Niestety powoli zbliżamy się do końca sezonu. Jak Wam się podobał jeden z ostatnich już odcinków?
Prawdopodobnie przy odrobinie szczęścia będą dzisiaj wieczorem lub jutro rano.
Żadnego pewnego info. Po prostu zazwyczaj tak jest, więc.... teraz też tak być powinno.
Baaardzo mi się podobał ;D
fajny klimat uzupełniony przez muzykę, ujawniła się obsesja Deana ;)
no i ciekawe jak to rozwiążą!
Marshall Clint Eastwood & Walker texas Ranger:
-We looking for a men
Sędzia:
-I bet...
hahaha
Zabójczy odcinek, Jensen wybitnie dobrze się bawił na planie i był zachwycony możliwością przeniesienia się na Dziki Zachód :D I dobrze to się ukazało w Deanie.
I fajne nawiązania do 'Powrotu do przyszłości' :)
albo mina Dean'a jak mu facet już na tym Dzikim Zachodzie powiedział
"nice blanket" ;p
padłam ;p
NAPISY!!! Ludzie... serial trwa 6 lat, a wy dalej to samo. Info jest na napisy24. Wystarczy tylko spojrzeć :)
ODCINEK:
Dla mnie bomba! :D Straaaaaaaaasznie mi się podobał. Teksty Deana mistrzostwo :D Eastwood, Strażnik Texasu, "piękna i zdrowa" Darla :D Cudeńko.
Pokazanie Dzikiego Zachodu takim jakim najprawdopodobniej był, a nie tylko piękni, młodzi i odważni.
Castiel - ciekawe o czym mówiła kobitka. Co on ukrywa. Widać nie jest taki święty jak się wydaje.
I podobało mi się "uczłowieczenie" Feniksa, że nie był to jakiś płonący ptak. Wielki plus.
Ciekawe jak to wszystko rozegrają. Zostało 4 odcinki. Więc pewnie skończy się w takim momencie, że nie będziemy mogli się 7 sezonu doczekać.
Uwielbiam ten serial za te teksty i pomysły. Pomimo 6 sezonów dalej potrafią zaskoczyć. Przyszłość nie wiadomo jaka będzie, ale cieszmy się chwilą. W końcu powrócili do głównego wątku :>
Ja tam akurat napisów nie potrzebuję do szczęścia, ale niektórzy muszą się nauczyć jak zdobywać informacje o napisach. Taadaam:
napisy24[kropka]pl/tlumaczenia/seriale/
Jak widzicie postęp tworzenia wynosi jak na razie 40% (przynajmniej tyle jest w momencie kiedy to piszę), a przewidywana data ukazania się napisów to niedziela/poniedziałek. Wcale nie takie trudne.
Co do odcinka, to rzeczywiście całkiem niezły. Ten sezon nie ma już niestety takiego szybkiego tempa akcji, ale scenarzyści nadrabiają to pomysłowymi epizodami. Jest dobrze. Nawet bardzo.
Tylko za tydzień znowu będzie "gdzie są napisy?" %)
Po takiej akcji sezon 7 jest jak w banku. Tylko czy go nie zepsują...
"Pokazanie Dzikiego Zachodu takim jakim najprawdopodobniej był, a nie tylko piękni, młodzi i odważni."
Jeżeli chcesz zonbaczyć, jaki był, zainteresuj się serialem Deadwood.
mi się szkoda zrobiło kuriera na końcu: Sam mu zamknął drzwi przed nosem, a facet pewnie przegrał flaszkę...
i świetny motyw wysłania tej paczki przez Colta:)
i Sam jeżdżący konno;D
ciekawe co to za sekret skrywa Castiel...
reeeeeeeeeewelacja :D kurde Dean na dzikim zachodzie.... bezcenne :D
te jego przebieranki, "nie w koc", a potem tekst 'nice blanket'
no i Strażnik Teksasu i Eastwood... padłam :D
inaczej wyobrażałam sobie Colta, ten to taki straszny zarozumialec mi się wydawał,
a motyw wysyłania paczki w przyszłość identyczny jak w "Powrocie do przyszłości"
Cas.... no to jest zagwozdka....co on ukrywa??? cieszę się, że zawsze leci braciom na pomoc jak tylko go proszą
odcinek bardzo mi się podobał, czekam na następny, mają popiół z feniksa, kto wie może zabiją tym Matkę :)
Odcinek świetny jak zwykle. Motyw z przeniesieniem w czasie jest super. Jeśli chodzi o Cassa jego "przyjaciółka"(nie pamiętam imienia - Rachel?) pytała się go czy to prawda i że nie może pokonać Rafaela w ten sposób, że jest inne wyjście, a Castiel powiedział że nie ma wyboru. Myślę, że chce się poświęcić, aby go zabić. ;/
Wątpię w tę teorię - raczej chodzi o wykorzystywanie dusz ludzkich w wojnie z Raphaelem.
Hmmmm czy mi się wydaje, czy jakoś mało jest facetów oglądających ten serial? Zaczynam się trochę dziwnie czuć. Zaraz ktoś jeszcze pomyśli, że jestem gejem i kocham Jareda i Jensena. Ten serial jest dla wszystkich......prawda?
Haha nie bój się :D Niekażdy facet co to ogląda udziela się na forum. Wielu moich kolegów ogląda, a w J&J się nie kochają :P Tak samo płeć przeciwna, też nie ogląda tego dla aktorów (chociaż jakieś psychofanki pewnid się znajdą). Nawet najcudowniejszy aktor nic nie zdziała jak serial jest do dupy :)
Odcinek spoko. Uwielbiam Supernatural za te wszystkie teksty (koc, Clint, etc.). Nigdy nie zawodzą! Zgadzam się z w888. Ja np. nie oglądam serialu dla aktorów. I także mnie denerwują wieczne pytania o napisy. Zawsze czekam do pewnego momentu, a jak nadal ich nie ma to oglądam z angielskimi. Nie wchodzę na fora i nie zadaję głupich pytań denerwując przy okazji innych ludzi...
Mistrzostwo świata. Szkoda tylko że nie spytali się Colta czego jeszcze oprócz Lycyfera jego broń nie jest w stanie zabić. Mógł też oprócz prochów feniksa wysłać im jeszcze jeden rewolwer.
BTW Nie jestem gejem ale uwielbiam obu aktorów ;) Obecnie nie wyobrażam sobie serialu bez nich.
Odcinek dobry, ale bez rewelacji. Wolałabym więcej Castiela i walki w niebie. Czytałam gdzieś, że scenarzyści planują uśmiercić 2 postacie i będzie dużym zaskoczeniem kto to będzie. Mam nadzieję, że nie spełnią się przypuszczenia Atagerki...
Witam. Odcinek REWELACYJNY!!!
Teksty braci, podnieta DEAN'a itp.
Ktoś napisał wyżej, że S. Colt mógł wysłać jeszcze COLT'a, to byłby efekt motyla i cała rzeczywistość uległaby zmianie, bo chłopaki nie mieliby czym zabić AZAZEL'a i innych w ich przeszłości.
Dla mnie sezon 6 jest normalnie bardzo dobry, nie rozumiem narzekań; jednak to już od wieków wiadomo -każdy operuje swoim gustem. Cass z odcinka na odcinek coś ukrywa, jest tajemniczy i bardzo mało mówi dla naszych hirosów, jak to będzie się okaże. Pozdrawiam i ide jeszcze raz obejrzeć odcinek;)
No właśnie mnie też ten efekt motyla zastanawia. W poprzednim odcinku pokazali jak takie zabawy w przeszłości się mogą skończyć, a tu proszę kolejny odcinek o podróży w czasie. No, ale może to było oddziaływanie na mniejszą skalę. W końcu chłopaki Titanica nie uratowali ;-) A odcinek bardzo fajny
gdyby Castiel chciał się poświęcić , aby wygrać z Raphaelem , to przecież po co chciałaby go zabić ta Rachel ? z reszta on przecież powiedział ,że Rachel go zdradziłą i zostałą przekupiona przez Raphaela , mnie się wydaje ,że chodzi o jakąś broń której Raphael się boi i nagabuje wszystkich przeciwko Castielowi , a jeżeli Raphael się boi tej broni to i inni aniołowie się jej boją , więc chcą zlikwidować Castiela . Moim zdaniem tylko Balthazar będzie wierny Castielowi , a tutaj nawet nie chodzi o wierność , tylko raczej o równość czy coś takiego czego nie umiem nazwać :)
Ja jak oglądałem ten fragment to wydawało mi się, że to chodzi o tą sprawę z Titaniciem.
Rachel miała pretensje, że Castiel posunął się tak daleko i nawet chciał zabić "Los", żeby mieć większe szanse w wojnie. Inne anioły stanęły za Castielem, ponieważ był inny niż Rafael; skoro jednak Castiel zaczął działać bardziej metodami Rafaela, to Rachel postanowiła powstrzymać Castiela zanim nie doprowadzi do jakiejś katastrofy. Ta cała gadka o tym, że została przekupiona przez Rafaela - Castiel musiał to sobie jakoś wytłumaczyć.
Jednak równie dobrze, to może być coś innego.
Jeśli chodzi o napisy.
Ja się nauczyłem cierpliwości dzięki amerykańskim serialom, więc mogę czekać. :P
@sarciuncia i @wilkszary
Oboje jesteście w błędzie IMHO. Cas ukrywa jakieś fakty przed ludźmi, dlatego zamiast powiedzieć trójce bohaterów prawdę, wymyślił cały motyw z Rachel przekupioną przez Raphaela.
Mi z tym coltem chodziło o to, że Samuel Colt mógłby zrobić jeszcze jeden i wysłać go w przyszłość.
Co do Castiela, to mam swoją teorię po tym odcinku i po Titanicu. Sądzę, że Castiel chce pochłonąć dusze, aby stać się silniejszy i pokonać tym samym Rafaela. I dlatego Rachel chciała go zabić, bo to złe.Bo z jednej strony niby pokona Rafaela, ale z pewnością zginie przez to miliony istnień. Dlatego chciał ich więcej, nie zatapiając Titanica. Co o tym myślicie? ;p
No, a z tym, że Castiel powiedział, że Rachel go zdradziła etc, to tak specjalnie. No bo (jeśli mam rację z tymi duszami) to przecież musiał skłamać, żeby urzeczywistnić swój cel. Tak samo z Titaniciem, nie powiedział braciom dlaczego nie został zatopiony,tylko zrzucił winę na Balthazara.
"Mi z tym coltem chodziło o to, że Samuel Colt mógłby zrobić jeszcze jeden i wysłać go w przyszłość."
Skoro ta broń jest taka przydatna, a Colt jednak nie zrobił jej więcej, to musiał mieć jakiś powód:
1. Nie był w stanie więcej zrobić z jakiś powodów.
2. Był takim egoistą, że nie chciał zrobić więcej.
Sądzę, że opcja numer 1. W każdym razie i opcja 1 i 2 sprawia, że zrobienie kolejnego i wysłanie było niemożliwe.
Jednak jak dobrze pamiętam nie tyle chodziło o colta, co kule o niego.
Idąc śladem Conana, meteoryt z którego zrobił colta i kule pewnie mu się skończył. :P
zgadzam sie z @wilkszary, jak Colt zastrzelil te dwa demony co mu do domu wpadly powiedzial: "co za strata"- moim zdaniem chodzilo o kule. Co do Castiela, to mysle jak wiekszosc, kombinuje cos z ludzkimi duszami, poza tym gdy chcial uzyc Bobby'iego duszy stwierdzil ze to "czysta energia". @Mr_Grieves nie przejmuj sie, z moich znajomych tylko faceci ogladaja ten serial i zaden( z tego co mi wiadomo;P) nie jest gejem:)btw tekst z blanket'em wymiata:)
Nie, przyjrzyj się uważniej. Chodziło o stratę butelki whiskey, która się rozbiła, kiedy Colt sięgnął po broń...
O co chodziło z tym "Kaczyński"? Pewnie Dean powiedział inne podobne słowo, ale o co chodziło?
Kaczyńskiego chyba nie widziałem w tym odcinku. O który moment Ci dokładnie chodzi?
Wklej ten fragment. Właśnie to mnie dobija w tych tlumaczenaich ;/ Jak nie jakiś Kaczyński, to bracia Mroczki. Co jak co, ale większosc ludzi troche orientuje się w kulturze amerykańskiej i nie trzeba używac takich kretynskich odnośników.
Przeczytałem kilka wersji napisów i wydaje mi się, że wymieniane jest tam tylko nazwisko Finch.
Akurat odniesienie do Mroczków było świetne i nieźle się uśmiałam. Niestety nie każdy orientuje się o kim/czym mowa i wtedy takie przeniesienie jest fajne, a akurat ludzi, o których mówił Crowley nie znam, więc dla mnie było to pomocne. Jednak jeśli ktoś użył tu nazwiska Kaczyńskiego to nie fajnie postąpił
Tylko ja uważam, że wyjątkowo słaby? Tzn, obejrzało się jakoś, uśmiechnęłam się parę razy, ale generalnie ten odcinek przypomina mi pierwsze odcinki pierwszego sezonu - jakiś nie do końca składny scenariusz, reżyseria też nie najlepsza, gra gorsza niż zwykle.
Według mnie aktorzy zagrali tak jak zawsze, czyli bardzo dobrze. Ten sezon przypomina trochę świetną 1 serię (stawiam ją na drugim miejscu, zaraz po rewelacyjnej trzeciej). I czy to źle? To świetnie! Z otwartymi ramionami przyjmuję odcinki, które nie skupiają się tylko na głównym wątku i pokazują też inne przygody braci Winchester. Byłem już naprawdę zmęczony tym ich ciągłym bieganiem za demonami i walką z Lucyferem. Feniksy, zmiennokształtni, akcje na planie filmowym, przedstawianie jak wygląda normalny dzień Bobby'ego, czy właśnie przeniesienie się na dziki zachód - za to wszystko 6 sezon dostał ode mnie sporo plusów.
Według mnie ten sezon jest chyba najgorszy z całej szóstki, jednak ostatnio pojawiło się kilka ciekawych odcinków. Dla przykładu ten piątkowy - według mnie interesujący, miło odetchnąć od tej całej zagłady i obejrzeć takiego fillera. Muszę jednak przyznać, że początek sezonu był potwornie nudny.