Death Note jest naprawdę na wysokim poziomie. Sam pomysł jest niebanalny: główny bohater zwykle jest przedstawicielem dobra. Light Yagami mając tytułowy notes śmierci uważa się za boga sprawiedliwego. Tymaczasem jest jednak seryjnym mordercą, tyranem i żądnym krwi brutalem. W Death Note podobały mi się intrygi i działania Light'a bo były pomysłowe i kreatywne. Również śledztwo L było niesamowite. Near jako tropiciel Kiry już mi się mniej podobał.
Kolejnym plusem anime jest muzyka odpowiednia do odcinka, która odpowiednio "nastraja widza". Podobało mi się, że Kira umiał oszukiwać śledczych i działał niemal bezbłędnie.