Uśmiercili postac która najbardziej z całej grupy zasługiwała na happy end. Całe życie był gnojony z niskim poczuciem wartości a tu nagle takie coś? Już pomijając fakt śmierci to ten sezon w całości już był jakiś inny niż poprzednie. Bardziej naciągany i robiony na szybko. Jeżeli tendencja spadkową się utrzyma to czeka nas żenujący 5 sezon jak 8 w grze o tron