Kiedy Lucyfer chce przyzwać Śmierć robi wokół tego otoczkę godną przyjazdu papieża do
Rio. Budowa jakiegoś kopca, masowa śmierć, która MUSI temu towarzyszyć, natomiast
kiedy dwa sezony później robi to Dean... Miska z czymśtam i zaklęcie. Nie dość, że śmierć
się pojawia to przy okazji od razu spętana. O co chodzi? Lucyfer nie znał tego zaklęcia,
największy piekielny bad-ass i przy okazji upadły Archanioł nie może dorównać
człowiekowi?
Bo Lucek nie tyle co pętał śmierć ale ją uwalniał bo wcześniej była zamknięta tak jak on.
DeanFord ma rację. Lucek także przywiązał Śmiercie do siebie. W miejscju pojawienia się Śmierci mają być Kosiarze itp itd. Myślę jednak, że ta "dziura" to nic z porównaniu z tym, że Lewiatany rani się płynem do kibla!
haha prawda, to jakaś masakra. a jeszcze jedno co mi nie daje spokoju- Demony. Generalnie wiemy, że koleś taki wydostaje się z piekła i musi opętać człowieka, aby być użytecznym, tak? tak. Czyli Demony nie mają swojej postaci, ale wiemy, że każdy demon był kiedyś człowiekiem. i tu pojawia się problem mój - dlaczego jedne Demony kogoś muszą opętać, a taki Crowley lata cacy w swoim ludzkim ciałku? Inne demony nie było na nie 'stać'? Czy może jedne , te ludzkie, nie muszą dobierać się do naczynia, a te stworzone przez... kogośtam, muszą? No ale co z Meg, ona była człowiekiem, ale jednak musiała opętać... Kurde plącze mu się już to wszystko, ale chyba łapiecie o czym mówię? A Demony z rozdroża? Też nagle pojawiały się przywołane, prosto z piekła, tak? I natychmiast miały ciało? Skąd?
Crowley mówił kiedyś, że to ciało jakiegoś urzędnika, bankiera czy kogoś takiego, ale nie pamiętam w którym sezonie, przypuszczalnie 5. A jeśli chodzi o Meg, to ten demon nigdy nie podał swojego prawdziwego imienia, dziewczyna która została opętana miała na imię Meg, demon tak się przedstawił Samowi w pierwszym sezonie i tak już zostało. Demony z rozdroża mogly pojawiać się prosto z piekła jeśli skombinowały sobie już wcześniej ciało. Nie jestem pewna, ale w 6 sezonie Crowley pokazał Cassowi swoje zreorganizowane piekiełko, a potem swobodnie dalej hasał w swoim ciele, czyli jak już mają jakieś ciało to chyba moga w nim bez problemu poruszać się między piekłem a ziemią.
tak, może, ale pamiętaj, że w jednym odcinku Crowley spotkał swojego syna, który pozna łw nim swojego ojca. Dlatego mnie to ciekawi
Bo mu Bobby opowiedział o nim! Poza tym Crowley mówił do niego "Synu". :) A propos ciekawi mnie to, że duch ze Szkocji o tak przetransportował się do USA. A to przecież daleko.
dobra, to jeszcze jedno, Winchesterowie byli przekonani, że jak spalą kości demona- Crowleya, to go zabiją, tak? Czyli palenie kości 'zabija' duszę. Dlaczego ta teoria się sama im nie obaliła, skoro widzieli duszę swojego ojca kiedy ta uciekła z piekła, po tym jak został on spalony?
A czy to nie dlatego, że on był przetrzymywany w Piekle ? Miał swoją umowę i nawet śmierć jej nie przerwała. Dopiero kiedy uciekł z Piekła mógł "odejść".
MOże go jeszcze zobaczymy... Bardzo lubiłam jego postać. (aktora również ) :)
Meg nigdy nie była człoweikiem, stwierdzając to, kłamała;). Dowodem na to jest fakt, że jej ocem jest demon - Azazel :)
pochodzenie Azazela nie jest w serialu wyjaśnione, prawda? czy mi to umknęło?
Oczywiście, ale on w którymś z odcinków sam wypominał braciom Wichester, że zabili jego córkę:)
akurat w Supernaturalu zawsze bylo sporo niedociagniec , chociazby wlasnie smierc , poczatkowo uwazana za jednego z horsemanow , ktora Lucyfer uwolnil wlasnie miedzy innymi dzieki wczesniejszemu zerwaniu pieczenie i rozpoczeciu Apokalipsy , obecnie smierc jak sama mowi jest silniejsza od demonow , jest nawet mozliwe ze silniejsza od Boga a Ziemia to dla niego tylko jeden ze swiatow , dlatego powstaje pytanie , skoro Ziemia to tylko jeden ze swiatow a chrzescijanstwo to tylko jedna z religii ( wyrazne pokazane w serialu ze inne tez istnieja) to czemu wlasnie jedna z najsilniejszych postaci zostala zamknieta dla "naszej" apokalipsy , osobiscie poprostu podejrzewam ze poczatkowo smierc miala miec marginalna role jak reszta jezdzcow , ale spodobala sie publicznosc i zrobili z niego kogos wiecej
tak samo z demonami , nigdy chyba nie zostalo wyjasnione jak to niektore demony sie teleportuja , przecietny demon jest w ciele czlowieka i ma takie same ograniczenia ( w sensie nie moze sobie znikac , ewentualnie moze opuscic cialo i poleciec do nastepnego) sporo demonow , nawet tych mocniejszych nie znikalo od tak sobie , chociazby Lilith pod koniec sezonu 3 jesli dobrze pamietam , gdy nie mogla zabic Sama nie zniknela a zwyczajnie uciekla z ciala, po czym wiadomo nie mogla juz wrocic do martwego ciala , tak samo jak i inne demony typu Alastair czy Meg , ktorzy zmieniali swoich "gospodarzy"
podobnie bylo chyba rowniez z Castielem , gdyz cialo Jimmego Novaka zostala zniszczone a on zamiast szukac kolejnej osoby , poprostu sobie jakos stworzyl takie samo;p
na szczescie mi wiekszosc tych niejasnosci nie przeszkadza , osobiscie np lubie aktora , ktory Crowleya i ciesze sie , ze nie zmienial nigdy ciała ,tak samo jak nie przeszkadza mi to ze smierc zostala z nami na dluzej ,czy to ze Castiel sobie stworzyl takie samo cialo
tak samo bylo z ojcem Winchesterow , wyraznie w 2 sezonie widzimy jak sobie ucieka z piekla , natomiast w 4 sezonie mowione bylo , ze torturowali go a on zawsze odmawial etc , wiec jakim cudem osoba wieziona i torturowana od tak sobie znajduje sie przy wyjsciu z piekla i nikt jej nie pilnuje
niejasnosci pewnie mozna by znalezc i wiecej (jesli dobrze pamietam 1 odcinek z Crowleyem ,to ten jak podpisywal umowe z jakims biznesmanem czy politykiem ale czemu podpisywal ja na parkingu a nie jak powinien na rozdrozu) , wiekszosci nie pamietam bo zwyczajnie nie przywiazywalem do tego takiej uwagi
cieszę się, że ktoś pokusił się o tak szczegółową analizę tego, co napisałem. tylko jedno ale... pierwsza pokazana umowa Crowleya była na rozdrożu, dokładnie pod wielopoziomowym wiaduktem (z tego co pamiętam) :)