Jak to w prawie każdej telce bywa i w tej nie brakuje absurdów i scen które w życiu normalnym nie miały by racji bytu.Jakie są wasze typy.Ja mam ich kilka zobaczymy czy sie wtym zbiegniemy:
Jako pierwszy całą sytuacja z aresztowaniem Daniela za rzekomą śmierć Miriam.Zamknęli go i koniec,ani procesu ani niczego Jakby nie uciekł to by siedział do usra.nej śmierci bez procesu,no albo póki by się Miriam nie obudziła.
Kolejnym absurdem powiązanym bezpośrednio z tym pierwszym,głupota i naiwność Miriam.Wmówili jej że Daniel pojechał odebrać spadek,bo mu się nie chcialo czekać aż ona się obudzi.Pojechał i przepadł.I oczywiście nikt nic nie wie,gdzie jest,nie dzwoni (w dobie komórek itd) dobrze że ona pamiętałą jak się nazywa Hacjenda bo by się nie spotkali.Jako inteligentna kobieta powinna się domyśleć że coś jest nie tak.Jaki facet zostawia swoją żonę w śpiączce,żeby spadek odebrać.Nawet go o to nie spytała.Powinna zapytać czemu nie odebrał spadku i wrócił by z nią być.
Mam jeszce kilka,ale czekam na wasze przemyślenia.
Kiedy Camila po postrzeleniu Andresa zaczęła podejrzewać, że ten jest szpiegiem Daniela, wystawiła go do wiatru i nie chciała z nim rozmawiać, ledwo żywy, kilkanaście godzin po skomplikowanej operacji Andres, chcąc jej wszystko wyjaśnić, nagle znalazł się w jej domku po pokonaniu niemałyego dystansu zapewne na piechotę, bo taksówką raczej nie przyjechał, bo nie miał pieniędzy, na stopa też raczej nie, bo kto by zabrał rannego człowieka w szpitalnym stroju?
Ja nie oglądałam tej telki od samego początku ale teraz zadziwia mnie fakt, że człowiekiem zakażonym śmiertelnie niebezpiecznym wirusem opiekuje się pani weterynarz w domku na hacjendzie...
Poza tym wydaje mi się, że szczepionki podaje się w celu zapobiegania chorobom a nie leczenia osób już zarażonych...
Mnie zawsze dziwiło, że jedno z największych rancz w kraju a pokazują trzy byki na krzyż, chociaż w ostatnich odcinkach trochę się to zmieniło. Ale dziwi mnie też, że jak straci byki to zbankrutuje. To co ona robi z tymi pieniędzmi, że ich nie ma. Alonsowi od tak dała trzy miliony na traktor.
Tak w ogóle to hodowla powinna być chyba ubezpieczona, żeby w takich przypadkach pokryć z odszkodowania przynajmniej część strat.
Poza tym Camila tak rozpacza z powodu byków a przecież zaraz miała je sprzedać na śmierć w czasie corridy...
to akurat nie jest aż tak absurdalne że dała mu 3 mln bo w Meksyku są kompletnie inne ceny. mniej więcej tak, jak u nas przed zmianą starych złotówek.
Camilla robiąca sztuczne oddychanie Danielowi - na Boga... przecież to śmiertelny wirus podobno, a ci się zachowują jakby to był katar.
Jak narazie wszystko zgadza się z moim tokiem myślenia :). Co do tego rancza, tto dla mnie smiech na sali.Niby to takie bogate,słąwne w całym Meksyku,a jednak się okazuje że po padnięciu kilkunastu byków Camila popadła w długi.
byków padło grubo ponad 80 sztuk ;) ale fakt - ubezpieczenie by się przydało :D
wkurza mnie to, że wiedzą o nagraniu rozmowy Isadory z Alonsem i mogą jej tym udowodnić porwanie Camili, ale nic z tym nie robią, taki dowód by wystarczyl by ją wsadzić do aresztu, ale po co, ona w tym czasie wyszła za Cayetana i już go podtruwa
1. Narzeczony Piedad, który nie zjawił się w kościele w dniu ślubu, a ona od razu założyła, że ją wystawił. Nawet nie sprawdziła czy nic mu się nie stało
2. Alonso leżący 300 metrów od samochodu po tym jak Isadora zepchnęła jego samochód z urwiska
3. Rozmowy z umierającymi pacjentami na korytarzach szpitali ("nie możesz mnie zostawić", "nie mogę bez ciebie żyć"), i sanitariusze czekający aż pożegnania dobiegną końca
Punkt 3, to obowiązkowo sie pojawia w każdej telce. Jeszcze często przy szpitalnych recepcjach rozgrywają się akcje, recepcjonistki jakby nigdy nic siedzą przy swoim stanowisku, a obok wychodzą na jaw wszystkie rodzinne brudy.
Noo, było tego bardzo dużo i nie wszystko pamiętam.
Po kolei:
1. Szybki ślub Camili z Alonsem - przecież oni chyba się nigdy nawet namiętnie nie pocałowali.
2. Przepisanie spadku przez wujka na Daniela nie wiedząc czy jest on jego synem.
3. Totalnie idiotyczna scena w karetce przy przewożeniu Camili do szpitala.
4. Zepchnięcie ze zbocza samochodu z Alonsem i Jimeną - po całym wypadku Alonso leżał jakieś 30m obok samochodu... Nierealne, nawet jakby wyskoczył podczas lotu.
5. Leoncio za wszystkie zbrodnie dostałby chyba z 300 lat więzienia.
6. Nazywanie Andresa przez Isadorę i Alonsa wieśniakiem, wówczas gdy wyglądał, wypowiadał się i ogólnie zachowywał się dwie klasy wyżej niż oceniający go.
7. Ogólnie to już za dużo było sytuacji, gdy jeden z głównych bohaterów walczy o życie, a po kilku dniach wraca jakby nigdy nic do zdrowia.
8. Naiwność Agustiny.
9. Stosunek Leoncia do Luzmy - tak ją kocha, że wiecznie bił i obrażał.
10. No i największy moim zdaniem kretynizm tego serialu, czyli powrót Miriam - od tego momentu jakoś przestała mi się podobać ta telka.
Z tym pkt. 2 to nie do końca tak było. Don Daniel przepisał majątek na Daniela, żeby chronić Camilę, bo przed śmiercią odkrył, że Alonso czyha na jej majątek. Wiedział, że Daniel jest synem Agathy i założył, że musi być dobrym człowiekiem
odnośnie punktu 1, to było wspomniane, że oni ze soba kręcili od 3 lat, odkąd Camila zamieszkała na ranczu po śmierci Luisa, a ona cały czas miała wątpliwości i nie wiedziała czy go kocha czy nie
do tych wszystkich wymienionych przez was dodaję:
1. Leoncio, któremu obcięto język, cały czas chodzi w jakiejś "osłonce" na usta. Pytam po co? Język jak mu obcięto to przeciez powinien się już zagoić, a poza tym i tak raczej nie pomogłaby w tym ta "osłonka"
2. bohaterowie mówiący sami do siebie. Rozumiem, że w jakiś sposób widzowie muszą poznać ich myśli, wewnętrzne rozterki itd, ale w normalnym życiu to się nie zdarza. Czasem bohaterowie "głośnio myślą" to jeszcze jest ok. ale np. ostatnio Piedat mówi do siebie w kuchni o tym jak usłyszała rozmowę Dionisia i jak jej groził, mógł wtedy wejść każdy i to uslyszeć.
3. no w ogóle nie rozumiem fenomenu z tym wirusem. Coś Camilla mówiła, że padło chyba 60 byków i to 1/4 stada. Rozumiem, że jak ranczo jest objęte kwarantanną to nie może w ogóle sprzedawać bydła, dlatego była potrzebna pomoc Mariana, żeby uregulować bieżące umowy, ale przecież duża cześć stada została, zakładam, że jak dostanie szczepionki to będzie zdrowa itd. i nadal będzie można nimi handlować.
a i jeszcze:
4. ciąża Luzmy. długo, długo nie było widac brzucha, ani podczas ślubu, ani w podróży poślubnej, wróciła, i nagle dosłownie w ciągu kilku odcinków pojawił się niezły brzuszek. I to chyba zrobił się nagle 7 miesiąc.
Tu muszę obronić twórców serialu :D Leoncio chodzi w tej osłonce, bo się ślini :D Bez języka trudniej się połyka :D
Uwaga SPOILER! :D
Jak dla mnie największy absurd: Augustina skacząca z (jak na moje oko) 20-30 metrowej wieży, bo po takim upadku na beton, normalnie powinni łyżeczkami zdrapywać jej mózg, a ona jeszcze żyła z godzinę i rozmawiała z Camilą :D
Ha Ha wiecie co, normalnie dusze się i pokładam ze śmiechu teraz z tych wszystkich akcji co piszecie po kolei, macie racje z tym wszystkim. Nie no jak będę mieć doła to to jest dobry temat, by się uśmiać. A dla mnie absurd taki na gorąco z ost. dni : Camila dzwoni z domku na ranczo i odbiera Hipolito, Camila prosi go by NATYCHMIAST dostarczono jej surowice do krwi bo Daniel jest umierający, a tu Hipolito na spokojnie, jak na spowiedzi ucina sobie w kuchni pogawędkę z Piedad, tak z parę minut przeszło jaki to Daniel jest umierający i że trzeba działać i nie śpieszy się z tą surowicą wcale. Dopiero później się zmiarkował jak się nagadał.
W tej aż tak dużo nie ma.Dla mnie największym "jajem" jak dotąd był poród przez spodnie w "Nie igraj z aniołem" Taki mały off top
haha też na to zwróciłam uwagę, ta scena była świetna, powinno wyjść dramatycznie, a dla mnie śmiesznie osyć ale Hipolito to ogólnie zabawna, postać, bardzo pozytywna
kolejny absurd: wszystkie ważne i tajne sprawy dotyczące przebiegu śledztwa czy przesłuchania świadków odbywaja się na korytarzu posterunku policji gdzie zwykle czają się ludzie Dionisia i wszystko słyszą
całkowita racja. Sprawy tajne o których nie powinny wiedzieć osoby trzecie, a tu mówią na korytarzu w szpitalu albo na korytarzu na posterunku policji.
nie ogladam tej telki na biezaco bo przynudza ,ale zastanawia mnie jedno(chyba ,ze to przeoczylam) czy nie mozna spr czy dana osoba zostala pochowana?chodzi mi o Miriam .....
też tak uważam. Jej "zmartwychwstanie" było niesamowitym zwrotem akcji, ale też telenowela stała się nużaca;/ no i to własnie było takie bez sensu.
dokładnie tak! szpital to drugie takie miejsce gdzie wszyscy gadają ile wlezie nie patrząc czy ktoś podsłuchuje czy nie, to samo jest z niedomkniętymi drzwiami (szczególnie Ileana uwielbia podsłuchiwać ludzi przy półprzymkniętych drzwiach)
dokładnie tak! ;) no i w ogóle wszyscy rozmawiają tak "otwarcie", gdzieś w domu w salonie, albo gdzieś w ogrodzie, czy to osobiście czy przez telefon, ale rozmawiają o sprawach poufnych, chociaż wszyscy mogą ich podsłuchać. bezsens.
no np. Agustina gadała z Beccerrą o odciskach palcow dionisia i on to podsłuchał, przecież to miasteczko nie jest duże mogła się do niego przejść i osobiście pogadać a nie przez telefon...
o tej samej sytuacji myslałam. Tym bardziej jak to co zrobiła było tak bardzo tajne, a z Dionisiem mieszka i on był w domu, więc mógł akurat wejść czy cokolwiek.
albo dzisiaj przypomniała mi sie jeszcze jedna podona sytuacja, jak Miriam podsłuchała jak Dante w pensjonacie opowiadal historię Daniela. Mimo iż nie spodziewali się tam Miriam, to do pensjonatu mógł wejść każdy.
Nie pamiętam już tego za bardzo, ale historię Daniela już chyba wtedy znał każdy, czy mi się coś pomyliło..?
tak, tylko, że on gadał o tym jeszcze raz w pensjonacie pani Amandzie i Natalii i Miriam wszystko podsłuchała
no niby wszyscy wiedzieli, ale musiał to mówić, żeby jeszcze Miriam, jedyna, która nie wiedziała, miała okazję go podsłuchać i poznać prawdę;)
Tak się jeszcze zastanawiam, czy to, że Daniel po ucieczce z więzienia podawał się za Andresa Duarte, to nie jest przestępstwo?? Podobna sytuacja była w "Ja, ona i Eva" i tam Juan Carols podający się za Evę Marię Leon Jaramillo musiał odsiedzieć kilka lat w więzieniu... Tak w ogóle ucieczka z więzienia, to też przestępstwo, nawet jeśli jest się skazanym niesłusznie. A Wy co o tym myślicie?
cóż nie wiem jak odnieść się do ucieczki z więzienia bo Daniel niesłusznie został tam wsadzony, za zabójstwo, którego nie było, wątpię, że policja wyciągnęłaby konsekwencje prawne za to, teraz Abraham za to siedzi, że go skazał i to jest słuszne; uważam, że Daniel powinien zostać najpierw osadzony w areszcie a potem ewentualnie w więzieniu, a w telenoweli od razu go wsadzili do pierdla i to jest absurd wg mnie, a nie ta jego ucieczka; podsumowując: byłoby absurdem ganiać Daniela za to, że uciekł z więzienia, do którego trafił za zabójstwo, które w ogóle nie miało miejsca...
Po części tak, ale wg mnie Eva/Juan Carlos popełnił większe przestępstwo, bo posługiwał się dokumentami owej kobiety. Nie pamiętam, czy Daniel/Andres miał jakieś "fałszywe" papiery. Poza tym wg mnie w jego przypadku Abraham nagiął prawo, więc akurat w tej kwestii nie osadzałabym Daniela bardzo surowo. Gdy wymiar sprawiedliwości zawodzi, czasem trzeba wziąć sprawy we własne ręce :P
Nie o to mi chodzi, bo wszyscy wiemy, że Daniel był niewinny. Chodzi mi o to, że mimo niewinności nie miał prawa uciekać z więzienia. Dużo ludzi odsiaduje wyroki niesłusznie, czasem wychodzi to na jaw po wielu latach, ale to nie daje im prawa do ucieczki. Z resztą to jeszcze jakoś można usprawiedliwić, bo Abraham wsadził Daniela do więzienia tak jakby na własną rękę, wykorzystując swoją władzę. Ale to podawanie się za kogoś innego... Wydaje mi się, że to już jest łamanie prawa
tylko, że z tego co pamiętam to wsadzili Daniela do więzienia od razu, bez procesu, adwokata, sądu, aresztu, niczego, Abraham stwierdzil, że zabił Miriam i już, więc w sumie Daniel był bez żadnego orzeczenia na piśmie, nie było ogłoszenia wyroku, że jest winny itp.
Daniel jako Andres Duarte dostał robotę na ranczo bez okazania jakiegokolwiek dokumentu tożsamości xD Pełnił funkcję szofera nie mając prawa jazdy xD Heh lalusiowaci modele to mają dobrze wystarczy raz ponętnym wzrokiem zmierzyć szefową i robota w garści plus bonus w postaci sexownej szefowej ;P
Ale gdyby Camila powiedziała WON MI STĄD PODRYWACZU!!!!, to musiałby się wynieść xD Nie zrobiła tego. A czemu?
Ciekawe jak Daniel bez żadnego dowodu tożsamości dostał obywatelstwo meksykańskie...
no i dzisiaj znowu;/ Dante musiał mówić Danielowi o tym, że Abraham siedzi, akurat gdy Mirim była w pomieszczeniu obok. No i oczywiście ich podsłuchała i nie mogli już udawać. Masakra jakaś.
tak samo jak wczorajsze zachowanei Augustiny. Jak nakryła Dionisia i Izadorę. spoliczkowała go, zostali sami, ona płakała i później co?? spokojnie czekała aż ją zwiąże? W domu za ścianą pełno ludzi, usłyszeliby ją jakby zaczęła krzyczeć. A ta grzeczna dała się tak załatwić. Masakra jakaś po raz drugi;/