Oglądam Supernaturala już naprawdę chwilę. Bywały dobre odcinki i bywały gorsze. Zawsze wiedziałem jednak o czym jest serial. O dwóch braciach którzy walczą z złem. Czasem ta walka wymaga poświęceń, ale działają w słusznej sprawie.
Po ostatnim odcinku nie wiem jednak co myśleć. Po prostu dotarło do mnie że główni bohaterowie nie są dobrzy. Oni już dawno tacy przestali być. I teraz było to dobrze widać. Zachowanie Deana niczym się nie różniło od zachowań tego z czym całe życie walczą. Cytat: "Jeżeli patrzysz w otchłań, ona również patrzy w ciebie" idealnie tutaj pasuje.
I jeszcze ten mały chłopak. Deana nie obchodziło czy to dzieciak czy nie. Tylko czy kogoś zabił. Mam nadzieje że ten chłopak dotrzyma słowa. I że scenarzyści o nim nie zapomną. Że gdzie tam kiedy nastąpi ostatni odcinek, on się pojawi i zamiesza. Osobiście marzy mi się zakończenie jak w "Layer Cake" (warto zobaczyć choćby dla samego zakończenia właśnie).
A jakie wy macie zdanie o końcówce? Mnie osobiście dawno nic tak nie zaskoczyło.
Hmm, rzeczywiście, dałeś mi do myślenia :) Co do samego odcinka to również i mnie bardzo zaskoczył, nie spodziewałem się tego po Deanie, a jednak. W ogóle to sezon zapowiada się być udany i mam nadzieję ,że tak się stanie, zresztą każdy był, więc można im zaufać. Poza tym doszedłem do wniosku, że warto było oglądać poprzednie sezony.... Teraz tylko pozostaje mi zagłębiać się w dalsze losy Winchesterów ; ) Jestem ciekaw co z tego wszystkiego wyjdzie, bo twórcy właśnie otwierają sobie furtki na kolejne odcinki, może nawet sezony.
akurat imo Dean powinien albo nie zabijac nikogo albo zabic obu , zostawienie dzieciaka to ogromny blad ( on potrzebuje do przetrwania przysadki z mozgu , ktorej nie kupi w spozywczym) , wczesniej matka karmila go trupami a teraz?
tak czy siak , ciekawe zakonczenie , do tej pory nie zabili chyba nikogo "dobrego" bo o ile pamietam matka zabila przestepcow a wiekszosc czasu to jedli trupy, ale ciezko tutaj ocenic Deana ,w koncu matka zabila i mogla zabic znowu
iDean niestety nie mial tutaj wielkiego wyboru , nie mogl przeciez jak cywilizowany czlowiek zglosic tego na policje , mogl zostawic ja i liczyc ze nikogo nie zabije ( a gdyby jednak zabila obwiniac sie) albo wlasnie ja zabic , wybral mniejsze zlo , dla niego to jednak potwor a od malego uczony byl aby je zabijac