A ja teraz po Grze o Tron. Właśnie oglądałam przedostatni odcinek, jak ścinali głowę namiestnikowi ;(((
:****
właśnie widzę, wcale mi się nie podoba ;/ Wygląda na to, że Elena będzie nadal latać za Stefanem, no żyć nie umierać. Niech mu da spokój, chyba że o to właśnie mu chodzi. Żeby Elena za nim latała i go nawracała ;] niech Damon sobie znajdzie jakąś porządną kobietę, która wie, czego chce i która go pokocha takim jakim jest, bez żadnych fochów i wontów, że za bardzo mu zależy. Jeśli Sage okaże się taka, to nie mam nic przeciwko.
Kolejna sprawa, to przyjaciel w niebezpieczeństwie. Matt? Błagam, byle nie Caroline :((((((( A jeśli chodzi o Alarica, to się ostro wkurzę. Po co go tyle razy zabijać/ranić? :(
mi też się to nie podoba... nic z tego opisu nie wynika, same pierdu pierdu... no i oczywiście trzeba Stefanowi przywrócić człowieczeństwo <rzygi> jestem w szoku, że ktoś jeszcze Elenie pomaga w tym niańczeniu Rynny :/
Ja to bym chciała, żeby Damon jej coś powiedział. Żeby się ogarnęła raz na zawsze. Niech na nią nawrzeszczy. Coś w stylu 3x01, ale jeszcze ostrzej. Ona by najchętniej go w to zaangażowała, żeby mogła żyć z Rynną długo i szczęśliwie. Jakie to epickie.
Zgadzam się. Powinien nią tak porządnie potrząsnąć i przemówić jej do rozsądku.
Bardzo epickie <3 Sztelenka <3
Mi też się nie podoba. Niech ta Elka wreszcie się zdecyduje i przestanie ranić Damona, bo ja już tego nie mogę znieść. Nie mam już słów do Sztefyna :/
Możliwe, że chodzi o Matta. Albo Riczka. Ale mogę się założyć, że ta "pomoc" Sztefyna wszystko tylko pogorszy. I oczywiście pewnie Damon uratuje sytuację, a i tak będzie wszystko zasługą Sztefa...
Myślę, że skoro ta pomoc to "droga do człowieczeństwa", to może chodzić o Riczka, bo Matt był raczej Stefanowi zawsze obojętny. Drogą do człowieczeństwa to nie będzie.
Jakby Alaric był w niebezpieczeństwie, to Damon by się tym zajął :) Poza tym Rynna nie przyjaźni się z Riczkem, rozmawia z nim jedynie w sytuacjach, gdy czegoś potrzebuje. Więc jest dla niego tak samo obojętny jak Matt.
w sumie racja. Więc jaki przyjaciel? Caroline? Chociaż z nią też się nie przyjaźni. To ja już nie wiem. Klaus ? xDDD
:DDD
Z drugiej strony, Elena pewnie myśli, że Rynna wszystkich kocha i na wszystkich mu zależy :P
Dla mnie samo połączenie słów "Stefan" i "pomoc" jest śmieszne :D
wszyscy mamy dość Stefana... chociaż ja chyba bardziej mam dosyć Eleny, która żebrze o jego uwagę wciągając w to wszystkich przyjaciół, a zwłaszcza Damona, który robi za jej niańkę i sługusa w jednym... :/
Byłobyy boskoo :D I ten szał na tumbrze :D Ach :D
I'm so excited ;DDD http://media.tumblr.com/tumblr_lyipi0YjyQ1qiq1jp.gif
Jak tu nie kochać internetu skoro on tak mnie rozumie :D
To mnie http://kwejk.pl/obrazek/986981/true,story.html ;DDDD