Um...
Jeszcze nigdy, żadna osoba w jakimkolwiek anime mnie tak nie denerwowała. A chodzi tu o Misę. Matko i córko, jak można być tak głupim? A na dodatek pierwszy raz gdy ją widziałam. I według mnie jest brzydka. Po prostu brzydka :\ Każdy może mieć inne zdanie, ale cóż, to jest moje.
No i jej głos, który w ogóle...
Początek - genialny, rozwinięcie doskonałe. A zaraz po połowie równia pochyła. Mogli skończyć po zakończeniu wątku z L., wtedy byłoby 10/10.
Jak w temacie. Po czyjej jesteście stronie? Kto waszym zdaniem " powinien " wygrać walkę? Z kim się utożsamiacie? Komu kibicowaliście? Jak wy byście postąpili, lub kogo wolicie?
L czy Kira?
Ciężko mi było się zdecydować, aczkolwiek bardziej podoba mi się postać Kiry. Mimo iż oboje dysponują wielką wiedzą i...
No cóż... Czy jest tu ktoś oglądający anime i nie znający tego tytułu :D? Nie ma, bo to klasyk. Anime ponadprzeciętne. Widać jak autor się wczuł w każdą z postaci, co daje niesamowity efekt realizmu. Muzyka również stoi na przyzwoitym poziomie. Moja ocena to 10/10!
Boże, ale zawód. ALE ZAWÓD. Jeszcze nigdy nie oglądałem czegoś co byłoby tak dobre i dobrze zapowiadające się na początku i poszło w tak tragiczną stronę. Tyle wątków rozwiązanych w tak kiepski sposób (np. wątek L i zakończenie), że aż ciężko uwierzyć, że pierwsze kilkanaście odcinków to to samo co reszta serialu....
Właśnie obejrzałem ostatni odcinek Death Note. Uważam, że całe anime
jest świetne, ale jedna rzecz mnie zdenerwowała. Dobrze wiemy, że Light
jest geniuszem, który dokładnie planuje każdy krok i przede wszystkim
każdą ewentualność, co zatem jest nie tak.
Po pierwsze, jego pomysł, żeby drugi Kira podglądał...
Czy tylko ja mam wrażenie, że Light byłby świetnym przywódcą sekty albo wspólnoty religijnej, guru?
Właściwie można powiedzieć, że w pewien sposób, pod koniec, nim był...
Zwłaszcza jak na anime (które zwykle mnie odpycha). Z tego co widzę to pełno jest tutaj
ludzi którzy dają niską ocenę TYLKO dlatego że jest to anime. ("PRZECIEŻ TO BAJKI DLA
DZIECI") Trochę to żałosne. Najbardziej spodobały mi się tutaj wątki psychologiczne,
zawiłości i paradoksy. Ta część jak najbardziej trafiła...