Jak w temacie dno i kilogram mułu,najbardziej zje...a wersja Robin Hooda,pełna durnych tekstów,kiepskich efektów spec,nachalnego bohaterstwa.Robin wygląda jak aktor porno,Marion jak tania dziwka.Jezeli ktos chce obejrzeć wzorcową wersję przygód robina niech zapozna się z serialem Robin of Sherwood z 1984r z fenomenalnym Michaelem Preadem w roli głównej.Ocena tego DNA 1/10
ten serial to jedno wielkie gówno,najlepszą i najwspanialszą ekranizacja legendy o Robin Hoodzie jest właśnie Robin of Sherwood o ktorym wspominasz.I rzeczywiście Marion wygląda tu jak dziwka hehe
Jestem w trakcie oglądania Robina of Sherwood i bardzo mi sie podoba. Ale nie zmienia to mojej opini o cudownym serialu z dzieciństwa, pełnym raczej humoru i fantasy niż przygody. I ten Porretta uch....choć Michael Pread też jest niczego sobie ;p
Zdecydowanie najlepszy Robin Hood ze wszystkich. Pamietam jak kiedys na Polsacie lecial :)
To byly fajne czasy :)