PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=720696}
7,3 18 tys. ocen
7,3 10 1 18108
O mnie się nie martw
powrót do forum serialu O mnie się nie martw

opis odcinka 2 : Monika poznaje Pawła, który po wyjściu ze szpitala zmienił całe swoje życie i ostentacyjnie celebruje swój nowy wizerunek. Sylwia przygląda się temu z dystansu. Zaprzyjaźniona z Kubą, aktualnie nie zamierza wchodzić w żadne nowe relacje damsko - męskie, ale niezbyt starannie ukrywa swoje rozczarowanie zachowaniem Pawła. Marek dochodzi do siebie po nieoczekiwanym i - jak się zdaje - definitywnym rozstaniu z Renatą. Ku niezadowoleniu Marcina, Iga proponuje teściowi, żeby tymczasowo zamieszkał na Żelaznej. Iga jest przekonana, że nawet nie zauważą jego obecności w domu, ale już pierwszego dnia jego pobytu sytuacja się komplikuje, choć nie z winy Marka. To Krzysiek pomylił się, dając ogłoszenie, i Marek musi zmierzyć się z klientami nowej firmy Małeckiego. Niespodziewane spotkanie przy tej okazji powoduje, że Monika, zaproszona przez Igę i Marcina na kolację, poznaje rodzinę Kaszubów z zaskakującej strony. Krzysiek stara się sprostać konsekwencjom swojej pomyłki, a Andreas Wagner jeszcze raz podejmuje próbę konfrontacji, tym razem w obecności Grażyny i Irenki, które odważnie stają po stronie Krzyśka i jego moralnego prawa do spadku.

ocenił(a) serial na 9
moniczka_237

Powrócił dawny humor i fajny klimat jak dla mnie super :) Krzysztof i Niemiec wątek komediowy jak najbardziej na tak fajne dialogi można się uśmiać :) poproszę tylko jeszcze więcej scen Marka i Małeckiego "starszy Kaszubson "no mistrzowski duet :d postać Moniki jak na razie mi się nie podoba spodziewałam się jednak czegoś lepszego ,a tu jak na razie nic mnie nie zachwyca może w dalszych odcinkach się jeszcze rozkręci.Marek i Iwonka szykuję się romans po rozstaniu z matką Marcina no zobaczymy :D brat Pawła nowa postać jak najbardziej na tak może coś się wiedzmy na temat wcześniejszego życia Radeckiego i na koniec S&P uwielbiam ich iskrzy między nimi bardzo mocno pierwszy raz jest pokazane ,że jednak Sylwii zależy na tym Pawełku fajnie ,że zostało powiedziane co działo się po wypadku okazało się ,że to Sylwia czuwała przy jego łóżku 2 dni ,ona czekała aż on do niej zadzwoni ,a on uznał ,że skoro nie przychodzi to jej na nim nie zależy dlatego też chyba trochę się jednak cieszy ,że jest zazdrosna co mogą świadczyć jego słowa ,że chyba go trochę jednak obchodzi.Oni się kochają tylko nie potrafią sobie tego głośno powiedzieć.Paweł wyrywa każdą ,która mu się nawinie ,a tak naprawdę próbuje tylko zapomnieć o Sylwii dlatego te słowa ,że teraz w realu on sie nie nabierze.Zabolały go te słowa o tym ślubie z doktorkiem zobaczymy jak to się wszystko rozwinię ale jak na razie super początek :D

kasiulka4400

jak dla mnie też super, i nareszcie pokazali że S&P zależy na sobie, to ważne bo już nikt fanom tej pary nie zarzuci, że połączenie S&P to wymysł ich fanów. co do tych słów Pawła ,że teraz w realu on sie nie nabierze" to być może chodzi o coś z przeszłości, że został wystawiony przez osobę, którą pokochał i dlatego teraz takie a nie inne jest jego zachowanie względem kobiet, mam nadzieję że coś się w tym temacie wyjaśni i czekam na kolejne odcinki z niecierpliwością !

ocenił(a) serial na 9
moniczka_237

Ja zrozumiałam z tym jak jego brat powiedział ,że w realu żadna się na niego nie nabierze ,a on na to ,że to on się już nie nabierze ,że to chodzi o Sylwię jednak ale możesz mieć rację zobaczymy co to z tego wyniknie :) zapomniałam dodać ,że bardzo podoba mi się teraz relacja Kuby i Sylwii zachowują się jak najlepsi kumple ,to mogłaby być 1 raz taka relacja damsko-męska bez żadnego podtekstu tylko nie wiem czy z tym ,że dobrze mu tak jak teraz jest nie chodzi o zwykłą grę jak Grażynka mówiła im bardziej się do niej zbliży zaprzyjaźni z nią tym lepiej będzie ją do siebie przekonać ale mam nadzieję ,że się jednak mylę ;)

kasiulka4400

Na początku też pomyślałam o Sylwii, ale chyba jednak nie o nią tutaj chodzi.. Kuba to myślę że jednak coś kombinuje, zresztą sama Grażyna powiedziała że 'on nieźle kombinuje'. jemu przyjaźń z Sylwią nie wystarcza. raczej oczekuje czegoś więcej..

moniczka_237

No, no, brawo, bardzo dobry ten 2 odc. :) Cały świetny, we wszystkich wątkach. Zabawny, z energią i rytmem. Oby tak dalej. A po zwiastunie następnego widać, że raczej tak będzie. Jestem jeszcze bardziej zaciekawiona, głównie jedną sprawą. Fani I&M wiedzą jaką. Nie pamiętam, kiedy tak czekałam na odcinek, chyba ostatnio na ten, kiedy Iga była w szpitalu i Kuba zwabiał ją za pewien korytarzowy winkiel. W 3 odc. będzie się działo. Mina Kaszuby w zwiastunie bezcenna ;) Nie mogę się doczekać, choć przykro patrzeć na wyraz twarzy i oczy Igi w rozmowie z Moniką. Biedna Igunia ;(

A w tym 2 odc. jest to, na co czekałam. Sporo dobrze wyglądającej Igi. Energicznej, zdecydowanej. No i impulsywnie działającej za plecami Marcina. No cóż, nie żebym na to ostatnie akurat jakoś bardzo czekała… Grunt, że umiała ładnie przeprosić za to wyjście przed szereg i dzięki temu mieliśmy tę czułą scenę. Poproszę o więcej takich uścisków :)
Nie podobało mi się za to, że zdawała relację o Renacie przy Marcie. Ja rozumiem, że oni tam już prawie wszyscy jak w rodzinie, ale tekst Renaty mogła przekazać Marcinowi bez świadków. To jednak dość delikatna sprawa. Coś bardzo stanowcza Iga w kwestii tego, co zrobiła Renata. Oj, żeby za chwilę sama nie miała ochoty na coś podobnego. Coś za bardzo jest też po stronie Marka, przez palce patrząc na to, co on wyczyniał przez całe życie. Ok, rozumiem, że jest jej go żal, ale dziwne, że zupełnie nie wczuwa się w Renatę. Marcin z kolei wie, że ojciec dostaje w pewnym sensie zapłatę za własne wyskoki, więc jest trochę mało na to czuły, ale za chwilę sam może potrzebować wsparcia jak przestanie mu się z Igą układać przez wiadomo co. W każdym razie, fajne były sceny Igi z Markiem. Zawsze ich razem lubiłam. I pomyśleć, że kiedyś Marek tak bardzo nie chciał jej za synową i w ogóle nie chciał mieć z nią nic do czynienia.
Jak pojawiły się zdjęcia tej wdowy Iwony, to zastanawiałam się jak to będzie jak ona wkroczy w życie Marka jako zastępstwo za Renatę. W zeszłym sezonie jej wątek był zabawny, ale właśnie przez to średnio mi pasuje do bardziej poważnego wątku, jaki ma Marek. Po tym odcinku widzę, że owszem, ona ostrzy pazurki, ale mam nadzieję, że oprócz jakichś zabawnych scen to nic z tego na serio nie będzie. Ogólnie, to przecież wariatka ;) Już w zeszłym sezonie ta kobieta miała nierówno pod sufitem z tym betonowaniem samochodu. O ile dobrze pamiętam, ślub wzięła z rozsądku i chyba nawet dla kasy. Rzuciła kogoś, kogo kochała, bo prestiż się dla niej bardziej liczył i wyszła za faceta, który ją potem zdradzał. W ostatnim sezonie dopiero planowała rozwód i już się oferowała Kaszubie. Została jednak z mężem dla majątku i by dokopać jakieś zdzirze. Teraz też widać, że normalna to ona nie jest. Oj, nie ;) Jak stwierdziła, najlepiej co potrafi robić to „obierać” i chyba nie chodziło tylko o ziemniaki. Teraz będzie Marka nachodzić w sądzie, bo tak jej się rzuciło na mózg „przeznaczenie”. W zwiastunie była jej sceną ze znajomą nam panią sędzią i mam nadzieję, że jeśli już, to ta sędzia będzie dla Marka, a nie walnięta Iwona. Sędzia chyba nie bez przyczyny się pojawia z Iwoną i widziałam gdzieś zdjęcie, że pojawi się jeszcze w jakimś kolejnym odcinku, ale już w kancelarii. Fajnie by było, bo dobrze się na nią patrzy :)

Martunia była w swoim żywiole, obserwując „mecze tenisowe” między Sylwią i Pawłem. Sekretarka z prawdziwego zdarzenia musi przecież wszystko wiedzieć o wszystkich i o wszystkim, dlatego tak często znajduje się w odpowiednim czasie i w odpowiednim miejscu. A potem tu szepnie słówkiem, tam rzuci radą ;) Obecnie jest na fali, bo już z Sylwią podzieliła się życiowym doświadczeniem (mimo że ślub z Jurkowskim to nawet nie pieśń przyszłości), a w następnym odc. zacznie chlapać tajemnicami z przeszłości. Na Martę jednak można liczyć ;)
Poza tym, niby to nie chciała ostatnio nic kombinować w prostych sprawach, ale jednak Krzysia trzyma na dystans. Może to i dobrze. Zgodzę się tu nawet z Pawłem, że Krzyś powinien nieco odpokutować za to półroczne milczenie. Marta już i tak wie, że on nie może bez niej żyć, więc może mu pograć nieco na nerwach, nie lecąc do niego tak na złamanie karku. Tylko niech nie przegina za bardzo, bo jak to p.Irenka powiedziała, będą tak czekać bezsensownie aż ich faktycznie "śmierć rozłączy".
Ogólnie nadal nie podoba mi się ten wszechobecny temat śmierci. Kolejny odcinek z tym w tle. W 4 też ma o tym być, bo Gajewski przywiezie klienta i sprawa ma się tyczyć spadku po właśnie zmarłym synu. No, nie podoba mi się to, nadal mam złe skojarzenia :(
Krzyś w formie, Niemiec wyraźnie go inspiruje ;) Pani Irenka też chyba docenia kreatywność Krzysia, bo w scenie z red-cośtam-red spider chyba aż zakrywała twarz dłońmi, żeby nie było widać, że zaraz wybuchnie śmiechem. Takiego Krzysia lubię.

2odc. przynosi nowe fakty w kwestii rozstania Asi i Pawła. I to mi się podoba :) Scenarzystki to umieją zagrać na nerwach widzów, bo co odcinek, to nowe światło na sprawę ;) Te harce Pawła wydają mi się już logiczniejsze. Tzn. to, co powiedziała Iga, że on tak odreagowuje, bo stracił ważny związek. Znieczula się „tangiem z figurami” i najwyraźniej chce wyprzeć fakt, że to Asia się z nim rozstała, a nie on z nią. Zawsze można wciskać, że fakty nie mają znaczenia, jak to było wtedy, gdy Sylwia przypomniała kto tu z kim się rozstał. Cóż, pocieszanie po Asi pocieszaniem, ale te „pokojówki” by tak długo nie trwały, gdyby Sylwia nie natknęła się na jedną z nich i się odsunęła. Gdyby nie to, to pewnie szybciej by to skończył i zajął życiem. Sylwią. Chyba.

Pytanie na kogo tak naprawdę jest przyczajony Kuba i o czym myślał, przyznając że już zawsze będzie wnerwiał Igę, „chyba że życie przyniesie coś innego”. Chyba zwariowałam... ;) Bez względu na to, czego to się naprawdę tyczy, to nie dało się nie zauważyć, że wcale mu nie jest dobrze tak jak jest, a kłamie, że jest. A podobno taki zawsze był szczery… ;) Tak czy inaczej, chłopak jest wyjątkowo cierpliwy. Jeśli jest w takich stosunkach z Sylwią, że jej o pielęgniarce gada, i jednocześnie liczy, że przeczeka i zwycięży… Dla Graży jest to jasne jak słońce i oczywiście brzmi logicznie. Ja natomiast lubię szukać drugiego dna, choć zdaję sobie sprawę, że drugiego dna może wcale nie być :)

Monika odkrywa kolejne karty. Faktycznie powolutku. Z odcinka i zwłaszcza ze zwiastuna kolejnego odc. wynika, że Marek coś kiedyś nabroił. I jakichś zobowiązań jednak nie spłacił na bieżąco. Monia będzie egzekwować, i to z takimi karnymi odsetkami, że strach się bać ;) Zemsta chyba ma objąć kolejne pokolenia. Niby taka impulsywna, a w obecności „szczęśliwej rodzinki” negatywne emocje raczej nie biorą góry. Albo jest tak zdeterminowana, że się trzyma w ryzach. Czyli łatwo z nią nie będzie. Sama zresztą przyznała Idze, że jest przekorna, a poza tym widać, że lubi mieć ostatnie słowo. Nie mówiąc już o tym, że ma tendencję do nagrywania pokątnie różnych osób, czyli "cel uświęca środki" w rozkwicie.

in_tro

Iga co prawda powiedziała do Sylwii że Paweł zachowuje się tak, bo stracił ważny związek, ale wydaje mi się że tu chodzi o coś innego, Sylwia czuwała przy Pawle w szpitalu ( NIE AŚKA !) a potem się do niego nie odzywała co według niego było oznaką tego, że jej na nim nie zależy i że wybrała Jurkowskiego i dlatego te panienki i to odreagowanie i to, że w realu już się nie żadną nie nabierze. ja to odebrałam tak, że i Sylwii i Pawłowi zależało,tylko że Paweł czekał na telefon od niej a Sylwia jak zobaczyła tę pokojówkę w drzwiach to się wycofała i oboje się rozminęli. Iga nic nie wie, że Paweł coś do Sylwii ma, nie wie o pocałunku, nie wie co się w ogóle dzieje między S&P stąd jej opinia że to po rozstaniu z Aską takie a nie inne zachowanie Radeckiego. A to z Aską nie ma nic wspólnego, on jest zły na Sylwię i to było wyraźnie widać w rozmowie z nią przed kancelarią.
Nie mniej jest niespójność w informacji kto kogo zostawił, bo w 1 odc dowiadujemy się że to on w szpitalu podjął decyzję o rozstaniu z Aśką a teraz dowiadujemy się że to jednak ona rozstała się z nim. No coż coś się w scenariuszu rozjechało, zresztą nie pierwszy raz.

moniczka_237

I tu zgadzam się z Tobą w 100% :) Paweł poczuł się oszukany przez Sylwię bo myślał że jak czuwała przy jego łóżku to już przy nim bedzie, a tu niestety taki a nie inny przebieg spraw sprawił, że ona się zawiodła na nim i nie szukała już kontaktu co dla niego jest niedopuszczalne i oczywiście od razu sądził że Sylwia jest z doktorem bo jak tyle dni była w szpitalu to nie próżnowała, tylko flirtowała z Jurkowskim, a prawda jest inna bo dziewczyna martwiła się o niego, czuwała, widać że przeżywa co się z nim dzieje no ale zazdrość o Kubę przysłoniła Pawełkowi oczy i nie zauważa oczywistych rzeczy.
A tak swoją drogą jak to był taki ważny związek to dlaczego Aska nie czuwała czy Radeckim tylko Sylwia ? Iga jest nie wtajemniczona w sprawy S&P i powiedziała to co powiedziała, ale to nie ma nic wspólnego z obecnym zachowaniem Pawła.
Mam nadzieję że ta szczera rozmowa S&P wyjasni coś między nimi a nam widzom rozjaśni bardziej co się między nimi dzieje i jakie mają oczekiwania względem siebie.

misiaczek_23

"A tak swoją drogą jak to był taki ważny związek to dlaczego Aska nie czuwała czy Radeckim tylko Sylwia ?"

O, i to jest chyba odpowiedź w kwestii wątpliwości, kto kogo porzucił. Skoro Aśka nie czuwała przy nim w szpitalu, to chyba jawny sygnał, że to ona go rzuciła, a nie on ją.

ocenił(a) serial na 9
moniczka_237

Też tak myślę ale pewnie z tego wszystkiego co się działo w szpitalu i potem to jeszcze nie koniec stopniowo będą pojawiać się informację na ten temat w kolejnych odcinkach i pewnie też o tym rozstaniu z Aśką jeszcze więcej się dowiemy i to może nastąpić właśnie w tym 4 odcinku kiedy ma być ta chwila szczerości między Sylwią i Pawłem ,wiadome ,że on się bardziej przejmuję Sylwią niż tym rozstaniem z Aśką co widać w odcinkach ,ten temat z tym szpitalem jeszcze się pewnie pojawi bo to nie jest temat zamknięty.Mnie urzekło jeszcze w tej scenie przed kancelarią ,że Sylwia i Paweł jakby zapomnieli ,że jeszcze Marta jest z nimi w ogóle zdawali się tego nie dostrzegać tylko w siebie byli wpatrzeni :))

kasiulka4400

Oni Marty nie zauważali bo byli źli na siebie na wzajem, to Pawła " i pół roku czekałaś żeby mi to powiedzieć" potwierdza moją teorię, że jest wściekły na Sylwię że zaraz po jego wyjściu ze szpitala nie przyszła do niego a ona na niego że nie zadzwonił do niej. Sama jestem ciekawa czy ta szczera rozmowa w ogóle coś wyjasni miedzy nimi, czy raczej pokomplikuje jeszcze bardziej...jedno jest pewne, bedziemy świadkami częstych kłótni tej dwójki bo są cięci na siebie i to bardzo.

moniczka_237

Był wściekły, że do niego nie przyszła po szpitalu, a nawet telefonu nie odbierał? Nie czekał na jej telefon? Bo przecież najpierw próbowała się skontaktować telefonicznie. Bez skutku. On też sam z siebie nie zadzwonił, żeby np. podziękować za troskę w szpitalu itp. i tym coś ugrać. I bez przesady, przecież w tym szpitalu był 3 dni, z czego 2 ona u niego była. Coś tu mi po prostu nie pasuje. Skoro tak by na nią czekał, to raczej by nie wyłączał telefonu. On po prostu rzucił się w rozrywki innego rodzaju, żeby przeboleć, że Aśka w ten sposób go rzuciła. Wcześniej narobiła mu wstydu na kawalerskim, to musiał pokazać sobie samemu i koleżkom, którzy byli świadkami jego jakiegoś tam upokorzenia, że jego takie rzeczy nie ruszają. A jak najlepiej pokazać, że po nim to spływa? Obracać laskę za laską, bo kobiety to tylko po to są, żeby je mieć na jedną noc i niczym więcej się nie przejmować.
Potem mu się pewnie włączyło myślenie o Sylwii, ale się zapewne mocno wszystko ochłodziło przez "pokojówkę", więc zdezorientowany tym chłodem poszedł dalej w rozrywki i tak to już trwa od tego pół roku.

moniczka_237

A ja myślę analogicznie jak in_tro, Asia zostawiła Pawła i świadczą o tym choćby jej mocne słowa w ostatnim odcinku 8 sezonu. Radecki nie przyjmuje tego faktu do wiadomości, jakby jeszcze nie wyszedł na prostą po wstrząśnieniu mózgu;-) Wiemy, że Aśka i Sylwia miały na siebie alergię swego czasu i Sylwii to nawet na rękę taka wersja zdarzeń;-)

ocenił(a) serial na 9
emka98

Przecież w nowym odcinku Paweł mówi ,że rozstawał się z Aśką ,a Sylwia na to ,że to ona rozstawała się z nim ,a on ,że co to zmienia także co Sylwii na rękę ? powiedziała po prostu jak było...jakby nie było to i tak nic nie zmienia w kontekście nowych odcinków

kasiulka4400

"Nie mniej jest niespójność w informacji kto kogo zostawił, bo w 1 odc dowiadujemy się że to on w szpitalu podjął decyzję o rozstaniu z Aśką a teraz dowiadujemy się że to jednak ona rozstała się z nim. No coż coś się w scenariuszu rozjechało, zresztą nie pierwszy raz" - odniosłam się do tej wypowiedzi moniczki_237 czyli rzekomego "rozjechania scenariusza".

ocenił(a) serial na 9
emka98

ok :) myślę ,że i tak wrócą jeszcze do tych wydarzeń po wypadku i z każdym odcinkiem będzie co innego wiadomo ,na razie tak jednoznacznie nie jest podane kto z kim w końcu zerwał ,czy może wspólnie postanowili zakończyć to wszystko ? nic nie wiadomo....

kasiulka4400

A ja myślę, ze do rozstania Aski i Pawła już wracać nie będą, powiedziane było w pierwszym odcinku, że Paweł już w szpitalu podjął decyzję o rozstaniu i to było najważniejsze, a kto pierwszy to głośno powiedział i zrobił pierwszy krok to już nie ma dla niego znaczenia, skończyło się i to jest najważniejsze, bo kolejny sezon z męczącą Aską to był by koszmar.

misiaczek_23

No tak, dla niego nie ma znaczenia jak dokładnie było. W końcu to on i jego ego są najważniejsze, więc po co gadać o tym, że został porzucony.

kasiulka4400

Obydwie wypowiedzi o rozstaniu padły z ust Sylwii i tą drugą myślę, że postawiła kropkę nad i. Zwłaszcza, że w 2 odc. mówiła to w kłótni, więc się nie patyczkowała jego samopoczuciem. Jemu wygodniej jest myśleć, że to on rozgrywa, więc wbiła mu tę szpilę, żeby przypomnieć jak się sprawy faktycznie miały, a nie jak on by wolał je widzieć.

ocenił(a) serial na 9
in_tro

Szczerze to już dla mnie mało ważne jest kto zerwał no bo co to zmienia,może i Aśka, w 2 odcinku wychodzi na to ,że to ona się z nim rozstawała jak to Sylwia powiedziała ale dla mnie teraz jest najważniejsze co się działo między Sylwią i Pawłem i to co się teraz dzieję między nimi to czy on zerwał czy ona nic nie zmieni w nowych odcinkach dla Pawła to już dawno jest zakończony rozdział ,może i on na początku postanowił korzystać z życia po rozstaniu z Aśką skoro jest wolny i na pewno było to powiązane z tym rozstaniem z Aśką ale teraz to już w ogóle nie chodzi o Aśkę ,on spotyka się z tymi laskami żeby zapomnieć o Sylwii zabolało go to,że Sylwia nie powiedziała mu o tej lasce ,z którą go przyłapała ,że czekała na to pół roku ,a gdyby mu powiedziała wszystko inaczej by wyglądało najpewniej ,a teraz w jego mniemaniu wychodzi za Kubę i wszystko poszło nie tak ,po tej rozmowie już chodził zły jak osa co nawet zauważył jego brat ale wracając do Aśki pamiętam jak tu były scenariusze ,że na pewno go mimo wszystko nie zostawi tak jak jej Adam po wypadku bo po reakcji po wypadku Pawła widać było,że mimo wszystko go kocha dalej,a tu nagle rozstanie i to Sylwia była przy nim przy łóżku ,może zrozumiała właśnie wtedy gdy zobaczyła Sylwię przy jego łóżku ,że pewnych rzeczy nie przeskoczy tak jak było z Igą jak Aśka była w związku z Marcinem :)

kasiulka4400

Tak, ja rozumiem, że dla Ciebie liczy się już co innego, ale jednak pewne rzeczy wypływają z drugich i mówią coś o postaci. Ja Asię lubię i dla mnie to jednak było ważne, że to ona podjęła decyzję, do której się zbierała pół sezonu. Nawet jeśli zniknęła z serialu na dobre, to dla widzów, którzy ją lubili też lepiej myśleć, że to dlatego, że to ona zmieniła swoje życie, a nie że została porzucona i wyrzucona. To nie była negatywna postać, żeby ją tak bezwzględnie potraktować. Oczywiście, ja to wiem, że Aśka stała na drodze Sylwii i Pawłowi, więc rozstanie musiało nastąpić. Nie piszę tego złośliwie, tylko cieszę się, że była w tym jednak logika. Dla rozwoju postaci Pawła też lepiej, że nie okazał się takim draniem, po którym spływa rozstanie z Asią, z którą tak długo był. Że miał jakieś uczucia w tej kwestii. Nawet jeśli w sumie nie chciał z nią tak na serio być, bo już o Sylwii bardziej myślał. Ale że coś tam może go dręczyło jeśli o Asię chodzi. To jest dla mnie bardziej ludzkie niż odfajkowanie czy spuszczenie Aśki do klozetu i natychmiast rozpacz, bo Sylwia nie przybiegła do niego zaraz po jego wyjściu ze szpitala. Jakby w ogóle go nie ruszyło rozstanie z Asią, na żadnej płaszczyźnie, jej rozczarowanie nim, o którym mówiła, to by to jednak było dziwne. Nikt nie lubi słuchać takich słów o sobie publicznie. Ja o tym piszę właśnie dlatego, że dla mnie te jego hulanki zaczęły być logiczne jako odreagowanie po sposobie, w jaki Asia go rzuciła. Oczywiście, ich kontynuacja pewnie jest związana z Sylwią i jej chłodem. Tylko że ten jej chłód jest związany z jego „pokojówką”, a nie „pokojówka” była przez Sylwię. W ogóle nie dziwię się natomiast temu chłodowi Sylwii. Ona ślęczała w szpitalu, a on jej odwdzięczył się najpierw milczącym telefonem, a potem roznegliżowaną panią w mieszkaniu.
Jeszcze co do nieobecności Asi przy łóżku Pawła. Pamiętam, że ja sama nawet pisałam, że pyskówka na kawalerskim wyglądała jak pożegnanie ze strony Asi, ale że wcale się nie zdziwię, że się nim jednak po tym wypadku zajmie tak jak Adam nią. No, ale Adam nie chciał się z nią rozstawać, liczył że jak się nią zajmie, to się wszystko jakoś ułoży. A Asia widocznie podjęła decyzję i nie zamierzała jej zmieniać. Myślę, że i tak się upewniła, że nic tragicznego się nie stało. W końcu to było tylko wstrząśnienie mózgu. Jakoś trudno mi uwierzyć, że w ogóle nie była w szpitalu. Pewnie była, tylko nie zmieniło to jej decyzji. Paweł miał opiekę, nie musiała się poświęcać. Dla mnie tamten związek nie miał sensu i cieszę się, że go już nie ma, choć z innego powodu niż Ty czy inni fani S&P.

ocenił(a) serial na 9
in_tro

Ja też rozumiem ,że osoby ,które lubiły Asię się cieszą ,że to jednak ona w końcu jakąś decyzję podjęła co wynika z 2 odcinka choć teraz możliwe ,że w następnym odcinku znowu dowiemy się czegoś nowego i okaże się jeszcze inaczej bo w 1 odcinku jednak była mowa,że Paweł zdał sobie sprawę w szpitalu,że nie chce być już z Aśką i muszą zerwać możliwe ,że ona go ubiegła z tym jak dla mnie to mogła nawet Aśka zerwać dla mnie najważniejsze jest ,że zakończyli w końcu ten beznadziejny związek A&P bo ile można było ciągnąć coś co jest nieuniknione...Pewnie w 4 odcinku jak ma być ta szczera rozmowa między S&P dowiemy się czegoś więcej na temat tego co się działo przez te pół roku jeszcze bardziej bo w tej scenie Sylwia i Paweł na pewno jeszcze wszystkiego sobie nie powiedzieli także możliwe ,że na temat Aśki jeszcze czegoś się dowiemy , na wieczorze kawalerskim była bardzo rozczarowana Pawłem,że znowu jest w punkcie wyjścia ale było jednak widać ,ze go dalej kocha najbardziej to można było zauważyć w scenie z wypadku tylko to było uczucie jednostronne jak u niej i Adama ,na pewno była w szpitalu bo przecież mimo wszystko dalej byli razem ale pewnie zrozumiała jeszcze bardziej ,że ten związek nie ma sensu jak zobaczyła Sylwię przy łóżku Radeckiego

in_tro

Brawo! Ja też lubiłam Asię:)

ocenił(a) serial na 9
in_tro

Tylko co to zmienia czy ona zakończyła to czy nie ona ? Nawet jeśli ona to zakończyła coś czego już nie było,on dał jej do zrozumienia ,że jej nie kocha i ciągnie go do Sylwii mimo to chciała założyć z nim rodzinę po tym wszystkim ,on nie chciał zostać jej mężem ani mieć z nią dziecka ,on latał za Sylwią i był o nią zazdrosny na każdym kroku jeśli ona zdecydowała się po wypadku zakończyć tę relację i tak to nic nie zmienia w postrzeganiu jej postaci bo po raz kolejny zakończyła coś nie z własnej woli tylko dlatego bo nie miała wyjścia bo jej partner jej nie kochał i wyraźnie dawał ku temu znaki,to już było takie przymusowe gdyby postanowiła zakończyć to od razu pewnie inaczej postrzegałabym tą postać ,a jak dla mnie to i tak po raz kolejny to ona została "porzucona" niestety bo to ona całkiem się skompromitowała w tym związku

kaja_1907

Wg mnie, Radecki ani Sylwii nie kocha, ani za nią nie lata. On chciałby, żeby to ona latała za nim. Facet ma zero szacunku do ludzi i jeśli taki jego pomysł na życie, jaki widzieliśmy w pełnej krasie w 1 odcinku, to wątpię że mu z Sylwią cokolwiek wyjdzie;-) Pani prokurator byłaby dla niego w sam raz;-)

ocenił(a) serial na 9
emka98

A według mnie to ją kocha co było widać nawet w 2 odcinku jak dowiedział się o tym ślubie Sylwii z Jurkowskim i jak bardzo się przejął tą informacją i tym ,że czekała przez pół roku żeby mu powiedzieć ,że była jednak u niego tylko zastała go z inną laską pewnie gdyby mu od razu powiedziała jak to wszystko wyglądało po wypadku z jej punktu widzenia już dawno zobaczylibyśmy ogarnięcie się Pawełka ;)

kaja_1907

Przecież to nie pierwsze Pawełka laski. Mam nadzieję, że Sylwia nie da się nabrać;-)

ocenił(a) serial na 9
emka98

Tak i z tym się zgadzam mam nadzieję ,że Sylwia da mu popalić jeszcze ;) ale widać ,że oni się kochają w 2 odcinku to było wyraźnie pokazane

kaja_1907

Ok, nie widziałam 2 odcinka, choć dla mnie jedna jaskółka wiosny nie czyni. Nie bardzo też rozumiem, jak Sylwia ma "dać popalić" Radeckiemu? Nie wyobrażam sobie, żebym miała "dawać popalić" swojemu potencjalnemu partnerowi życiowemu. Chyba inaczej pojmujemy miłość;-)

ocenił(a) serial na 9
emka98

Chodzi mi o to ,że ona nie da sobą tak łatwo rozgrywać jak Aśka i dlatego jeśli będzie chciał z nią być to będzie musiał radykalnie się zmienić bo na nią jego gierki ,które stosuje do innych lasek nie działają

emka98

pani prokurator była dla niego w sam raz, na jeden raz :)

moniczka_237

On w takich gustuje i niby dla Sylwii się przeobrazi? ;-)

ocenił(a) serial na 9
emka98

A niby dlaczego nie ? Jak wiemy te jego szaleństwa z panienkami nie mają trwać długo i zacznie się przejmować zdaniem Sylwii ,jak dla mnie Sylwia akurat jest jedyną dziewczyną dzięki której się może zmienić Aśce się nie udało to Małeckiej się uda :D

kaja_1907

szaleństwa z panienkami owszem się skończą..ale zaczną z Krzysiaczkiem, już w 3 odcinku czeka nas upojna noc tej dwójki a kto wie co jeszcze przyszłe szwagry wymyślą w przyszłości..

moniczka_237

Krzysiu i Pawełek to bedzie sztos, już czekam na ten odcinek i na kolejne sceny tej dwójki :-)

misiaczek_23

ja też :) i cieszę się, że scenarzystki poszły po rozum do głowy i napisały ich wątek ;)P

kaja_1907

Wg mnie to zbyt banalne i powtórka z IgMy, ale może się mylę. Dość sporo czasu już upłynęło i jakoś zmiany w Pawełku nie widać, wciąż ten sam goły kostek;-)

ocenił(a) serial na 9
emka98

Wiesz zmartwię Cię ale większość relacji w serialach to historia IgMA ,oni nie byli pierwsi i nie będą ostatni ;)

kaja_1907

Nie oglądam innych seriali i niestety nie odniosę się do wypowiedzi:-)

kaja_1907

Inny serial czy inny kom-rom, to inna bajka, bo jest właśnie osobną opowieścią, nawet jeśli mało oryginalną w porównaniu z innymi. A tu w ramach jednego serialu leci się na tych samych kliszach w następnej parze i to jest już średnie.

ocenił(a) serial na 9
in_tro

Historia Igi i Marcina ,a Sylwii i Pawla to jest co innego zbudowana na calkiem innym schemacie ,postacie sa na calkiem innym etapie w zyciu i jesli chodzi o charakter tez sie roznia.Nie rozumiem skad takie porownania gdyby zdecydowano sie na watek Sylwii z Mariuszem to wtedy mozna byloby powiedziec ,ze to jest powtorka z rozrywki ,a tak to bezsensu bo mozna rownie powiedziec ,ze wszystkie watki w serialu to powielanie historii Igi i Marcina

kaja_1907

Ale nie o ogólny schemat chodzi, tylko o pojedyncze sceny, które natychmiast się kojarzą z Igą i Marcinem, bo mieli podobne i były zbudowane na podobnej dramaturgii. Nie bez przyczyny się kojarzą widzom. Gdyby to było w innym serialu, to nic nam do tego, ale pojawiają się w tym. Co do bohaterów, to wybacz, ale chyba każdy pamięta jak nachalnie było wciskane podobieństwo Sylwii do Igi jak się tylko zjawiła w 6 sezonie.

emka98

A dla kogo innego jak nie dla Sylwii ?

moniczka_237

A mnie skąd wiedzieć? Może się jeszcze taki nie narodził, żeby gołemu kostkowi dogodził? A panie scenarzystki potrafią zaskakiwać i nigdy nie wiadomo do końca co tam sobie na kartach scenariusza wymalowały;-)

emka98

na pewno zaskoczyły tych, co wypisywali o wielkiej miłości Pawła do Aski, o tym że to ona bedzie czuwać przy jego łóżku, bo przecież Sylwia nie bedzie, bo z jakiej to niby racji.

moniczka_237

To chyba nic złego, jak sobie ludzie powypisują i powymieniają opinie? Na tym polega dyskusja. Dyskutować można do woli i niekoniecznie w celu przekonania innych do swoich racji:-)

emka98

Zdecydowanie nic złego :) A z niektórych komentarzy wynika, że jest jakiś problem, jeśli ktoś ma ochotę się wypowiedzieć na publicznym forum na dowolny temat. Czy to się potem sprawdzi czy nie, ale podzielić się jakąś wizją można zawsze i nie rozumiem, czemu to problem dla innych, że jacyś ludzie sobie gadają.

kaja_1907

Jeśli to nic nie zmienia, to dlaczego niektórym fanom Pawła bardziej by odpowiadało, żeby to jednak była jego decyzja? Bo podjęcie takiej decyzji świadczy o tym, kto z nich dwojga okazał się dojrzalszy, zdolny do zakończenia tej znajomości bez przyszłości i pójścia do przodu, ułożenia sobie życia na nowo. Oboje z Asią tkwili w tym niesatysfakcjonującym związku, ale to po Asi było bardziej widać, że chce zmian i Pawłowi o tym mówiła. A jemu pasowało tak jak było i nawet jak jednocześnie wodził oczami za Sylwią, to też niewiele w jej kierunku robił. Nawet nie skorzystał z okazji, by to zakończyć jak Asia się niby to na chwilę od niego wyniosła. Okazja była świetna.
Myślę, że Asi ciężej było podjąć decyzję, bo go po prostu kochała, a jak ktoś jest zakochany to ma tendencje do myślenia, że może coś się zmieni. Podejrzewam, że właśnie dlatego tak długo w tym tkwiła, bo miała nadzieję, że Paweł dojrzeje do małżeństwa i dzieci. Aż widocznie doszła do ściany i stwierdziła, że nawet jeśli go kocha, to dłuższe czekanie jest po prostu bez sensu, do niczego nie prowadzi, bo on tego nie chce. Asia to by się skompromitowała, jakby mimo tych słów na kawalerskim dalej postanowiła być z Pawłem i to dalej na jego warunkach.
Pawłowi chyba było łatwiej się wymiksować ze związku z Asią, bo jakoś wiele serca dla niej nie miał i ciągnęło go już przecież do Sylwii. Mógł coś stracić, ale też coś zyskać, jeśli by się postarał, coś zmienił. Ale tam było zero inicjatywy w tym kierunku, żył z Asią myśląc o Sylwii. Jemu wygodniej było nic nie robić, bo jeszcze by mu się życie skomplikowało i musiałby się odsłonić, powalczyć o Sylwię. Pewnie, że jakby on z własnej inicjatywy rozstał się z Asią to by znaczyło, że idzie do przodu, że już jakąś pierwszą decyzję ku Sylwii podjął. Ale jak widzieliśmy w tych 2 odcinkach, to Paweł do żadnego przodu nie poszedł. On się cofnął do panienek na jedną noc. Asia widocznie odeszła, a jemu nawet wtedy nie chciało się podjąć wysiłku, więc wrócił na stare sprawdzone pozycje i próbuje wciskać innym, że tak właśnie jest super. Te jego panie na jedną noc nie zbliżają go do Sylwii, a on od pół roku nie kiwnął palcem, by to zmienić. Nie świadczy to o dojrzałości i poważnym myśleniu o przyszłości czy kobiecie, z którą chciałby być. On jedyne co potrafi, to rzucić tekstem, że zmieni się, jak ona się z nim ożeni. A kto by się chciał żenić z facetem, który stosuje tryb warunkowy...

in_tro

Właśnie, Sylwia już 3 razy zaliczyła tryb kuli w płot (trzeci raz na przyssawkę;-) i teraz tryb warunkowy? Kaszubson mocno nad sobą pracował, żeby odpuścić harce i swawole na rzecz tzw. ciepła Iguniowego, ale Radecki? Na ten moment wg mnie, to oni są daleko w polu. Może im ten wspólny gabinecik ustawi relacje na właściwych torach, albo trafią na obrotnicę i się rozjadą. Z góry przepraszam branżę kolejową;-)

ocenił(a) serial na 9
emka98

Radecki tez sie moze zmienic i zebysmy sie nagle nie zdziwily jak zmieni sie jeszcze bardziej niz Marcin ,nie takie rzeczy swiat widzial ,a tymbardziej serialowy ;) Pawel to jest inny typ niz Marcin i scenarzysci od poczatku nam to wyraznie pokazuja gdyby zmienil sie tak nagle to byloby to malo wiarygodne nawet jak na serial ,na razie pomimo ,ze chce pokazac ,ze wszystko ma gdzies i jaki on nie jest to w srodku emocje w nim targaja i powoli nie wytrzymuje tego co bylo widac pod kancelaria w 2 odcinku jak sie dowiedzial o tym slubie Sylwii i Kuby ,smieszy mnie troche to ,ze Sylwia z Pawlem jeszcze nie sa razem ,a tu juz pisanie ,ze im sie nie uda ,otoz wszystkie znaki na niebie i na ziemii mowia ,ze im sie uda bo sa sobie pisani w scenariuszu tak samo jak Marta z Krzyskiem,a jaki bedzie Pawel w zwiazku z Sylwia bo bedzie nie po to znikneli Tomek,Mariusz i Aska zeby tych 4 nie polaczyc nikt nie wie jaki on bedzie tylko scenarzysci to wiedza wszystko :) ale milosc zmienia takze mozemy zobaczyc calkiem nowego Pawelka i jeszcze baaardzo sie zdziwic :D

ocenił(a) serial na 10
kaja_1907

Przepraszam za wtręt ale my sobie tu dywagujemy, przecież to Forum i chyba ma ono takie przeznaczenie: wymiany zdań i opinii.
Np. ja nie wiem jaki Paweł jest w środku, na razie widzimy go powierzchownie, ciekawe jest jakie on ma doświadczenia życiowe, że jest jaki jest. Zmienia się powoli, przecież pamiętamy jego opinie o Marcinie, Idze i ich związku, teraz chyba widzi to inaczej, w tym kontekście ciekawy może być wątek Panów nad Wisłą.
Paweł jest nierówny, jak Sylwia. Ja im życzę jak najlepiej, OK, niech się kochają, aż po grób ale mnie ta para za bardzo nie potrafi zainteresować tak jak interesuje mnie związek I&M, M&K, a nawet nowe "obiekty" Marka.
Jedno mnie bawi nieustannie w tym serialu, zamiłowanie scenarzystek do typów rodzeństwa: "czarne owce":) To już jest śmieszne. Jedynie brat Kuby był facetem w miarę OK.