Otóż znalazłem pewien szkopuł jeśli chodzi o logiczność - W jednym z odcinków Mikami posiada fałszywy notes i wydaje przez komurkę leżącą obok notesu wyrok na faceta w pociągu. Wiadomo, że wykonywała wyrok prezenterka, mikami mając oczy shinigami mógł zapisać imię ofiary ale trzeba było widzieć twarz. Prezenterka zatem nie mogła zabić faceta z pociągu...
jak dla mnie, to robi zdjęcie <---- "za krótki" nikt mi jeszcze tak.....co to ma być? MASZYNA MI UBLIŻYŁA hyh? powinienem się czuć zawstydzony ;( 3:37am
jak dla mnie, to robi zdjęcie <---- "za krótki" nikt mi jeszcze tak.....co to ma być? MASZYNA MI UBLIŻYŁA hyh? powinienem się czuć zawstydzony ;( 3:37am
Też się nad tym zastanawiałem?W jaki sposób zabił go fałszywym notesem. Chyba, że było to zaplanowane wcześniej. Tak jak śmierć kolesia w autobusie w jednym z pierwszych odcinków, a celem tego było utwierdzenie L że Mikami posiada prawdziwy notes.Innego rozwiązania nie widze?
Mnie zainteresowała inna rzecz. Mianowicie, jedna z zasad używania Death Note miała zawierać informację, że gdy 4 razy pomyli się w pisowni imienia ofiary, to zostaje ona uwolniona od śmierci zadanej w ten sposób (zasada ta pojawiła się w końcowym odcinku DN, nie pamiętam w którym). Light natomiast napisał imię potencjalnego gwałciciela (1 czy 2 odcinek) 7 razy, a tamten i tak zginął.
No niestety trochę logika kuleje ale cóż brawo za spostrzegawczość L da wam truskawkę xD
Koleś z pociągu pewnie był odstawiony. Zapłacono mu żeby napastowała tą dziewczynę. A w tym momencie Takada go zlikwidowała :)
A nie wysłał jej po prostu MMS'a z imieniem i nazwiskiem. Jak wszyscy wiemy wystarczy znać twarz ofiary i jej nazwisko by zabić. Oglądałem to już tyle razy, że właśnie tak to odbieram. Co prawda długo tego telefonu nie trzymał ale tak sobie to wytłumaczyłem. W przed ostatnim odcinku jest retrospekcja do tej sceny i widzimy leżący na stole telefon obok notatnika i takady, gdy Light o tym opowiada w myślach. Mikami puścił Takadzie MMS'ka ,a ona gościa wykończyła przez co cała sytuacja wyglądała tak jakby to Teru miał prawdziwy notatnik. I o to właśnie Kirze chodziło.
tygrys zielona ---> a to nie mogło być czasem tak, że chociaż Light napisał 7 wersji nazwiska, bo nie wiedział jakimi znakami to zapisać, to którąś z tych pierwszych czterech wersji przypadkiem trafił i ona zadziałała? ;)
Mikami robi zdjecie komorka. jest to pokazane i nawet slychac dzwiek robionego zdjecia, dalej mozna sie tylko domyslec, ze przeslal zdjecie prezenterce.