Spoiler!
Sera Gamble zdradziła, że Castiel ma w sobie tyle rzeczy, że widzowie nie mogą przewidzieć, w jakiej formie powróci. Zdradziła tylko, że Misha Collins powróci wkrótce do serialu. Dała również do zrozumienia, że w najbliższym czasie nie zobaczymy Marka Pellegrino w roli Lucyfera. Ostatni raz widzieliśmy go jako halucynacje Sama. Młodszy Winchester przechodzi teraz przez zupełnie nową fazę i uporządkuje sobie parę spraw.
można przeczytać to na http://supernatural.com.pl/news.html
Super tylko mam nadzieję że to nie będzie powrót jak w przypadku Jo w formie ducha i do tego w jednym odcinku.
A jeśli go wskrzeszą to mogliby jakoś sensownie a nie po prostu się pojawia jak gdyby nigdy nic i nie wiadomo czyje to dzieło (domyślamy się że Boga ale pewności nigdy nie ma i zaczyna mnie to już wkurzać).
Ona to już mówiła dawno temu, a Misha na którymś z konwentów powiedział, że nikt z ekipy nie kontaktował się z nim w sprawie dalszej współpracy. Założę się, że jeśli Misha powróci, to na dwie sekundy przed końcówką ostatniego odcinka, we śnie Deana i pewnie jako Jimmy Novak, i tyle. Osobiście wolę czytać fanfiki, w których Cas żyje i mizia się z Deanem w Impali. Destiel forever! Screw Sera!
"Powrót Mishy Collinsa w 7. sezonie Supernatural został potwierdzony oficjalnie, donosi serwis TV Line.
Rzecznik Warner Bros poinformował, że Misha ma pojawić się w 17. odcinku sezonu i planowane są przynajmniej dodatkowe dwa epizody z jego udziałem. Nie jest powiedziane jednak, że pojawi się jako anioł Castiel."
Właśnie też o tym czytałam i jestem strasznie szczęśliwa, ale szkoda że dopiero 17 odcinek. Byłam pewna, że może powróci w styczniu, po przerwie świątecznej, a tak to zobaczymy go dopiero w marcu, albo w kwietniu ;(.
Nie bardzo mnie to pocieszyło, szczerze mówiąc, i niewiele ta wiadomość różni się od moich przewidywań. Trzy odcinki po pięć sekund w każdym zapewne, plus prawdopodobnie nie jako Cas? I pewnie i tak zginie śmiercią okrutną. Smaż się w piekle, Sero Gamble, jest tam dodatkowy krąg dla tych, którzy mordują najlepsze serialowe postacie i udają, że to dla dobra serialu.
ile to sie rozni od Twoich przewidywan sie okaze , ja jestem dobrej mysli i podejrzewam ze skoro wraca pod koniec sezonu , gdy odcinki raczej beda zwiazane z glowna fabula to moze jeszcze jakas wazna role odegrac
Jak dotąd cały siódmy sezon rozkręca się według moich najgorszych oczekiwań, więc naprawdę mam nadzieję, że coś się w końcu zmieni i że (choćby nawet dopiero w ostatnim odcinku) przyjdzie jeszcze czas na odcinek, przy którym nareszcie odetchnę z ulgą. Najgorsze jest to, że ten sezon jest niezły. Dobija mnie i jestem w ciągłej depresji, ale i tak oglądam. I doszłam do wniosku, że mam prawo oczekiwać, że scenarzyści zlitują się w końcu nad biednymi braćmi i dadzą im happy end. I że oddadzą im Casa (w ciele Jimmy'ego), Impalę, Bobby'ego, Gabriela, Asha, nawet Jessicę (chociaż kobiece postacie w SPN ani mnie ziębią, ani grzeją, może poza Ellen, Meg i Belą). Chciałabym być optymistką, ale niestety:P
Zapewne dadzą mu jakiś epizod, wprowadzą go na chwile, co mnie tylko rozłości. Jak można zabierać najlepsze postacie z serialu..
Baltazar także obowiązkowo ;3
Dokładnie! Balti i jego bluzy z dekoltem, jak najbardziej, sure, sure:>. Okej, nie liczę na słodki, różowy happy end, ale no ludzie, litości, chyba w żadnym serialu nie widziałam tak emocjonalnie torturowanych bohaterów (chociaż przyznaję, że mało seriali oglądam). Należy im się odrobina wytchnienia.
Ja to osobiście odnosze wrażenie że ekipa się wykrusza bo sobie zdaję sprawę jakie gówno się zrobiło z tego serialu w ostatnim sezonie. Misha przecież zaraz po Jaredzie i Jensenie jest najbardziej lubianą postacią. Nic nie stało na przeszkodzie żeby go zamieścić w scenariuszu na dłużej - chyba że sam tego nie chciał.
Supernatural skończył się po 5 sezonie.
Owszem dwa ostatnie sezony ogólnie leżą i kwiczą (z wyjątkiem pojedynczych odcinków, w większości tych, w których akurat występował Cas, heh), ale wątpię, czy Misha zrezygnowałby dobrowolnie z pracy, która dała mu taką popularność - w zamkniętym gronie fanatyczek wprawdzie, ale jednak - wystarczy spojrzeć na tumblr, livejournal (czy inne portale związane z fanfiction), twitter czy przypomnieć sobie niedawno zakończone The Greatest International Scavenger Hunt the World Has Ever Seen (GISHWHES). Jezu, przecież nawet ostatnio znalazłam w necie pozytywne recenzje Stonehenge Apocalypse, czyja to sprawka, jeśli nie jego oddanych twitterowych minionów:P. Poza tym, co, przez dwa sezony był w głównej obsadzie, a pojawiał się co dwa, trzy odcinki, czasem tylko na kilka minut - to nie była jakaś straszliwie wymagająca praca, więc dlaczego miałby z niej rezygnować tylko dlatego, że kierowniczka Gamble daje ciała po całości?
Zresztą nieważne, oby tylko Gamble nie spieprzyła jego powrotu do serialu, to się będę cieszyć jak fretka.
TO JUŻ OFICJALNE!!!
Misha Collins powróci w odcinku 17 sezonu 7 ♥ Napisał na swoim twitterze.
Nie wiadomo jednak, pod jaką postacią. Być może wcale nie Castiela.
Nie wiem jak wy, ale ja się strasznie cieszęęęęę!!!
Misha napisał, że jako Cas! Co prawda "nieco zmienione" i "nie będzie nosił bielizny" ale to Cas!!! I to nie na jeden odcinek, ale na co najmniej dwa!!!
Byle tylko teraz dożyć tego odcinka...
PS. Ja nie wierzę w ani jedno serowe słowo dlatego tak czekałam na twittera Mishy!!! A kiedy koleżanka napisała mi sms o tym to ... cóż, do dziś mam opis na gg "Cas raca, Misha wraca do SPN" XD