Pierwsze 25 odcinków - rewelacja. Potem tylko gorzej, gorzej.. i coraz gorzej. A na końcu
jeszcze gorzej.
Dobrą rekompensatą byłoby zwycięstwo Light'a. Albo że w jakiś sposób z musu zmienia się w prawdziwego Shnigami i opuszcza w ten sposób świat ludzki (lub nim zostaje).
Po prostu niektórzy mają wolniejszy zapłon i wolniej dochodzą do sedna, ze to anime to niezłe gówienko...niektórych nigdy nie spotka ten zaszczyt.
Martw się o swój zapłon, bo takie wypowiedzi naprawdę świadczą o wielkiej inteligencji i polocie.
Pierwsze 10 odcinków - genialne.(Do czasu aż L nie porwał Misy) A dalej to tylko nieliczne odcinki przed końcem były fajne. Ogólnie po jakimś czasie ta walka z L zaczyna nużyć... a potem jak sam zauważyłeś, było wprowadzenia N i M -.- Więc się zgadzam z Tobą skracając tę genialność o 15 odcinków :D