trudno powiedzieć, z mojego punktu widzenia każdy jest inny i zależy czego oczekujesz, co wolisz...
początki supernatural są dość trudne?? nie wiem jak to określić, w każdym razie trzeba się wkręcić w serial..
Vampire Diaries jest tak babski,że myślałam,że mnie szlag trafi.Cukierkowaty niczym Zmierzch.Dopiero około 12 odcinka pojawia się jakaś akcja i wątek sensacyjny,wtedy robi się ciekawiej i nawet znośnie.Serial warto obejrzeć tylko dla Damona,charakterystyczna i dobrze zagrana postać. Takie mam o tym zdanie,zaraz pewnie dostanę lanie,ale nic mnie nie przekona do obejrzenia kolejnego sezonu ;) w sumie możesz od tego zacząć-ma tylko jeden sezon,więc szybko oblecisz. Co do Supernatural Elisa123 ma zupełną rację,trzeba przebrnąć z 3 czy 4 odcinki,potem już się jest straconym ;)
a czemu nie zaczniesz od obydwu naraz? ;p na zmianę raz ten, raz drugi, w końcu sam stwierdzisz co lepsze i w co warto brnąć dalej ;)
Pamiętniki wampirów nie są złe, ale ktoś tam przede mną ma racje, że akcja zaczyna się koło 12 odcinka. Ja mam po oglądnięciu wrażenie takie, że raz się dzieje wszystko za szybko a raz tak przynudza, że wychodziłam co chwilę. A jak próbowałam oglądnąć drugi raz to ledwo, ledwo przebrnęłam przez pierwszy odcinek ominęłam następne 10 i zasnęłam w 15 minucie 11-tego odcinka. No pokręciłam ale nieważne :P Supernatural strasznie wciąga, ale fakt - musisz przebrnąć przez początek, potem się już w nim rozpływasz :D
Ja zaczęłam od Supernatural i zdecydowanie jestem zadowolona z tego wyboru. Vampire Diaries jeszcze jakoś specjalnie mnie nie wciągnęły za to SPN miałam ochotę oglądać jeszcze zanim widziałam pierwszy odcinek.
Ja zaczęłam oglądać 2 naraz i zdecydowanie wciągnął mnie Supernatural, dopiero po obejrzeniu wszystkich sezonów wróciłam do VD
Moim zdaniem warto zacząć od Supernaturala ;) Bardziej wciąga :D Ale tak jak już wspomniano wcześniej, to zależy, czego oczekujesz od każdego z tych seriali.
Supernatural bez żadnych wątpliwości!
jeśli chodzi o VD to podobały mi się książki, a serial jest taki sobie
A ja bym Ci radziła najpierw obejrzeć pamiętniki. Zgadzam się z poprzednikami ze jest trochę przesłodzony ale jak się wciągniesz to fajnie się ogląda . Dla mnie to był taki odmóżdżacz po sesji;) jest tylko jeden pełny sezon wiec jak Ci się spodoba to szybko go łykniesz i potem możesz spokojnie cieszyć się pięciom sezonami Supernatural ;)
A książki VD strasznie mi się NIE podobały...niepotrzebnie straciłam tylko na nie pieniądze..;/
co d książek mam to samo zdanie dotarłam do połowy 2cz. dalej już nie dałam rady boi strasznie mnie zamuliły
A ja cie poprawie Nikka ;D VD zaczą sie 2 sezon :) SPN 6 bedzie za niedlogo ..ale to juz wiecie ;p A co do ktory pierwszy to radze Vampiry, czemu ? bo jest krodkszy i ma mniej wątkow. potem w SPN jak przejdzicie przez iles tam odcinkow 1 sezonu - ja np sie wciagnalem juz na 5 odcinku :) - to utoniecie w nim na dobre nawet nie bedziecie wiedzieli kiedy :D a odradzam ogladanie raz tego raz tego gdyz Sam i Dean ubijają czasem vampirki i sie moze niektorym pomieszac co nie co ;p
nie masz czego poprawiać .napisała ze jest jeden pełny sezon i napisała prawdę .z 2 sezonu został wyemitowany dopiero jeden odcinek.
A wiec ogladam VD, jestem na 10. odcinku i stiwerdzam, ze ten serial (pod wzgledem "wampirowskim") jest duzo gorszy od True Blood, od ktorego powinien byc rzekomo lepszy (wg dziewczyn w przedziale 15-19). VD jest niezle, ma dobra akcje, rozkreca sie, powoli staje sie tajemniczy, ale zastanawiam sie na jak dlugo to starczy. Za malo tam watkow, a postaci sa troche stereotypowe. Za malo Damonow po prostu (swietna postac swoja droga). Ogolnie oglada się znosnie, czasami poraza taka typowa amerykanska rzeczywistosc nastolatkow, lecz da sie to ominac i cieszyc sie seansem. A Supernatural obejrze pozniej, bo to serial chyba jednak bardziej wartosciowy, wiec VD stanowi wstep. Serial przyjemny, ale nie tak ambitny jak True Blood.
Moze nie tak ambitny , ale True Blood jest nudny , po prostu nudny. Byly ciekawe Watki , ale jak narazie widzialem wszystkie odcini wszystkich dwoch seriali ( SN tez wiec 3 ) i jakos True Blood przynudza dalej ( Jedyny naprawde ciekawy watek to Jessica i Hoyt). Zdarzalo sie , ze byly fajniejsze momenty , ale VD o wiele bardziej mnie interesuje i o wiele bardziej ciekawi co sie dalej zdarzy. A pozatym nie moge juz patrzyc na Anne Paquin gra tak sztucznie , te je sztuczne usmiechy itp. Katastrofa...
A mnie wlasnie przynudza VD. Aktorsko niezle tylko Elena i Damon przede wszystkim. Intrygi zaczerpniete z innych seriali. Gdzies to juz wszystko widzialem. Ten serial jest efektowny glownie dla nastolatkow, ktorzy lubuja w takich mrocznych tajemnicach. Za malo w VD nowatorstwa.
Właśnie zaczęłam oglądać drugi sezon "Supernatural" i jestem zachwycona ! Choć musze sie zgodzić, że trzeba przebrnąć przez pierwsze odcinki ale potem samo leci i nawet nie wiadomo kiedy kończy sie a zaczyna następny odcinek :) Co do VD to oglądam dla przyjemności, nie trzeba myśleć, ładne zdjęcia, ładni aktorzy, choć uważam, że jest nieco "wygładzony" jak na tematykę wampiryczną. Inaczej jest z "True blood", gdzie czasami naginane są granice dobrego smaku. Przyznam że pierwszy sezon mi się na początku nie podobał to potem wciąga tak, że nie można oderwać oczu od monitora nawet na sekundę. No chyba, że tak jest tylko w moim przypadku ;)) Kocham autoparodię tego serialu, wyrazistość i przerysowanie każdej postaci !
Piszesz na forum SN, więc możesz przewidywać co polecą Ci forumowicze ;)) Ja osobiście polecam zacząć od SN - szybko przebrnąć przez preludium (1 sezon) i jeśli w okolicach 2-3 sezonu SN nie będzie powiedzmy w trójce Twoich ulubionych seriali...to po 4 i 5 sezonie na pewno do tej trójki wskoczy :)
Co do VD - polecam, bo sama sie nieźle bawiłam, ale ten serial to czysta rozrywka. Niezła rozrywka, chce się wiedzieć co będzie dalej, ale w ten świat się tak nie wsiąka jak w świat winchesterowy. Może dlatego, że tu mamy tylko 1 sezon, ale jakoś nie wierzę, że mogłabym załapać taką fazę przy VD jaką kiedyś załapałam przy SN. A bywało w okolicach 4 sezonu, że musiałam przed sobą laptopa chować, żeby mnie z listy studentów nie wykreślili ;)))
3 do 6 odc SN na dobę - łezka się w oku kręci. Użytkownik Gingia wie o czym się tu mówi ;)))))