Nie pytajcie dlaczego, ale pierwszą rzeczą którą tu poruszę, są .. uwaga garaże :D haha serio. no na ujęciach widać, że są dwie bramy garażowe i co mnie nurtuje, to dlaczego nigdy właściciele nie korzystali z nich? Tylko parkowali na zewnątrz? Dlaczego nie było żadnego ujęcia z tamtych miejsc?

Oczywiście nie piszę tej dziwnej obserwacji bez kontekstu. Kontekst jest mianowicie taki, że w moim odczuciu oni kupili ten dom "z d*py" i nigdy prawdziwie w nich nie mieszkali. Po pierwsze decyzja o kupnie jest mega skomplikowana. I nie chodzi tylko o stricte samą w sobie nieruchomość mieszkanie/dom, że: lokalizacja, komunikacja, usługi, rozkład, układ, rodzaj ogrzewania, stan różnych instalacji, media itd), ale też historia/tło miejsca. Bo przecież wyszukali by bez problemu wcześniej różne informacje, które widzieli potem. Po drugie, jest przedstawione że oni kupili to na zasadzie właśnie: wow, fajnie, ładnie, bierzemy. Nikt tak pobieżnie, naiwnie nie podejmuje decyzji wart kilka miliomów dolarów. Po trzecie, jest coś takiego jak znaki ostrzegawcze, tło itd. Po to się chodzi i ogląda mieszkanie/dom i otoczenie. Nawet kilka razy. Interesuje miejscem. Pyta np. randomowego sąsiada jak się mieszka w tej okolicy itp. Po czwarte ogarnia się dosłownie każdy kąt mieszkania. Ogląda, otwiera, gospodaruje. Oni zachowują się tak, jakby tam w ogóle nie mieszkali na swoim. Jest dziwna winda? - zaorać. Coś wydaje dźwięki? - odłączyć prąd. ...
Więc od początku to jest pozbawione jakiegokolwiek sensu i realizmu.

Kolejna rzecz to uparta konsekwencja. Kupili, chcieli, więc mimo tego co się dzieje, uparcie tkwią w tym szambie i dają się wprowadzić w wir tego szaleństwa. Każdy inny człowiek by się od razu wyniósł. Serio - to jedyny dom w promieniu iluś tam mil do zamieszkania ? :D No nie czaję.. Są inne okolice, nieruchomości, jak można być tak upartym na jednym konkretnym domu, przecież bez problemu można by znaleźć dziesiątki porównywalnych ofert.

Kolejna rzecz, chyba najważniejsza w kontekście całości odcinków - dlaczego, ku*wa, nie zbadali tunelu? :D Jeżeli ktoś odnajduje sekretny tunel we własnej posiadłości, do tego (!!!) sekretne pomieszczenie zamieszkałe przez kogoś, no to .. chyba penetruje, bada to miejsce co do milimetra. Od razu. Olanie tego tematu to policzek dla odbiorcy i logiki. Bo tu kryje się tajemnica, trop. Kto wchodził tymi tunelami, kto korzystał, mieszkał i dlaczego. Nikt normalny by przecież tego nie zostawił, tylko stałoby się to GŁÓWNYM tematem dociekań :)

Kończąc, jestem świeżo po obejrzeniu ciągiem całości. Bez znajomości recenzji czy analiz i komentarzy na forum. Jeśli się powtórzyłem w czymś - sorry. Jeśli czegoś nie wiem, nie rozumiem, a powinienem - znów sorry i po zwróceniu uwagi oczywiście nadrobię.