksiezniczke (czy jakos tak:D) a Dean na to z powazna mina: "Nie ma mowy zebym TO pocałowal"...
z tego odcinka uwielbiam tekst Deana, w odpowiedzi na Sama opowieść o dyni na ganku, karecie i Kopciuszku: "Dude, could you be more gay?"
Najlepszy kawałek to jak Sam gubi buta :)
A najlepszy tekst należy do Bobbiego:
- Well boohoo, I am so sorry your feelings got hurt, PRINCESS! Were you under the impression that family’s supposed to make you feel good? Make you an apple pie, maybe? They’re supposed to make you miserable! That’s why they’re family
policjant: So fake US Marshal, fake credit cards...You've got anything thats real?
Dean: My boobs!
Prorok: 'No doubt endings are hard, but then again nothing really ends, does it?'
Gabriel do Lucyfera: 'Lucy, I'm home!'
Dean: 'Hey, see if they've got any pie (...) Bring me some pie! (...) I love pie.'
Albo odcinek, w którym Cas oglądał tego pornola 'Dostawca pizzy'. Pocałował Meg, przystawił do ściany, wszyscy 'eeee', a Castiel "Podłapałem to od 'Dostawcy Pizzy' " <3