Też Alisson i to najlepiej w duecie z Felixem ;-) Na drugim miejscu Sarah a następnie Helena.
Ciężko mi wybrać jednego, ale chyba najbardziej lubię Cosime za ten jej pociąg do wiedzy i wiecznie pozytywne nastawienie ;) Za Alison jakoś nie przepadałam ale scena z gwizdkiem i gazem mnie powaliła i trochę do niej przekonała:)
Dokładnie, po tej scene Helena u mnie wygrywa. ;) później Alison, Sarah i Cosima.
Podobnie jak większość z Was najbardziej lubię Helenę, ale ostatnio spodobała mi się Rachel Duncan a jej opanowanie trochę przypomina mi Tracza z serialu "Plebania". Jednak najbardziej na Jennifer Fitzsimmons czyli nowego klona z USA.
Alison i Felix są mistrzowscy. Uwielbiam ich, są niesamowicie zabawni. Helena też jest genialna, chociaż nie wiem czy mi się już trochę nie przejadła. Zobaczymy jaki pomysł mają na nią w drugim sezonie :D.
A tak przy okazji to nie ma chyba postaci, której bym nie lubił w tym serialu...
Na początku nie miałam ulubionego, później na pierwsze miejsce wysunęła się Alison, a od początku nowego sezonu na drugie wskoczyła Helena, czego kompletnie się nie spodziewałam, bo przez pierwszy sezon w ogóle jej nie lubiłam.
tak coś myślę że będę miała tak samo, jestem właśnie po pierwszym sezonie i wow, brak słów, ale najgorsze jest to że na 3 sezon trzeba czekać do następnego roku :((
Od początku uwielbaim Cosimę i odnajduję w tej postaci dużo z siebie, więc gdybym miała wybierać, to chyba ona. Ale Alison też uwielbiam, Sarah tez jest super, a ostatnio bardzo polubiłam Helenę, Rachel i... Beth :D Każda z nich jest inna i każda świetna.
To ja oryginalnie - chyba jednak Sarah :)
I Cosima w scenach bez Delphine, która mnie irytuje jakoś.
Pani Tatiana Maślanka kazda postac zagrala swietnie. Naprawde jestem pod wrazeniem. Oczywiscie Alison jest bardzo charakterystyczna, manieryczna, ale mimo wszystko przekonujaca.
Zdecydowanie Helena. <3 Uwielbiam ją od początku. Jest tajemnicza, nieprzewidywalna, nie wiadomo co nagle wymyśli. No i to jak odcięła ogon Oliviera - mistrzostwo!
Helena jest taką uroczą psychopatką z hmm poprawnym systemem wartości moralnych biorąc pod uwagę to jak została wychowana oczywiście.
najbardziej lubię Helenę i muzykę w filmie towarzyszącą scenom z nią - dźwięki jak piłą po papierze ściernym ;)
Na początku największą sympatią darzyłam Sarę. Zresztą ona i Rachel mają według mnie najlepszy styl, image.
Ale z każdym kolejnym odcinkiem moje serce skradała coraz bardziej Alison. Jest jakby żywcem wyjęta z Gotowych na wszystko, jednego z moich najulubieńszych seriali ever, więc to było nieuniknione ; ) Moją ulubioną postacią z serialu w ogóle jest Felix. Uwielbiam ich wspólne sceny, dobrze że się zaprzyjaźnili.
Nie przepadałam za Cosimą, ale powoli się do niej przekonuję. Pewnej dozy sympatii nie potrafię odmówić też Helenie, a nawet Rachel.
Uwielbiam akcenty Tatiany gdy wciela się w Sarę i Helenę. Przez pierwszy sezon nie doceniałam jej aktorstwa, skupiając się raczej na wizualnej sferze każdej postaci (klona), ale w drugim mnie to uderzyło. Akcenty, sposób chodzenia, itp. Wow. Jestem pod ogromnym wrażeniem tej różnorodności.
Kurczę, naprawdę trudno wybrać. Uwielbiam Rachel Duncan, uwielbiam Alison, Helena i Cosima też mają swoje momenty. Tylko Sara jakaś taka sztywna, bez wyrazu - ta laska, co ją gra, jest po prostu beznadziejną aktorką!!!1!!!! (joke taki ;P)
Jak dla mnie zawsze wygrywa Cosima! Potem jest Helena, Alison, Sarah i na samym, samym końcu Rachel :D
A ja wlasnie nie lubie Alison. Ona zawsze dramatyzuje, a ma poukladane w miare spokojne życie. Sarah biega z pistoletem, próbuje ratować swoje zycie podczas gdy Alison dzwoni, że ma przedstawienie i jest załamana. Irytuje mnie ta postac. Inne mają powazne, prawdziwe problemy, a tylko ona wiecznie dramatyzuje.
Osobiście nie przepadam za Alison, strasznie mnie ta postać irytuje. Cosima, Helena, Sarah.
jestem na 6 odcinku 1 sezonu i jak dotąd Alison jest świetna. Trochę przypomina mi bohaterki z Wisteria Lane, czyli z "Gotowych na wszystko" ;)
Cosima jest chyba jedyna przyzwoitą, uczciwą postacią w tym całym cyrku potem chyba Felix, choć ma nieco dziwne upodobania... reszta szkoda gadać. Choć szczerze mówiąc Helena mi przypadła do gustu po tym jak chciała zastrzelić Rachel "poker face" i Paula schwarzenegger...
Uwielbiam je wszystkie bo każda jest inna i każda mogłaby stworzyć osobny serial z innego gatunku.. Mamy dokument, horror, film akcji, komedię , a nawet dramat! Aczkolwiek chyba wybrałbym najbardziej skrajne postaci czyli Helena i Alison.. Obydwie uwielbiam od pierwszego sezonu.. Wydaje mi się, że są najlepiej stworzone przez Tatianę :)
Ja uwielbiam Cosimę. W pewnych momentach lubię Helenę, ale po odcinku, który ostatnio skończyłam (s02e04) jakoś nie pałam do niej szczególną sympatią. Alison jest bardzo zabawną postacią, przepadam za nią.