Czy zwróciliście uwagę na kolor oczu głównych bohaterów? Ojciec - niebieskie, Matka - niebieskie, Ojciec Matki - niebieskie. Dlaczego zatem syn ma ciemne oczy?
Jestem zachwycona inteligencją scenariusza. Niby nic, niby nic, a tu taki psychologiczny rollercoaster!
Przekonuję się, a nawet jestem pewna, że psychologia człowieka jest najciekawsza. Po co te smoki, cyborgi, bohaterowie ratujący ziemię...
Ile zakrętów daje spojrzenie w głąb człowieka!
I myślę, że z tego powodu wiele osób jest niezadowolonych z zakończenia. Tak to jest jak dajemy się nabrać ludziom, którym przypisujemy pozytywne cechy, które reprezentuje Hugh Grant. Bardzo dobra rola zarówno jego jak i Donalda Sutherlanda.
https://naekranie.pl/aktualnosci/tworca-wielkich-klamstewek-robi-nowy-serial-nic ole-kidman-w-roli-glownej-3018465
Spoilery.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Szczerze mówiąc, jak dla mnie serial był spoko. Końcówka nie rozczarowała mnie jakoś strasznie, choć uważam, że można by wymyślić jeszcze coś lepszego, bardziej szokującego, efektownego, ( nawet nie zmieniając tego, że Jonathan to w końcu zrobił ). Odcinki czasami mi się...
ten serial kończy się tak, jak się kończą czasem seriale, które stacja decyduje się przerwać bo się nie sprawdziły.
wtedy rach-ciach w ostatnim odcinku na szybko i niechlujnie domyka się wszystkie wątki i dobranoc.
tu jest dokładnie tak samo. jakby w ostatnim całe napięcie i publikę spuszczono w kiblu.
Trudno patrzeć na Nicole Kidman po zabiegach medycyny estetycznej. A smutne jest to, że 61 letni Hugh Grant wygląda jakby miał 20 lat więcej. Smutny jest ten dysonans między kobietami a mężczyznami. Kobiety czują presję upiekszania się co w efekcie daje odwrotny efekt a mężczyznami starzeją się z "godniscią".
Serial...
W zasadzie oglądam ten serial dla roli Donalda Sutherlanda, a cała reszta obsady to tylko tło. Nie wiem czy ktoś ma podobnie
Oglądać, nie zastanawiać się. Nie przeszkadzał mi paraliż toksyną botulinowa Nicole - jej talent i aktorstwo, nawet z zaburzoną mimiką wciąga, plus solidna fabuła i ciekawy koniec.
Nie był to film, który powala na nogi, co nie zmienia faktu, że prawie cały czas przykuwał moją uwagę, no a o to chodzi w dobrej rozrywce. Za to plusik.
Grant i Kidman chyba już mi się przejedli. Ona wygląda już nieco karykaturalnie, choć może dzięki temu pasowała do roli członkini nowojorskiej elity ;) Zawsze gra...