Jak dla mnie to zakończenie było do bani ale serial ogólnie jest super :) Pozdrawiuam wszystkich fanów Nikity
Jeśli chodzi o końcówkę serialu nie mam zastrzeżeń, bardzo mi się podobała, chociaż na początku też liczyłam na szczęśliwsze zakończenie. Koniec był (co nawet trzeba podkreślić) utrzymany w klimacie całego serialu ? trochę nieszczęśliwy, wzruszający, trzymający w napięciu, z pięknym wątkiem miłosnym (nieszczęśliwy w tym sensie że na drodze miłości Nikity i Michaela zawsze stawały jakieś przeciwności które ich rozdzielały i tak naprawdę nie mogli się sobą do końca nacieszyć i być ze sobą - np. obowiązki wobec Sekcji, tłumienie wszelkich przejawów uczuć między agentami przez Szefa, i taki też właśnie jest koniec). Musieli zawsze ukrywać swoją miłość i dokonywać trudnych wyborów. Moim zdaniem zakończenie jest dobre. Ich rozłąka wzruszyła mnie bardziej niż gdyby mieli zostać razem. Kiedyś na temat zakończenia wypowiadał się jeden z twórców serialu i powiedział, że takie zakończenie pozostawia wiele możliwości. Daje ono widzom (tu są już moje słowa) przypuszczenia i fantazje o tym, co mogłoby być dalej. A tak, gdyby jednak zostali oni razem i nie musieli się z tym kryć, taki obraz byłby zbyt szczęśliwy moim zdaniem, więc pierwotne zakończenie bardziej pasuje mi do całości.