Tempo narracji jak z telenoweli. Jestem przy piątym odcinku, a tempo i wątki typki porwanie przez Christophera zaczynają odstręczać od kontynuowania. Bardzo płytki scenariusz, cieniutkie dialogi, przeciętne aktorstwo. Czy ktoś mnie zapewni, że serial później będzie lepszy?
Edit: ...i wątki typu "porwanie przez Christophera" zaczynają odstręczać od kontynuowania
Obejrzyj sobie "Królową Południa" (wersję z Kate del Castillo) a potem wypowiadaj się na temat "tempa narracji jak z telenoweli" ;)
Co do wspomnianej telenoweli, to się z tobą zgadzam.
To się z tobą zgadzam chociaż temat wydawał się ciekawy, to mnie zupełnie jednak nie wciągnął ):
Co do telenoweli to natomiast uwielbiam ''Królową serc'' - Jednak rozumiem są różne gusta i nie każdy też lubi, takie połączenie romansu z akcją :)