Sezony mają po 22 odcinków ( aby 3- 16 i 7- 23 ). Pierwsze 5 sezonów jest genialnych, dopiero później zaczyna sie psuć. No niestety twórcom trudno jest wymyślić coś co będzie lepsze od zagrożenia końcem świata i dlatego nie ma już praktycznie nic ciekawego do zaoferowania. Maja jeszcze szanse podnieść się z podłogi w 8 sezonie, ale wątpię by wrócili na poziom od 1-5 sezonu. Chyba, że pójdą na żywioł i wymyślą coś bardziej fantastycznego, na co czekam. ;P

6 sezon był średni z paroma dobrymi dobrymi odcinkami i świetnym finałem ale 7 to tragedia, to w jaki sposób pokazali lewiatany i poprowadzili ich wątek i tragiczny finał a co do pomysłów fabuły zawsze można coś wymyślić niech kogoś zabiją lub dodadzą, mogą żonglować mitami i legendami z całego świata, czemu 4 i 5 sezon są tak dobre bo właśnie tak zrobili wprowadzili umiejętnie wątek chrześcijański co w rezulatacie podniosło poziom jakości serialu

Sezony 1-5 wyszły spod ręki Kripke, który zakładał że serial bedzie miec 5 sezonów ale że CW chciało wiecej, a Eric nie chciał się już w to bawić, to wzięli Sere i sezony 6-7- miały troc....bardziej niż trochę niższy poziom niż to co tworzył głowny pomysłodawca serialu. Sera miała dość wysoką poprzeczkę postawioną i nie zawsze udawało jej się nawet do niej dosięgnąć chociażby opuszkami palców. Dlatego jest jak jest ^^ Wystarczy zmienić jednego człowieka a zmienia się serial :) .... i jak jesteśmy przy finałach, to jak dla mnie finał 6 sezonu był nijaki :D już sezon 7 miał o wiele lepszy finał niż 6. Cass jako bóg każący składać pokłony Winchesterom i Singerowi jakoś do mnie nie przemówił i nawet lekko zniechęcił do czekania na 7 sezon ( ale i tak czekałam bo jakże inaczej ) :D

Eric zna się na rzeczy, rzeczywiście wszystko można wytłumaczyć jego odejściem, uważam że serial się już nie podniesie i być może czeka nas ostatni sezon sytuacja prawie jak z DR HOUSE im dalej tym gorzej aż na samo dno do finału 8 sezonu