Parę kobiet się przewija w serialu więcej niż w jednym odcinku. Dość dawno nie oglądałem więc szczegóły w pamięci się zatarły i nie chce zdradzać żadnych spojlerów ale są postacie kobiece które trochę namieszają . Nie wszystkie też kobiety to demony , diablice , parę można by wymienić które stoją po stronie naszych bohaterów.
Biorąc pod uwagę tryb życia Sama i Deana nie wyobrażam sobie aby gdzieś mogli zapuścić korzenie, nie sprawdziłoby się to chyba w serialu gdyby założyli rodzinę , albo gdyby ktoś sie do nich dołączył , chyba najlepiej sprawdza się obecny duet.

Parę? Anne zabito, Becky się pozbyto i prawdopodobnie nie pokażą jej w szóstym sezonie. Nie mówię o pojedynczych rolach, tylko o większym epizodzie. A dotychczas na tej powierzchni utrzymali się tylko mężczyźni: Winchesterowie (co zrozumiałe), Bobby, Castiel i teraz Crowley. A kobieta? Jedna - przez pięć sezonów \o/ - Meg.

Trochę Deanem zakręciła Jo , ale niestety dopadły ją ogary. Przewijała sie ona przez parę odcinków razem z Ellen , i oczywiście z Ashem (genialna postać :D ). Ruby to chyba zły przykład ;> więc pomijam.
Nie wiem , może scenarzyści są seksistami i demonizują kobiety. Być może nowy sezon sprosta twoim oczekiwaniom , powrót Deana do Lisy pod tym względem zapowiada się obiecująco, może zostać ona wplątana w losy Winchesterów , albo gdy Dean sie dowie ,że jego braciszek nie jest uwięziony , porzuci rodzinkę i .... i co właśnie , zacznie walczyć z Lucy ?

Czemu od razu seksistami....Może po prostu chcieli (tymi kobietami) wprowadzić ciekawy wątek a potem się ich pozbyć.
yy... Masz rację to brzmi seksistowsko!

A mi z jednej strony to się nawet podoba ;) Chociaż powstał jeden serial gdzie nie ma jakiegoś tandetnego wątku miłosnego typu moda na sukces.

No i nie muszę być zazdrosna o Deana ;P

A moim zdaniem to dobrze, że nie ma tam zbyt wielu kobiet i za często :)
'Supernatural' podoba mi się w formie, jaką prezentuje (to jest przygody braci Winchester, a nie Winchesterowie i przyjaciele + potwory - pomijam Bobby'ego i nie licze Castiela, bo on jakby nie było jest aniołem i jego 'udział' to nie altruizm :))
Dzięki temu, że nie scenarzyści nie skupiają się na romansach... wymyślają im ciekawe przygody i motyw przewodni z diabłem, apokalipsą i Bogiem ma jakiś tam sens. ;D Może dlatego serial dotrwał do 6 sezonu? Z drugiej strony jednak nie obraziłabym się, gdy wstawili tam jakąs silną kobietę-łowcę. Bo Jo nie do końca taka była i nie zaciekawiła mnie, jako postać.

a ja właściwie chciałabym zobaczyć Deana z kimś na stałe, uważam, że on na to zasługuje... właściwie fajnie by było czasem jakby ją wplatali, ale nie wyobrażam sobie nowej, jednak już na stałe osoby, która by miała z nimi jeździć czy polować..

Ja bardz chciałam żeby Dean był z Jo. Dla mnie jego związek z Lisą t jakieś nieporozumienie nawet jeżeli myślę, że Ben jest Deana :> Chciałabym zwrócić uwagę na Belle. Oprócz tego, że miała fajne nazwisko nie była do końca zła. Narobiła zamieszania. Bardzo lubiłam jej postać. W sumie to jest coś niedobrego z tymi babami w Supernatural.