Kilka lat temu słyszałem o podobnej historii. Kobieta pracująca jako kierowca szkolnego autobusu zaczęła dostawać anonimowe listy w których autor mówił, że wie o jej romansie z chyba dyrektorem szkoły i kazał jej przerwać ten romans. Kobieta zignorowała te listy, więc podobne zaczął otrzymywać jej mąż. Pewnego dnia ktoś do niego zadzwonił i ten bardzo wzburzony wziął broń, powiedział, że idzie się skonfrontować z autorem listów, wybiegł z domu i pojechał gdzieś swoim pickupem. Znaleziono później ten samochód wbity w drzewo. W środku było też ciało męża, a w broni, którą miał przy sobie brakowało kilku nabojów. Jakiś czas później przy trasie autobusu, którym jeździła bohaterka historii zaczęły pojawiać się tabliczki obrażające ją. Gdy kobieta próbowała ściągnąć jedną z nich okazało się, że była to pułapka - za tabliczką przymocowany był pistolet w taki sposób by wystrzelić gdy ktoś będzie próbował usunąć tabliczkę. Pistolet jednak nie wystrzelił. Policja namierzyła później właściciela broni i trafił do więzienia, jednak nigdy nie przyznał się do niczego i twierdził, że go wrobiono. Ekipa telewizyjna realizująca dokument o tych wydarzeniach zrobiła nawet wywiad z tym gościem. Członkowie ekipy twierdzili, że również zaczęli dostawać listy by przestali się interesować tą sprawą.
Czy ktoś kojarzy tę sprawę? Nic już dziś nie potrafię o niej znaleźć a tematyka tego serialu mi ją trochę przypomina