Notatnik śmierci

Death Note
2006 - 2007
8,3 86 tys. ocen
8,3 10 1 86304
7,2 11 krytyków
Notatnik śmierci
powrót do forum serialu Notatnik śmierci

Ogólnie serial fajny, ale kilka rzeczy mnie rozwala po prostu, a mianowicie durna nie poparta niczym chora „miłość” Rem do tej idiotki Misy (miłość Misy do Lighta uznaje za chorobę psychiczną – ona w ogóle ma coś z garem), a najbardziej co mnie strasznie drażni do dzisiaj to scena zabojstwa tej byłej agentki FBI (na marginesie najfajniejsza inho laska w serialu no i myślałem że też najmądrzejszej, ale okazała się skończoną idiotką). Przychodzi sobie taka 30 kilko letnia była agentka FBI na policje bo ma informacje i chce pomóc znaleźć Kirę – ok – współpracowała nawet z L, potem miała sporo trafnych spostrzeżeń odnośnie Kiry, fajnie ale co potem – spotyka ona taka niby ogranieta dojrzala kobieta, była agentka jakiegoś 17 letniego szczyla na komisariacie z którym coś tam nawija, a potem on jej mówi że on taki to 17 latek jest tajnym agentem i że w ogóle ma taką władze i znajomości ze on może zdecydować żeby wziela udział w śledztwie w sprawie Kiry, a potem chce żeby się wylegitymowala, wcześniej robi kupe podejrzanych akcji - sledzi ja, nie daje jej spokoju, sciemnia raz w ta raz w tamta, i po co mu to wylegitymowanie na ulicy przecież nie ma komputera by ja sprawdzić, no i blagam 17 latek, ponad to prosi usilnie o to wylegitymowanie się, a ona wiedzila ze podawanie nazwisk to niebezpieczeństwo. Ta scena to tragedia, zachowala się jak ostatnia idiotka a Light tez jak ostatni duren myslac ze ona w to uwierzy. No i uwierzyla bo to tylko serial. Co serial to jednak tylko serial - on Lihgt taki myslacy o wszystkim – zanim umarla powiedział jej ze jest KIRA (glupota), przecież ona mogla podac mu fałszywy dokument pewnie jako agentka, nawet była, miała ich pewnie kilka (i tak powinna zrobić), a wtedy wystarczylo by by uzyla wyszkolenia w sztukach walki by go obezwladnic i było by po nim. Glupota!... Poziom kminienia w serialu jest naprawdę mega ale niektóre sceny sa przegięte i nierealne. A Ryuk niby miał być taki neutralny a sfałszował notatnik na korzyść Lighta co niesamowicie przechyliło szalę na jego stronę. Kolena dziura to skad pewność u Lighta ze po utracie wspomnień Light kiedykolwiek dostał by do ręki notatnik ( to imho zbyt daleko idące zalorzenie ze mu się to uda), no i L nigdy nie popełniający bledow pozwolil mu wziasc do reki tnotatnik – jeszcze bym to zrozumial, ale tylko wtedy gdyby mogl go bardzo dokładnie obserwować ale nie mogl bo Ligt sobie w tym czasie spokojnie zabil 3 Kire pisząc cos niezauważenie na skrawku notatnika ukrytego w zegarku. Dziury fabularne – niestety i to poważne.