Bardzo ciekawy serial, jednak główna aktorka jest strasznie irytująca. Jej zachowania są często nieodpowiedzialne i narażają wielu ludzi na niebezpieczeństwo. Sama gra aktorska również nie za dobra, cały czas ta sama mina. Jest parę lepszych aktorek grających role drugoplanowe w tym serialu.
Wspaniałe zakończenie pierwszego sezonu. Cały odcinek trzymał w napięciu. Parę razy poleciała mi łza, parę razy się zaśmiałam. Jak zwykle aktorko na najwyższym poziomie. Czekam z niecierpliwością na drugi sezon.
Pierwszy odcinek wciska w fotel. Różne już były wizje świata w serialach, ale ta koncepcja jrest o tyle przerażająca że można ją łatwo dopasować do naszych czasów. Mocno autorefleksyjny.
Oglądam 3 sezon i nie mogę skumać jak podręczne z zaszytymi ustami jedzą i piją? To się wyjaśni dalej?
Po 8 sezonie GOT myślałam, że nie przeżyję większego rozczarowania w kwestii kontynuowania dobrego serialu. Myliłam się. To co prezentuje trzecia odsłona Opowieści podręcznej to jest przekroczenie wszelkich granic braku jakiejkolwiek akcji, angażujących bohaterów i interesującej fabuły. Odpalałam każdy kolejny odcinek...
więcejObawiałem się, że ta część opowieści - jedna z trudniejszych - będzie skopana na całym froncie. IMHO wszyscy dali radę. Jeden z lepszych odcinków.
Po zeznaniach June spotykają tłum, który wiwatuje na ich cześć. Wciąż są w Kanadzie. Czy tylko ja nie rozumiem tej sceny? WTF?
Trochę wtórne bo realia są jak połączenie sowietów z islamskim państwem wyznaniowym, ale z racji feministyczno-antychrześcijańskich poglądów autorki osią zła są jacyś kościelni fanatycy którym i tak bliżej zachowaniem do heretyków niż chrześcijan. Niemniej ciekawy pomysł i wykonanie. Ogląda się przyjemnie, szczególnie...
więcejJuż 4 sezon był mocno wymuszony moim zdaniem, więc włączyłam 5 głównie z ciekawości i niedowierzania czy nagle odnalazła się jakaś sensowna wizja i pomysł na ten serial... ale niestety nie. Mielenie po raz tysięczny tych samych rozwleczonych wątków i ciągłe wrażenie, że akcja stoi w jakiejś próżni. Serial nadal...
Serce za Nickiem. Rozdarcie za Hannah. Piękny wybuch złości na końcu po wieściach od "Ambasadora". W sumie dobry odcinek na tle średniego początku sezonu.
Dalej nie lubię June w tym sezonie, ale też kto wie jakbyśmy się zachowywali po tym co ona przeszła.
Już tylko w czasie pierwszego odcinka zdążyłam totalnie się rozpaść. Nie jestem w stanie niczego tu oceniać...
To była rola JUNE!, rola EMILY!
Określanie ról po prawdziwym imieniu bohaterki - a nie IMIENIU podręcznej powinno być normą - a nie jest, nawet na przeciętnej stronie serialowej!
Serial jest poruszający - bo REALNY. To może się wydarzyć - jeśli przegramy walkę z naszym strachem.
Przez 10 odcinków poznałam ich...