i tak się zastanawiam,czy Madeline i Szef tak naprawde się kochali czy byli do siebie tylko przywiązani i dobrze im się razem pracowało,jak Wam się wydaje?
Ciężko powiedzieć. Oboje byli indywidualistami. On na pewno kochał ją. A czy ona jego? Madeline puszczała się z każdym młodzikiem w Sekcji, poza tym był taki odcinek jak pokochała jakiegoś tam gościa, po którego śmierci mało żal jej nie rozerwał (piękna scena w jej wykonaniu). Na pewno zależało jej na Szefie i jego zdaniu, bo był jej przełożonym.
z Leonem to była gra,sama sobie zaprojektowała tą miłość,ale scena jak po nim płacze jest fantastyczna,jedna z najlepszych w jej wykonaniu,co do Szefa to myślę że ja kochał,był taki odcinek z wirusem kiedy rozwalił drzwi żeby się do niej dostać ,ponieważ była zarażona,co do niej to jeszcze nie wiem,myślę ż ecoś do niego czuła,szanowała go ale czy kochała? myślę ze mogłaby pokochać kogoś takiego jak Leon naprawdę, kto dorównywałby jej intelektem i z kim mogłaby prowadzić swoje psychologiczne gierki
Dokładnie o tym samym odcinku pomyślałem wcześniej: o tym z wirusem w sekcji. Ale był też ciąg odcinków, które bardziej dowodzą tego jak ważna dla niego było Madeline. Chodzi o ten hologram ze sztuczną inteligencją na wzór Madeline, po jej śmierci.
Ten odcinek z Leonem pamiętam tyle, że taki był. Muszę sobie to odświeżyć.
Witam! Mam ogromną prośbe, potrzebuje szybko zdobć 5 sezonów NIKITY na prezent, z tego co przeczytałam posiadasz wszytskie, czy jest jakaś możliwość zdobycia ich od Ciebie. Pozdrawiam, sari. :)
Ona go nie kochała.
On jej też nie (wysłał ją na śmierć i przez 9 lat ukrywał jej męża). Dla Opsa Madeline była jakby ostoją jego uczuć jako człowieka. Jedyna "bliższa" osoba w sekcji. Ale czy ją kochał, w życiu. A ten odcinek 2x17 to mimo, że przyszedł do niej to i tak wątpię, że to była miłość. Najwyżej przywiązanie, tęsknota za normalnymi uczuciami.
może i Szef tęsknił za prawdziwymi uczuciami,ale co do powyższego odcinka nie zgadzam sie,dla przywiązania czy tęsknoty nie naraża sie życia,zwłaszcza ktoś tak trzeźwo myślący jak Ops,a on wtedy wpadł w szał,wiedział że może umrzeć,że najprawdopodobniej umrze bo taki los spotykał jego ludzi,widział na własne oczy jak działa wirus i nie sądzę by chciał być jednym z zarażonych,zwłaszcza że jak do tej pory był bezpieczny,ale wiedział że Madeline umiera i ze musi być przy niej
Michael też wysyłał Nikite na śmierć i to chyba częściej niż kogokolwiek innego czy to znaczy ze jej nie kochał?