Tak się zastanawiam...w którymś tam odcinku Bobby dźgnął się sztyletem w brzuch, żeby zabić demona, który go opętał, ale czemu jak dziabnął się w brzuch to skończył na wózku inwalidzkim ? Czemu stał się niepełnosprawny ? Chyba nie dźgnął się aż do kręgosłupa, nie ? Trochę to dziwne jak dla mnie. Powinien najwyżej mieć jakieś obrażenia wewnętrzne a nie od razu paraliż czy cośtam...
tak to było na początku 5 sezonu bodajże drugi odcinek. Nie wiadomo jak tam dokładnie było, bo dużo z tego nie pokazali.
Chodziło o zemstę anioła Zachariasza za to,że Dean nie chciał zostać naczyniem dla archanioła Michała ;p
Konkretnie, to Zachariasz torturował Dean i Sama (np. złamał Samowi nogę , Deana "obdarował" rakiem za pomocą hmmm... siły woli ;p) , powiedział też ,że Bobby do końca życia pozostanie kaleką jeśli ten się nie zgodzi. Wtedy przybył Castiel i kazał Zachariaszowi uzdrowić braci i ten to zrobił, ale o Bobbym "zapomniał" . No i nie ma żadnego niedopatrzenia ;)