Będzie ktoś w nocy?
btw, fajnie by było,jakby jakaś dobra duszyczka podesłała działające ostatnio streamingi - ja ze Swojej strony polecam
http://frytv.blogspot.com/2012/07/cw.html
A przestań. W sumie zaśmiałam się jak odrąbał tą głowę, ale te gadki, że on będzie jej ostatnią miłością, ja pier dolę.
Nie wiem co gorsze: Klaroline czy dziecko Klausa?
Na scenach Reb i Matta myślałam że zasnę. Co to w ogóle miało być. To jest najgorsza para (jeśli można ich tak nazwać) w tym serialu. Te ich durne pogaduszki, Reb obiecująca mu podróże??? WTF? Czy Reb już naprawdę upadła tak nisko? Może przez to że tyle razy ją zabijano, coś jej się pomieszało..
Rebeka już taka jest od dawna. Szkoda bo był tam potencjał.
Gorsze zdecydowanie dziecko Klausa, imo. A fanka Klaroline też jakoś nie jestem, ale tamto to już przesada.
Oba wątki są warte pożałowania :/
Dobrze że Reb przechodzi do spin offu. Choć czytałam że mimo to mają mieć że sobą jakiś kontakt i to nie koniec ich wątku
Klaus też ma się niby pojawiać, bo to podobno nie koniec Klaroline. Ja spin off raczej sobie daruję. Tym bardziej, że Hayley mi działa na nerwy.
Też nie lubię Hayley, ale The Original chyba będę Oglądać. MOże tam Klaus będzie inny. No i dla Elijaha :)
A odpuszczę sobie chyba TVD. Pierwotni jak będą się pojawiać to rzadko (poza tym będę ich mieć w TO) a Alarica nie ma :(( Więc nie mam powodów
O czekaj, zapomniałam o Reb i Mattcie :D Najnudniejszy facet na ziemi rozkochał w sobie Pierwotną wampirzycę, która ma wszystko. Przecież to Zmierzch tyle, że z odwróconymi rolami :D
Edward - Rebekka
Bella - Matt
Z dzieckiem Klausa byłoby niezłe jakby on dostał obsesji na jego punkcie. Nie z tego powodu, że to jego kochany syneczek, zmienia mu pieluchy itp. Właśnie z tej, że on będzie taki, jak on zechce, ma być mu wiecznie wierny, lojalny i oddany. Najlepiej jakby Haley zabił od razu, gdy urodzi żeby nie robiła z dzieciaka ciepłego i miłego stworka. Wtedy widzę światełko w tunelu dla postaci Klausa.
Jedna z moich ulubionych scen z Reb http://fc07.deviantart.net/fs71/f/2012/091/a/6/damon_rebekah_3x19_5_by_kwiku001- d4ulleq.gif
Może tak będzie. Klaus na końcu 20 odcinka się ucieszył. Pomyślał że to będzie jego dziedzic, może trochę jak hybrydy. Będzie mu posłuszny i wychowa go (ale to dziwnie brzmi) na swoje podobieństwo :)
Wychowa to takie nietrafione określenie. Będzie nim sterować i upodabniać do siebie. Apodyktyczny tatuś.
"Tatuś" też nie trafione :PP
Jakby tak było, to może jeszcze uratują honor Klausa, a łatwo nie będzie.
Jeśli wątek z dzieckiem będzie mroczny, groźny i pokażą jaką Klaus ma psychiczną obsesję na punkcie rządzenia i bycie królem, to będzie dobre.
Tyle że Plec pewnie będzie chciała żeby on się zmienił pod wpływem dziecka. Może nie od początku ale to będzie do tego prowadzić :(
Swoją drogą ciekawe co Marcel ma na czarownice że nie zabiją go tak po prostu.
<facepalm>
A mi się podoba :) choć przez większość odcinka było tylko "heheheheh" ot i cała rola :P
Tylko czemu go po prostu nie zabili i po sprawie?
No bo Klaus chce mieć to co ma Marcel. Chce być królem, a że na przeszkodzie stoi mu Marcel to przecież ścina mu głowę i już po problemie. A oni się bawią w jakieś intrygi, zjednują sobie Marcela jako przyjaciela. Po co? Jak można się go od razu pozbyć.
bo by serialu nie było XD
a chyba chodzi im o to,że przemocą nie zjedna sobie innych wampirów, jeśli ich 'wódz' Marcel będzie ufał Klausowi to reszt pójdzie za nim.
Przemocą sobie ich nie zjedna? Ale przecież o to chodziło w Klausie że on wzbudzał strach i przerażenie i dlatego wszyscy go słuchali. Wątpię żeby zależało mu na tym żeby go lubili i zapraszali go na grilla :P Po prostu chce władzy i jeśli ma ją zdobyć przemocą to czemu nie...
Przecież kiedyś wszyscy się go tak słuchali (nawet Elijah) i robili co on chce właśnie dlatego że się go bali. Wtedy Klausowi to nie przeszkadzało, przeciwnie - podobało mu się to. Mam nadzieję że nadal tak jest :)
ja też! że te czarownice będą mu kazały być miłym a on się w końcu wkurzy i kogoś z tamtych wampirów zabije XD ten z afro na głowie jest irytujący :P
tak. taki ciemnoskóry z afro. w którejś tam scenie nie chciał powiedzieć Klausowi gdzie jest Marcel
albo 'Dlaczego ja?' Biedny Stef... xD Najgorszy ten "pomysł" ze Stefanem, resztę jakoś można by jeszcze przeżyć.
Gdyby wrócił Alaric byłoby ciekawiej. Jer jest znaczniej mniej ciekawą postacią.
No i skończyłam... :)
Rebekah - widać, że dziewczyna strasznie potrzebuje czyjejś bliskości i miłości, biedna nie może tylko dobrze trafić...
Damon i jad wilkołaczy...znowu?! serio?! Nuuudaaa...
Bardzo dobre wejście Klausa :D i like it :)
Rozmowa Eleny ze Stefanem... Mogłaby sobie darować... No i on... dlaczego on jest aż tak głupi...? Gdyby tylko była okazja itp. to byłby z nią znowu?? Człeniu gdzie Twój mózg??
Delena... Przemilczę... Ja już Stelenę pochowałam, ale zobaczymy jak Delena się utrzyma... Bo jak na 4 sezon to nie uważam, że fani mają aż tak wielkie powody do radości... ;]
Jeremy?! Moja radość nie trwała długo... :( Trylion razy wolałabym Lexi ewentualnie Alarica...
Walka Eleny i Kath - fajnie wyszła, no i będziemy mieć nowego człowieczka :D
Kolejny sobowtór... Hmmm... ciekawe kiedy tylko wyjdzie to na jaw, bo jak na razie to lipa z tą skrzynią... ;p
Ogólnie dużym plusem były też gościnne występy znanych już nam postaci :)