ale gdy tylko usłyszałem Back in black i Highway to hell, wiedziałem, że warto dać szansę temu serialowi... Biorę się za 2 odcinek, mam nadzieję, że się nie zawiodę!
sceptycznie nastawiony po kilku minutach serialu? no ziomeczku to jakbys mial w planach ogladac jutrzejszy mecz to daj sobie spokoj po poczatkowym gwizdku. Ja bylem nieciekawie nastawiony przez caly 1 sezon, dopiero od 1 odcinka drugiego w gore zaczynalem dostrzegac piekno sezonu pierwszego a potem to juz tylko 'rany boskie' i swiat nie istnial bez supernatural. Zazdroszcze, ze dopiero zaczynasz, muzycznie praktycznie zawsze jest genialny wiec masz jakas podstawe zeby ogladac i ogladac. Nie rezygnuj, nie pozalujesz.
sceptycznie byłem nastawiony nie po paru minutach, tylko jak się zabierałem za serial, widziałem wysokie oceny, ale z doświadczenia wiem, że filmy o istotach nadprzyrodzonych często okazują się po prostu głupie... ten serial jednak pokazał klasę :)
Ja również byłem średnio nastawiony na ten serial, bo nadprzyrodzone istoty średnio mnie interesowały. Lecz później zobaczyłem piękną Impalę, usłyszałem AC/DC w radiu i byłem wniebowzięty. Każdy sezon jest podobny, ale również znacznie inny. To właśnie czyni ten serial wyjątkowym. Niektórzy mogą narzekać, ale czasem dobrze jest, jak scenarzyści testują swój wachlarz możliwości.
Tak jak wyżej kolega stwierdził, nie rezygnuj bo nie pożałujesz. To jeden z nielicznych seriali, który znajduję się w ścisłej czołówce o takiej tematyce.
A ja ,,sceptyczna" zaczęłam być dopiero w 6 sezonie. Ale i tak oderwać się nie mogę ;) Więc oglądaj i nie "dezerteruj" - bo się opłaca