Historia z sektą moim zdaniem nieprawdziwa. Z tym, że wypiła krew dzieciaka, gdy się zranił IMO już tak - sam ten aktorzyna (nie pamiętam imienia, ale poprzedni właściciel domu) powiedział pani detektyw, że pili krew jak jakieś wampiry (a tego nie zdążyła mu wmówić). Moim zdaniem to byli porąbani ludzie, ci wszyscy sąsiedzi, którzy przede wszystkim mieli bzika na punkcie starych domów w okolicy (nie tylko tego jednego). Ale ten jeden zdecydowanie najbardziej sobie upodobali. Myślę, że ten Bill mieszkał w piwnicy w tym domu, stąd wiedział wszystko o rodzinie, za dnia zaś chodził tunelami. Gdy tunele odkryto, zamieszkał u sąsiadów (którzy dobrze o nim wiedzieli). Czy był mordercą? Nie wiem. Myślę, że listy mogli pisać oni wszyscy, bo nie podobali im się ani sąsiedzi, ani to, co robili z domem. Czuli, że to ich własność.

Ma bardzo podobne wnioski. Z tym, że moim zdaniem Bill/John był mordercą - na to wskazywałby fakt, że nauczyciel go rozpoznał, chociaż w tamtym momencie nie potrafił wskazać, skąd go kojarzył.

Tylko mnie dziwi, dlaczego Pearly i Jasper zgodzili się pomagać mordercy. Nie ma to sensu.

Może morderstwa ludzi były dla nich mniej ważne niż "krzywda" wyrządzana domowi? Obydwoje były dosyć odklejeni od rzeczywistości. Co prawda Jasper z powodu traumy po tamtych wydarzeniach powinien Johna tym bardziej unikać, ale kto wie, może siostra była w stanie jakoś go przekonać.

Przecież ten nauczyciel był tym samym którego John nakryl z córką na imprezie

No nie bardzo, tamtego John zastrzelił...

Było powiedziane przecież, że detektyw zmyśliła cala historie żeby zakończyć sprawę

Detektyw zmyśliła, że to zmyśliła, bo chciała, przekonać Dereka, że nie ma żadnego groźnego Obserwatora. Ale był.

Wersja Pani Detektyw była tylko dla Dereka, wmówiła mu to, żeby dał sobie spokój, bo wiedziała że nie odpuści poszukiwań obserwatora. Tak samo z tym aktorem który mieszkał w tym domu prędzej - ona go znalazła, ale nic mu nie wmówiła. Może sam dodał sobie niektóre historie.
Wedlug mnie ta historia Billa który zamordował swoją rodzine zdarzyla się w tym domu, ale dlaczego sąsiedzi mu pomagali?

1. Historia z sektą pijącą krew była zmyślona. Detektyw powiedziała, że tego aktora łatwo było zmanipulować i wmówić mu coś. Sam też miał jakieś swoje projekcje.
2. Też mnie to zastanowiło dlaczego Pearl zdecydowała się pomagać Johnowi. No dobra, ona i jej brat nie byli normalni, ale jakby nie patrzeć facet wymordował swoją rodzinę więc dziwne, że nie czuli przed nim strachu.
3. Zastanawia mnie jak to możliwe, że nauczyciel nie zapamiętał Johna, o zamordowanej rodzinie musiało być głośno. A wszyscy mieszkali w tym samym mieście. Poza tym nauczyciel był starszy od Johna... Pearl i jej brat przecież mieszkali tam chyba od dzieciństwa. No nie wiem... przydałby się jakiś wykres w którym roku każde z tych sąsiadów wprowadziło sie do swoich domów. Było tylko wiadomo, że ta sąsiadka z ciemnymi włosami wprowadziła się tam z mężem później i ona chyba nie poznała Johna...

Zastanawia mnie czy Ty w ogole obejrzałeś/łaś ten serial do końca czy tylko poznałeś/łaś odpowiedz kto jest obserwatorem i postanowiłeś/łaś go wyłączyć? Bo widze juz ktorys Twoj komentarz i niestety ale muszę Cię zmartwić Pani Detektyw nie była obserwatorem i wszystko co powiedziała w tym szpitalu Deanowi było zmyślone, wiec polecam Tobie obejrzec ostatni odcinek jeszcze raz :)

Tak zgadzam się. Jak tylko detektyw zaczęła opowiadać historie o tym że jest obserwatorem od razu wiedziałam że ona to zmyśla. Żona Dereka mówiła jej, że mąż nie może odpuścić, a że wiedziała jak to jest nie znać zakończenia zagadki, wolała mu to wmówić żeby mógł żyć spokojnie. Temu aktorowi też nic nie wmówiła, po prostu go znalazła. Może i miał jakieś fantazje, ale jeszcze zastanawia mnie taka sprawa, kiedy detektyw opowiada o historii Willa/Billa, mówiła, ze ciała były pozbawione krwi, a w piwnicy były jakieś butelki w którym była krew. Znów ten motyw o piciu krwi. Dziwna sprawa że zostało to bez wyjaśnienia

Moim zdaniem nie ma co wyjaśniać, cały ten serial zrobiony tak aby podejrzewać każdego, twórca serialu sam nie zna sprawcy, jakby szył na bieżąco. Co innego w sensownej historii zatrzeć trochę śladów aby widz się wkręcił a co innego wymyślać na poczekaniu aby coś się działo. Stąd mamy mordercę rozpoznanego przez nauczyciela i razem sobie siedzą jakby nigdy nic, tylko dlatego że się nudzą, o czym wspominają. A kim była baba na kamerze nagrana w pokoju? to nie ma sensu, podobnie jak zwiedzanie tuneli przez krótką chwilę pościgu. Każdy normalny człowiek sprawdził by wszystko, zbadał to lokum w tunelu, nawet dna z poduszki wziął. Jak rozwiązanie było blisko to akcja nagle zawracała.

Jakiego Dereka?

Któryś mój komentarz? I sugerujesz, że nie widziałam serialu? Nie rozumiem dlaczego mnie atakujesz, bo napisałam dokładnie 2 komentarze, drugi o tym, że to dziwne, że nie zbadali tunelu...Widzę, że w ostatnich latach pojawiło się tu mnóstwo osób, które chciałyby tylko obrażać innych żeby podbudować swoje niskie ego.
Wracając do samego serialu jeżeli aktor miał urojenia a detektyw zmyśliła historię to trudno już wierzyć, które z nich mówiło prawdę o czymkolwiek. Chyba, że ktoś bardzo chce wierzyć w tę sektę to wierzy. Moim zdaniem każdy miał po prostu obsesję na punkcie tego domu, nawet detektyw, która była pośrednio zamieszana w sprawę.
Jak ktoś ma ochotę znowu atakować i pokazywać tym tylko swoje zakompleksiona osobę to może sobie odpuścić, bo nie zamierzam czytać.

Widocznie serial jest napisany tak, że jedni wierzą w kult pijący krew (ma to swój sens: listy o "świeżej krwi", zamordowany noworodek, butelki, ciała bez krwi, John jest niejako ważnym elementem tej historii, kiedy przyjeżdżają nowe rodziny on pojawia się "wyżej", bo obserwuje ich z okna budynku). A inni wierzą w obsesję na punkcie budynku, wtedy "świeża krew" nie jest traktowana dosłownie: Jesper lubi jeździć windą, John był niezadowolony z renowacji kuchni, pisarz miał obsesję na punkcie domu od początku, sąsiedzi na leżakach traktują dom prawie jak własność, chcą być częścią rodziny, Pearl nie pozwoliłaby nawet na usunięcie drzewa...

I napisałam "moim zdaniem", bo właśnie ta interpretacja z obsesją na punkcie domu ma jakiś swój ciąg, potem agentka nieruchomości też kupuje dom, detektyw zmyśla historię, że też tam mieszkała, główny bohater powraca...

Akurat detektyw zmyśliła historię dla dobra głównego bohatera, a nie dlatego, że sama miała obsesję na punkcie domu. Zwyczajnie chciała mu pomóc i dać szansę na zamknięcie, tym bardziej że pewnie częściowo czuła się winna (w końcu to ona znalazła aktora i wmówiła mu te bardziej szalone wątki opowieści).

A jaka jest Twoja interpretacja serialu? Chętnie przeczytam :)
Widziałam już komentarz pod jednym z filmów na YouTube, że za wszystkim stała Pearl i że nie była zadowolona ze zmian w kuchni, bo sekta używała stołu do rytuałów. A przecież było powiedziane wyraźnie, że chłopczyk bawił się w sypialni Mo i jej męża A potem poszedł do salonu i tam zobaczył rytuał. Stół był niemożliwy do przeniesienia przez ten wąski tunel do domu Mo nawet gdyby kult miał z nim biegać w tę i z powrotem. Ech, teoria kultu jest ok, ale... bez przesady.

Słuchajcie obejrzałem, czytam i to co piszecie jest ok ale kim była ta dziewczyna z Deanem w łóżku? Sasiedzi byli mega nienormalni w tym serialu... Nauczyciel był ok, fanatyk ale trochę się dziwił ze ingerują w wystrój domu i nie spodobał mu się ten john graff, a te tunele też nie zostały wyjaśnione, niby zamurowali a potem ktoś wyszedł przez schody jak ta gruba tam już mieszkała.... Fajny serial ale zdrowo zakręcony... Pozdrawiam

Tego nie wyjaśniono (wyjaśnienie było tylko w zmyślonej historii pani detektyw), można się tylko domyślać, że to była jakaś znajoma Pearl.

No właśnie, jeszcze wątek tej dziewczyny. Wyglądało to mega przerażająco, jak jakaś scena z horroru. Jeszcze miała tą sukienkę zamordowanej córki Johna. Dziwne, że ta żona uwierzyła tak od razu w jakaś zdradę. Myśle ze dostała się do domu przez tunel, a o tunelu wiedzieli sąsiedzi i właśnie John. Myśle ze to on ją tam wysłał, ale kto to był ? Tego pewnie się nie dowiemy.

Czytałam komentarze na YouTube I tam niektórzy uważają, że to Pearl była tą młodą dziewczyną (bo kucyki...) Sukienkę można kupić podobną. To takie naciągane jest...
Ja pytałam o nauczyciela (Roger) jak to możliwe, że nie rozpoznał Johna. I tu też było dziwne to wyjaśnienie, że powycinał siebie ze zdjęć skoro mogli sporządzić choćby jego rysopis. Jeśli pojawił się na imprezie to koledzy jego córki mogli go jakoś opisać, bo zwrócił na siebie uwagę.

Fakt, z tą dziewczyną mega naciągane, chyba twórcy już nie wiedzieli co dodatkowo wymyśli, żeby widz się wkręcił.
Ja uważam że nauczyciel rozpoznał Johna, pamiętał jego inne imię i ironicznie zapytał o rodzine. Chyba też był jakiś pokręcony i po prostu to olał.
Dużo rzeczy jest bez sensu i bez wyjaśnień i chyba musimy się z tym pogodzić :)

Właściwie powinnam napisać "nie rozpoznał" , bo to widać było po jego oczach, że wie kim jest John i do tego pytanie o rodzinę. Tylko dla mnie to było dziwne, że Pearl powtarzała, że John/William jest bibliotekarzem, bo jeśli Roger został członkiem kultu i ma zamiar pić krew to juz chyba mu to większej różnicy nie robiło powiedzieć, że wie kim jest John... Reszta kultu chyba wiedziała. Masz rację, że dużo rzeczy jest bez sensu i to bezcelowe się go doszukiwać :)))

W sumie miałam czas to wypisałam informacje o datach i postaciach. Jak ktoś chce dopisać to będzie więcej info :)

1920 - w tym roku popularny był lakierowany czarny orzech, wszyscy z Westfield Preservation Society (5 osób, Pearl na czele) zgadzają się, że taki powinien wyglądać stół w Domu.
w latach 50. - Roger Kaplan miał ok. 9-12 lat i zaczął się interesować domami
1940 - rodzice Pearl kupują dom, Pearl nie zmienia dekoracji od tamtego czasu.
1995 - John zabija rodzinę i młodego nauczyciela córki, policja tuszuje sprawę. W ostatnim odcinku John/William/Bill mówi, że wprowadził się do Westfield w 1995 roku. Mo jest zaskoczona, że to było w 1995 roku.
1996 - Mo i Mitch wprowadzają się do Westfield (według Detektyw i wspomina o tym dużo wcześniej, przed Zmyśloną Historią)
2005 - Chamberland (szef policji) dołącza do policji w Westfield więc nie było go przy tuszowaniu sprawy Johna.
2014 - Andrew (aktor/talent agent) wprowadza się z żoną i synem do Domu
???? - rok, w którym Dean i Nora się wprowadzają do Domu, jak ktoś wie może napisać...
O postaciach będzie niżej.

Chamberland - szef policji, daje Norze i Deanowi nazwiska prywatnych detektywów. Zna Detektyw (Theodorę) a przynajmniej w Zmyślonej Historii dzwoni do niej...
Jesper Winslow - brat Pearl, to on znajduje po 14 dniach ciała rodziny Johna. Pearl mówi, że wszyscy poprzedni sąsiedzi pozwalali mu jeździ windą przez ostatnie 60 lat. Najprawdopodobniej mieszkał całe życie z rodzicami (?)Według aktora Andrew, który mieszkał wcześniej w Domu Jesper jest niegroźny, miły dla jego syna, przynosił pocztę.
Pearl - siostra Jespera, Na herbacie z Norą i Mo wspomina, że 5 lat temu dostała list Oda do domu, ale podejrzewała, że to Jesper, bo chciała zrobić jakieś zmiany w ich domu, a on by tego nie chciał. Gdzieś na początku serialu mówi Deanowi, że kilka miesięcy przed Norą i Deanem do Domu wprowadziła się tam para yuppies, którzy ścięli 90-letni kasztanowiec i nawet nie wykorzystali drewna na kołyskę. Oznacza to, że byli młodymi ludźmi i nie mieszkali tam długo.
Mo - jak dla mnie najdziwniejsza z postaci... Na herbacie z Pearl i Norą wspomina, że nie była w domu Pearl przez 20 lat. Syn jest chory psychicznie, w liceum zaczął brać narkotyki i jego choroba uaktywniła się.Ma czerniaka, ale na początku serialu mówi Deanowi, że przez 20 lat zażywają witaminę D i zbierają rukolę (jako osoba mająca raka skóry nie powinna przebywać na słońcu więc jest to dziwne). O tym czerniaku mówi Deanowi później, nie podczas pierwszego spotkania. Mo wspomina też, że dziura w płocie jest od 50 lat, choć według Detektyw wprowadzili się tam w 1996 roku. (Ok, o tym mógł im powiedzieć Jesper, który mieszka tam zawsze)
Mo mówi synowi, że jej rak jest wyleczalny, potem jadą na wakację na Florydę z mężem. W tym czasie ich syn Christopher znajduje w przytułku parę podobną do rodziców i strzela do nich w domu rodziców, co słyszy Dean w nocy. Robi to żeby dostać pieniądze z ubezpieczenia. Mo na spotkaniu z Norą i Pearl mówi, że podejrzewa, że to Christopher wysyłał listy Norze. Mąż Mo umiera na zator, syn jest w szpitalu psychiatrycznym. Mo mówi, że Samantha i Ted Forrest, starsza para sprzedała dom Norze i Deanowi. A to kłóci się z wersją Pearl, która twierdziła, że przez kilka miesięcy mieszkała tam młoda para "yuppies". Reakcja Mo na słowa Johna, który mówi, że przeprowadził się do Westfield w 1995 też wydaje się dziwna, bo ona przeprowadziła się tam z mężem w 1996....
John/William/Bill - według Zmyślonej Historii zabija rodzinę, w różnych częściach domu, potem ciała zostają znalezione w jednym miejscu bez krwi, w piwnicy są puste butelki, w których była krew. Detektyw w Zmyślonej Historii mówi o nim, że był to wynajęty aktor, którego Detektyw wysłała do Domu Deana i wtedy John opowiadał mu o "czwartym obrocie" wprawionym w ruch przez wyjątkowe osobistości co 20 lat, każda z osób uruchamia obrót. Był też mocno związany z luterańskim kościołem świętego Marka.
Poza Zmyśloną Historią John podczas spotkania z grupą Pearl zostaje przedstawiony jako William/Bill, mówi,że przeprowadził się do Westfield w 1995 i pracuje jako bibliotekarz.
Także poza Zmyśloną Historią John ucieka wcześniej w tunelu przed Deanem i Norą, widać, że jest tam łóżko, gdzie prawdopodobnie mieszka. Na końcu tunelu spotyka Pearl i widoczne jest, że są w zmowie.

Poza tym jeszcze:
Andrew - talent agent, potem okazuje się aktorem, którego Dean widzi w reklamie (chociaż akurat tutaj w Zmyślonej Historii Detektyw mówi, że Andrew nie był podstawiony tylko naprawdę tam mieszka) . W 2014 roku przeprowadza się do Domu, po jakimś czasie Mo i Mitchel proponują opiekę nad ich 3-letnim synem i to w ich domu chłopczyk widzi, że mordują kogoś. (Więc nie był to stół w Domu..., bo wszystko działo się w domu Mo). Listy od Watchera zaczęły przychodzić dopiero po jakimś czasie, nie od razu, były coraz bardziej przemocowe. Potem żona Andrew znajduje Mo w piwnicy jak pije krew ich syna, bo ten skaleczył się, ale Andrew mówi "Weszła tajnym tunelem. Nie mogłem go znaleźć" (Detektyw mówi, że nie wiedziała o tunelach, a to też w Zmyślonej Historii...)
Detektyw - choruje na raka wątroby, w ostatnim odcinku przedstawia Zmyśloną Historię, w której twierdzi, że John jest zmyślony, zdjęcia członków rodziny to sprawa rodziny z Kolorado. Zarówno John jak i kobieta w kucykach,którą widać w pokoju Deana to wynajęci aktorzy. Andrew jest wariatem i łatwo mu coś wmówić, ale mieszkał naprawdę w domu. Sama Detektyw twierdzi, że mieszkała w domu (Na co zaprzecza póżniej Mo w rozmowie z Deanem, bo pamięta, że w klubie nie było wielu czarnoskórych). Chamberland i Karen nie wiedzieli, że tam mieszkała. No w końcu jej córka mówi na pogrzebie, że to Zmyślona Historia, bo chciała chronić Deana, a matka chciała też zakończyć jakoś tę historię.
Roger Kaplan - jego historia jest dłuuuuga, już nie chce mi się tego pisać. Miał obsesję na punkcie 2 Domów. Dean i Nora odwiedzają kobietę, która mieszka w drugim Domu (to siostra kolegi z dzieciństwa Rogera - Dave'a, który nie chciał sam mieszkać w tym Drugim Domu i zostawił go siostrze po śmierci rodziców). Siostra Dave'a zauważa, że Dean fascynuje się sufitem dokładnie jak robił to Roger. Mówi też, że Roger bał się pieca w piwinicy. (to sugeruje jakby, że Roger nie mógł biegać w tunelach) To takie 2 rzeczy, które zwracają uwagę.

To tyle,zwróciłam uwagę na niektóre "dziwności". Ja ktoś chce coś dodać od siebie o postaciach,, albo padają inne daty to piszcie :)

John- zapomniałam napisać, że to on stał w pierwszym odcinku w oknie i potem jak tak kolejna rodzina się wprowadzała. Za każdym razem obserwował ich z tego samego okna.

Wow, podziwiam za szczegółowość, brawo :)
Myśle, że nic więcej nie trzeba dodawać. Niestety niektóre wątki, zostaną po prostu bez odwiedzi. Trudno, za to duży minus dla serialu.

Musiałam wrócić do niektórych scen i notować inaczej by się nie dało ;)
Myślę, że twórcy chcieli taki scenariusz żeby nie było właśnie żadnej logiki... Są rzeczy niewyjaśnione.
Nie wiadomo też kto mówi prawdę, np. to co pisałam, że Pearl i Mo mówią o zupełnie innych właścicielach domu przed Norą i Deanem.

Tak samo dziwne jest ich zachowanie podczas herbaty u Pearl.
Nora słyszy jakieś odgłosy (podejrzewam ze John), Peral może i go ukrywać, ale Mo o nim prędzej nie wiedziała, a i tak udaje że nic nie słyszy i zmienia temat. Później gdy Nora wychodzi obie stoją w drzwiach w taki przerażający sposób…
Prawdziwy obserwator nie został nigdy odnaleziony, wiec twórcy dodali trochę grozy w postaci sąsiadów i ich zachowania, żeby było trochę straszniej :)

O to się łaczy z tym co napisałam niżej :):) Że Mo powinna znać Johna. Więc na herbacie udaje, że nie słyszy, ale w ostatnim odcinku jest zaskoczona, że John przybył w 1995...

Zakładając, że sekta pijąca krew istnieje to dlaczego John zostaje wprowadzony tak późno? Na spotkaniu w ostatnim odcinku. Zaraz po morderstwie rodziny w 1995 znaleziono butelki z krwią więc zakładam, że już wtedy był częścią sekty . Mo wprowadza się z mężem w 1996 roku jednak jest zaskoczona, że John wprowadził się w 1995. Jeden z rytuałów sekty ma miejsce w domu Mo więc teoretycznie powinni się znać wiele lat, bo i tak mordują ludzi... Nie ma sensu ukrywać Johna przed sektą.

Jeszcze fakt, że Jesper znalazł ciała po 14 dniach. Na spotkaniu grupy przypomina sobie, że 1995 było morderstwo i zaczyna uderzać nerwowo młotkiem, bo to dla niego trauma. Ale z drugiej strony mieszkał tam całe życie, zakładamy, że jest członkiem sekty więc też nie powinno to robić na nim żadnego wrażenia.

Jeszcze myślałam coś o tym czwartym obrocie co 20 lat, o którym wspomina John. Wtedy miałoby sens, że Mo i Jesper nie rozpoznają Johna. I to jest jeszcze jakaś inna teoria oprócz sekty pijącej krew. Ale morderstwo było w 1995, Andrew wprowadza się w 2014, potem ktoś tam jeszcze mieszka więc to więcej niż 20 lat, o których mówi John.

https://www.reddit.com/r/netflix/comments/y6ewd5/the_watcher_explained_fully_wit h_blood_cult_theory/ tu jest dość fajna interpretacja. Chociaż zachowanie Jespera jest wciąż dziwne, bo niby dlaczego podczas spotkania by tak nerwowo stukał młotkiem (?)

Też mam wiele pytań po obejrzeniu tego serialu.
Jeśli chcecie rozwiązać podobną „zagadkę” w prawdziwym życiu, to proszę o kontakt :)

Dzięki ale nie chcę.