Nie z tego świata
Supernatural
2005 - 2020
powrót do forum serialu Nie z tego świata 
ocenił(a) serial na 7 
ocenił(a) serial na 10
Sezon numer 7 był, ale równie dobrze mogłoby go nie być i nie zauważyłabym różnicy. Bez pomysłu, bez emocji, praktycznie bez Impali i bez klasycznego rocka, czyli tego za co wielu z nas ten serial pokochało. Można by nawet powiedzieć, że bez Sama i Deana, bo jeśli chodzi o mnie, to każda drugoplanowa postać kradła im odcinki. Panom JJ już się specjalnie chyba nie chce grać braci Winchesterów, takie mam wrażenie. Castiel niby wrócił, ale to już nie to samo. Całe te lewiatany - bez przemyślenia. Bobby - po pięknym odcinku, w którym go pożegnaliśmy on wraca - a pożegnanie ostateczne jakby napisane na kolanie. A oni przedłużają agonię Supernatural do 8 sezonu.
I tak sobie pomyślałam, Dean w czyśćcu? Cóż, tam go jeszcze nie było :) Sezon 8 powinien być autentycznie ostatnim. Serial umiera śmiercią naturalną. w 8 sezonie powinni wycisnąć z niego ostatnie soki i dać odejść w spokoju. Jak ja bym widziała następne odcinki? Skoro mamy czyściec to robimy przegląd the best of sezony 1-7. Choć na odcinek/dwa mogliby przywrócić tych złych, którzy podobali nam się najbardziej, np Azazela, Ewę, alfy, itd. Niech na chwilę wróci tata Winchester, Rufus, Ellen i Jo. Skończyć to wszystko z rozmachem, najlepiej zabijając Winchesterów, albo zostawiając ich w sytuacji oni dwaj na nacierającą hordę jakichś stworów. Oni za bronie, Carry on my wayword son, wyciemnienie i THE END.
Crowley jest zajebisty, ale sam nie pociągnie tego serialu dłużej niż jeden sezon.
BARDZO DOBRZE POWIEDZIANE. Juz wystarczająco długo to ciągnął na siłe i choć to jeden z moich ulubionych seriali to faktycznie pora go konczyc
Wiesz zgadzam się z Tobą Kasiek_haz w 100%. Koniec Supernatural będzie na pewno traumatycznym przeżyciem :P, ale faktycznie, ten 7 sezon jest taki, rzec można, nudny jak flaki z olejem. I nie podoba mnie się,że ciągle ktoś z zaświatów powraca. Castiel i Bobby ;/ trochę naciągają. Zobaczymy, co będzie w październiku :P
Niestety racja. 6 i 7 sezon były baaaardzo cieniutkie. Dla mnie Supernatural powinno skonczyc sie walką z Lucyferem - wszak poprzednie sezony do tego nawiazywaly i caly serial tak na prawde sprowadzał się do tej wlasnie akcji.
7 Sezon zniszczył to co ludzie kochali w tym serialu: Postać Bobby'iego, który zawsze był takim "koordynatorem" - kiepska smierc, powrot nawet calkiem, ale pozegnanie i scena jak spalili piersiowke - ZERO emocji.
Brak Impali przez prawie caly sezon, brak muzyki, nawet texty Deana zrobily sie gorsze.
Castiel - nie bylo go przez 3/4 sezonu, a jak wrocil to juz nie bylo to samo.
Jak mowilem, dla mnie jako dla fana serialu, osttnim odcinkiem bylo zakonczenie sezonu 5. Potem to juz tylko ciagniecie na sile dla kasy.
RIP Supernatural.
Zgadzam się z tobą. Od początku sezon 7 raził po oczach brakiem pomysłów, a główny wątek lewiatanów i sposób w jaki został rozwinięty wręcz mnie śmieszył. Też uważałem że kontynuacja nie ma sensu. Ale.... po obejrzeniu 23 odc gdy pada intrygująca zapowiedź 8 sezonu z akcją osadzoną w Czyścu - kto wie, kto wie.....może będzie dobrze ????
to co piszecie to prawda z tym 7 sezonem. wczesniej nie moglem sie wrecz doczekac nastepnego odcinka i czasami trafil sie jakis mniej ciekawy a tu? fakt ze smiesznie wychodzily te teksty o Dick'u byly smieszne. a czysciec? jak oni poradza sobie z tymi wszystkimi stworami nie ma szans bo jak pamietacie tych stworow i dusz sa miliony\( Cas je przeciez mial w sobie przez jakis czas) i raczej ciezko bedzie im wydostac Deana. moze cos wymysla. na koniec 6 sezonu myslelismy ze bada musieli walczyc z Casem jako nowym bogiem a tu co? Lewiatany. milo ze poruszyli ich temat ale nie tego sie spodziewalem i jak widac inni tez sie rozczarowali to sadzicie ze teraz z 8 sezonem bedzie dobrze?