Mogłoby się wydawać podobne, ale zupełnie nie są... W odpowiedniku SF to tylko minimalny dodatek...
Fringe to raczej rzecz dla dzieci i młodzieży. Zaś ten serial jest raczej dla dojrzalszego odbiorcy. Ciężko tak różne rzeczy porównywać. Młodsi będą zirytowani i znudzeni brakiem akcji, strzelanin i wybuchów w Counterpart, starsi będą zażenowani płytkością i infantylnością Fringe.
"Fringe to raczej rzecz dla dzieci i młodzieży" i tu właśnie skończyłem twojego posta... To, że Fringe i Odpowiednik są różne, nie znaczy od razu, że jedno jest dla dzieci a drugie dla dorosłych...