Hej, często wspominam ten serial choć tyle minęło już lat od jego emisji. Bardzo mi się on podobał. Moją ulubioną postacią był Michael. Urzekła mnie ta jego tajemniczość, chłód i ciepło, które głęboko w sobie chował. Lubiłam jak tańczył, jak się poruszał i śmiał. Chcę go takim zapamiętać. Nie wiem jaki jest Roy, ale lubię wierzyć, że ma w sobie cząstkę Michaela. A Wy jak sądzicie ?.
Właśnie to jest najpiękniejsze i przyciągające w Michaelu, to że jest taki nieodgadniony, nie zdradzający swoich uczuc. Jego oczy wręcz hipnotyzują, zauważyłaś że on niewiele mówi, jego środki przekazu to oczy. Często można z nich wiele wyczytac, ale wtedy gdy tego chce, częściej jednak ukrywa wszystko i wtedy nie dośc, że jest milczący to dodatkowo jakby zamrożony, a oczy są nieobecne, niemniej jednak jednakowo i nieustająco piękne.
Oprócz szczególnego wzroku, w Michaelu podobają mi się jego włosy, ich kolor, długośc i sposób ścięcia. czasami podczas akcji ma spiętą grzywke do tyłu, wtedy jeszcze fajniej wygląda :)
Hej, dziękuję, że mi odpisałaś. Zauważyłam to oczywiście. Jego oczy są piękne tak samo jak jego włosy, takie lśniące i gęste. Wszystko mi się w nim podobało. Sposób poruszania się, mówienia i to, że był taki nieodgadniony. Często go wspominam, chce go zawsze pamiętać.
Hej, często go wspominam, a Ty ?. Mam takie swoje momenty, np. jak grał na wiolonczeli, jak tańczył, jak się uśmiechał. Podobała mi się ta jego tajemniczość, nigdy nie było wiadomo o czym myślał. Według mnie był wrażliwy i na swój sposób przeżywał to co się wokół niego działo. Lubiłam na niego patrzeć, był bardzo przystojny i miał piękne włosy. Ciekawe jaki jest Roy, czy przypomina choć trochę Michaela. Nie wiem ale lubię wierzyć, że tak jest. Bardzo spodobał mi się Twój wpis. Ja o tym serialu mogłabym godzinami rozmawiać. Napisz coś jeszcze kiedyś. Pozdrawiam serdecznie !.
Dawno juz przyzwyczailam sie do prawdziwej osobowosci osob z serialu, ale na poczatku, kiedy bylam "pod wplywem" ich serialowych charakterow nie spodobalo mi sie to, ze sa inni, hehe ;)). W sumie chodzilo mi tylko o Pete - w rzeczywistosci jest bardzo otwarta, gadatliwa, usmiechnieta, zywiolowa i lubiaca wyglupiac sie babka, czyli w niczym nie przypomina stonowanej Nikity. No i jeszcze jej styl ubierania sie - tak jak w serialu byla bezbledna, tak w zyciu prywatnym nie potrafi sie dobrze ubrac i kiedy byla na topie, znajdowala sie w gazetach miedzy "the worst dressed celebs" ;)))). Ale bardzo ja lubie wlasnie za normalnosc, absolutny anty-hollywooodzki styl bycia i bycie soba. Co do Roya podobnie jak Michael jest malomowny, ale wiecej jego prywatnych cech "nie znam". Mam nadzieje ze nie sprawie ci zawodu piszac, ze kiedys Roy mial problemy z alkoholem - podczas krecenia 1 sezonu Nikity; pozniej z tego wyszedl i z sezonu na sezon wygladal coraz lepiej. Mowil, ze ekipa z Nikity, Peta i reszta pomogli mu :-) Od dlugiego czasu jest "porzadnym czlowiekiem".