Stary temat:
http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+Silas+i+przyjaciele,2252738?page=20#post_10390504
Dokładnie o to drugie mi chodzi. Będą chcieli ciągnąć "magię" zakazanego uczucia, choć to już bez sensu, bo i tak są razem...
Datherine nie potrzebuje build upu żeby wylądować w łóżku. Nie chodzi mi przecież o wątek romantyczny. wystarczy, że Elena powie Damonowi że się na nim zawiodła, wspomni coś czule o Stefanie i masz bulid up pod seks Datherine - najprostszy na świecie.
Nie strasz... ale właśnie też o tym myślałam jak oglądałam GG, że właśnie tak się może ta historia potoczyć. Chociaż wątpię - na Delenę jest za duże parcie.
Ivy i jej "call me Serena" hahahah xD Kiedyś to wypróbuję, jak daje słowo xD
Moze w 5 nie, ale w ostatnim sezonie, kiedy oglądalnosc nie ma znaczenia...gdzies tam w pol 6 mogą wyjsc z takim motywem.
Jak dlugo oni bedą wlazic w dupę fanom DE? Czy moze jest to jednak jakas polityka, by podniesc fanów DE na duchu po rozstaniu Niana i pokazac ze potrafią oni razem pracowac? Sam nie wiem, ale to trochę smiesznie widziec takie twitty.
http://31.media.tumblr.com/95e29ccdee4600be2b8ee24eeed2a02e/tumblr_mrfwvsrRdp1r7 y95eo1_500.jpg
Mój Drogi - ostatnie sezony były kręcone zupełnie pod publikę, więc wchodzenie w dupę fanom Deleny nie powinno dziwić.
Teraz jest takie koleczko wzajemnej adoracji. Fani DE piszą komplementy do Plecowej a ta spelnia ich zyczenia. W wywiadach gada tylko o Damonie i daje spoilery tylko o Damonie LOL
Byl nawet taki twitt do Plecowej - wcale nie taki chamski. Cos w stylu: "Myslalem ze Elena w finalowym odcinku wrócila do siebie. Dlaczego wiec nie okazala zbytniej wrazliwosci i wyznala milosc Damonowi, wiedąc ze w pokoju obok siedzi Stefan?"
A Plecowa od razu: "Wiem ze chcialas Steleny, ale Elena dokonala wyboru" -- WTF? Co to ma w ogóle wspolnego? Ta kobieta nawet nie moze merytorycznie odpowiedziec na pytanie.
Po prostu Pledzilla zwyczajnie się podlizuje, a fandom Deleny się z tego cieszy.
Widziałeś te zachwyty w temacie "Rozmowy Serialowe"? Tam jest teraz nagle taki zachwyt nad Pledzillą, że głowa boli. Dokładnie jak ten fandom na całym świecie - jak Pledzilla tworzyła Stelena, to była wrogiem numer jeden, a jak dała im w końcu tą Delenę, to od razu stała się dla nich święta. Czy to nie chore?
A Elenę jako bohaterkę wszyscy (nie tylko fani Steleny - po prostu wszyscy) poza fanami Deleny woleli przez 4 sezonem. Przypadek? Elka stala się postacią znienawidzoną - tylko fandom Deleny mówi jaka stala się 'dojrzala', 'odwazna' etc. :P
No popatrz - ja Eleny nie lubiłam nigdy. Być może dlatego, że nie jestem za żadnym shipem z tą postacią. Co ciekawe - nasze rodzine fanki Deleny wciskają mi, że skoro nie obchodzi mnie Delena, to na pewno jestem za Steleną (dziewczyny z Serialowych). Normalnie śmiech na sali.
Elena powinna skonczyc sama w samotnosci bez przyjaciól, wrócic do szMatta i się razem z nim nudzic calą wiecznosc, albo umrzec powili i w męczarniach.
Elka nigdy nie byla jakąs rewelacyjną postacią, ale byla lepiej napisana, krewoali ją na dobrą i w sumie miala swój kręgoslup moralny. A teraz? Nadal mają ja za swiętą, a ta przeskakuje z loza do loza i krzywdzi Salvatorów, zabija tysiące wampirów bez mrugnieca okiem, zapomniala o Bonnie która ciągle ratuje jej tylek, Caroline ma za gówno. "Oh - jaka ona dobra, oh jaka ona wspólczująca :d "
Ona zrobiła się tak fałszywa, że za przeproszeniem - stała się zwyczajną dziwką. Ona chyba sama nie wie, czego chce. I ciągle mam śmiech na samo wspomnienie tamtej retrospekcji, że niby spotkała Damona jako pierwszego (jak dla mnie scena wzięta z dupy, kompletnie na siłę) i on jej wtedy powiedział, że "Sama dobrze wiesz czego chcesz". Że co? Ona wie czego chce? No jakoś tego po niej nie widać.
hahaha.. Sama prawda o niej :D
Najlepsze było to, jak zapewniała Stefana, że nigdy go nie opuści, a za chwilę kilka razy pieprzy się z jego bratem. Normalnie dziwka do kwadratu.
W tym wywiadzie jeszcze dziennikarka się zapytala, jak przez ten okres od początku trwania serialu aktorzy się zmienili. Nina i Ian cos tam gadka szmatka. A Paul cos w stylu : "cofnąłem się w rozwoju w kazdy mozliwy sposób" :D, fajnie tez nasladowal glos swojej mamy :D
#POLACYNOMINOWANIDONAGRODYZAJEBISTOŚCI trenduje na twitterze, oh GOOOOD :D
https://pbs.twimg.com/media/BRlCrWFCYAAiQIL.png:large
Beth: Literally dying for any scoop on the new season of TVD! Please deliver me some goodies!
There will be zero deaths this season. Just kidding! Come on now, this is The Vampire Diaries, where there are more deaths than goodlooking people...and that's saying a lot! We can tell you that Elena and Caroline will experience the death of one of their fellow freshman when they hit college come October. But with mourning comes potential romance as their classmate's death will lead one of the ladies to meet a possible new love interest: Aaron, a handsome co-ed who may have a connection the dearly departed.
dla kogo ta nowa love intrest? Kolejna dla Caroline?!!!! WTF? Jessie, teraz Aaron. No bo Bonnie martwa (ale moze dlatego bedzie miala z tym Aaronem jakis kontakt?) , a Elena zajęta....
yyyyyyyyyyyyyy
Any Vampire Diaries scoop on Stefan/Silas? — Andrew
NATALIE: As we previously spilled, it won't be long before the group figures out that Stefan isn't really Stefan. But before that, get ready to witness the most awkward reunion ever when the Salvatores literally hug it out after their summer apart. You'd think that a hug from Stefan would be Damon's first clue that something is up!
to ostatnie zadanie........czy to nie jest czasem napisane irioniczne, ze Damon się nie zorientuje?
W 4x23 Stefan powiedzial ze nie lubi się przytulac ...<Steroline fear> :P
1 - hahaha xD
A może zmienili imię? Może nie będzie Jessiego? Albo chcą dać Caro wybór - bad guy/good guy - bo tacy w końcu zawsze parami chodzą.
2 - No taaaa, bo Caro to naczelny Sherlock z MF. Już widzę oczami wyobraźni powtórkę z 4x07 gdy blondi sama rozkminiła sire bond. Jak nic to ona wyda Silasa.
"Stefan nie lubi się przytulać - "Stefan" się przytula...
Stefan woli niebieski - "Stefan" woli zielony... etc .... ooo matko "Stefan" to Silas!"
Ale dobrze przynajmniej, że ta farsa nie będzie długo trwała. Niech Stefan wychodzi, bo tu trzeba build up zacząć :P
A moze tym gosciem którego zabiją bedzie Jessie i on bedzie prowadził do Aarona :D ?
A z tym przytulaniem to jest niuans.
Bo albo Silas chce się przytulic do Damona - i Damon nie widzi w tym nic dziwnego
Albo nie chce się przytulic i to nie dziwi Damona
ogólnie ten spoiler daje wiecej pyt. niz odpowiedzi :D
A jezeli to wychodzi tak szybko na jaw, no to gratuluję Elenie szerokiego usmiechu w 5x02. Nie ma to jak pozytywne nastawienie......ale tak na serio - DE mialo miec sielankę - jak ta idylla moze trwac jezeli Bonnie jest martwa a potem dowiadują się o Silasie./Stefanie. To jakiś absurd.
"Bo albo Silas chce się przytulic do Damona - i Damon nie widzi w tym nic dziwnego
Albo nie chce się przytulic i to nie dziwi Damona"
Hahha :D naprawdę nie wiem nad czym się tu rozkminiać
A może właśnie to Silas będzie się chciał przytulić do Damona, tak bardzo bardzo? Właściwie to były jakieś teorie, że w tym wyznaniu miłosnym Deleny to był Silas, a nie Elena...
Może Silas był zły dla Damona i przebił go kołkiem z zazdrości?
Klefana to nie bije, ale mimo to dałabym im szansę. Lepsze to niż Delena, a już na pewno lepsze od Steleny w tym momencie :D
Chodzilo mi raczej o to ze Damon jest strasznie naiwny mysląc ze Stefan - prawdziwy Stefan, by tak szybko wrócil i się tak z bratem piescil, przytulal po tym wszystkim.
Damon po finale 3 sezonu i po wyborze Eleny byl crazy mad i zachowywal się jak kut.as w stosunku do Stefana przez pierwsze odcinki. A przeciez teraz syt. wygląda "troszkę" gorzej
Damon nigdy nie okazywał bezpośrednio głębokich uczuć do Stefana, to i po wyborze Eleny to się tym bardziej nie zmieniło. Bo od początku lubił go wkurzać, obroniłby go i nie pozwolił nikomu go zabić, ale nigdy nie był z przy nim zbyt ckliwy, więc się zachowywał jak ku.tas. Stefan z kolei częściej pokazywał że mu zależy na bracie ( nie mówię tu o czynach, bo to tak samo obaj) ale o takich widocznych znakach, konkretnym okazywaniu sobie uczuć. Stefan nie wstydziłby się powiedzieć Damonowi że mu na nim zależy. I myślę że byłby bardziej skłonny mu różne rzeczy wybaczyć. Więc coś takiego mogłoby nie dziwić.
Wiesz.... tu nawet o wybaczenie nie chodzi. Trzeba byc naprawdę czlowiekiem o stalowych nerwach i niezwyklej dawce samozaparcia, by zostac i patrzec jak byla dziewczyna którą nadal się kocha, jest teraz z drugim bratem. To boli cholernie - kiedys mówila ze kocha Stefana i ze zasze tak bedzie, ze nie ma się czago bac - a teraz mówi to samo Damonowi. To jakis koszmar na jawie.
Ja bym nie mogl tak siedziec i na to patrzec. I to dziwne ze Damon sądzi, ze Stefan od tak się odkochał, zapomnial i juz jest happy. Nawet na swoim przykladzie widząc ze jest inaczej.
No, to tak, ale też nie znaczy że nie mógłby go uścisnąć na przywitanie, mimo wszystko.
Zresztą chodziło mi na początku o to że to śmieszne że się tak rozkminiacie nad zwykłym uściskiem, który nic pewnie nie znaczy. A teraz sama to robię... :/
A czemu miałby wracac? By oglądac jak Elena zabawia się z Damonem? Jaki jest sens by wracac? Zwlaszcza jak pod koniec sezonu Stefan bardzo upieral się by wyjechac.
Chociażby po to żeby wyrzucić Elenę ze swojego domu :) Gilbertówna wylądowała by pod mostem (to chyba jej przeznaczenie :P ) bo już nie ma domu
A tak serio, to chociażby po to żeby im pokazać że żyje dalej, że nie musi uciekać. Wyjechał i było ok - żyje. A teraz wraca i też jest ok. Pokazać im że może robić co chce ze swoim życiem. Że Elena nie będzie mu mówić żeby wyjechał, tylko dlatego że chce wleźć Damonowi do łóżka i nie mieć wyrzutów widząc Stefana. Elena myślała że wykazuje się niesamowitym altruizmem namawiając go do wyjazdu. Ale tak naprawdę zrobiła to dla siebie żeby mogła spokojnie sypiać z Damonem, żeby nie czuła wyrzutów widząc Stefana ciągle gdzieś w pobliżu.
Rozumiem o co ci chodzi. Tylko niekoniecznie Damon by na to wpadl, zwlaszcza ze Stefan dotychczas nie robil czegos tylko po to, by cos komus udowodnic. (ale mam nadzieję ze po wyjsciu z sejfu trochę utrze nosa DE).
Zgadzam się w sprawie Eleny. Jest to bardzo samolubna i wygodna osoba. A wyjazd Stefan byl dla niej wybawieniem.
Mam tez nadzieję, ze bedzie taka scena, gdzie bedzie chcial sprowadzic do domu Katherine (np. w podzięce za uratowanie zycia obiecal jej ochronę i protektorat) i Elena bedzie przeciwna - a Stefan ją zgasi z chlodnym wyrazem twarzy i pokaze kto jest panem domu. Bardzo mnie to ucieszy. Niech krowa zna swoje miejsce - razem z jej kochanym braciszkiem :)
No ale w zasadzie to Elena to raczej nawet nie wiedziała o tym, że Stefan planuje wyjazd. To nie była aż tak czytelna sytuacja. Zachowała się nieładnie, ale nie chcę mi się wierzyć, żeby była aż tak bezczelna. Także pisanie, że "kazała mu wyjechać" to przesada z lekka według mnie.
Poza tym Stefan raczej nie może jej wyrzucić z domu, to też dom Damona, a Elena jest teraz jego dziewczyną, więc raczej sobie może tylko pogadać.
Natomiast jeśli sam chce do tego domu wrócić, to będzie się musiał do tego dostosować. W zasadzie to Stefan łamie umowę, nie Damon. Chociaż prawdę powiedziawszy - Stefan ma takie samo prawo mieszkać w tym domu jak Damon, a zatem może też tam zaprosić swoją nową dziewczynę :D Eleny i tak tam nie będzie...
Wg mnie to oczywiste ze wiedziala. Toc Stefan chwilę potem się pakowal. A jej rozmowa z nim byla jak pozegnanie - tak by mógl ruszyc w swiat, bo "juz nie jest potrzebny i wszyscy sobie dzadzą bez niego radę". A teraz spędzila 3 wesole miesiące i nawet raz do niego nie zadzwonila. Zamknęla pewien rozdzial w swoim zyciu - i to co niepotrzebne wyrzucila jak smiecia - czyt. Stefana.
Jezeli mamy wracac do tej umowy - to Damon ją zlamał wieeeeeki temu. Dalej się kręcil kolo Eleny caly ten czas na poczatku 4 sezonu. I jak na razie Stefan to tej umowy nie zlamal - a raczej przeciwnie wywiązal się z niej na tyle ile mógl. A ze bedzie trzeba się zając Silasem to inna sprawa.
Co do wywalenia jej z domu - tu racja, jako ze jest gosciem Damona, to nie moze jej wyrzucic. Jednak moze sam gosci sprowadzac i jak Elka zacznie się rzucac moze jej powiedziec ten banał : "nikt cię tu na siłę nie trzyma, drzwi stoją otworem".
OK, mogła wiedzieć, ale nie sądzę żeby była wtajemniczona w tę niepisaną umowę między braćmi z 3 sezonu. To było raczej tylko między nimi. Inna sprawa, że Elena mogła przypuszczać, że po wyborze dojdzie do tego, że ten "nie wybrany" odejdzie - musiała się z tym liczyć i brać to pod uwagę. Nie można jej jednak za to winić. Jedyne co sposób pożegnania może budzić odrazę i prawdę mówiąc u mnie budzi.
To prawda - wyjazd Stefana był Delenie na rękę, bo sytuacja z dnia na dzień była między nim coraz bardziej awkward. Ale czy nie była też na rękę samemu Stefanowi? Tak czy siak by chciał wyjechać, bo taki był plan.
W zasadzie nie wiadomo czy go przez te 3 miesiące szukali czy nie. Nie zdziwiłabym się gdyby w pierwszym odcinku dali nam dialog Deleny o Stefanie - coś o tym, że nie ma z nim kontaktu, że nie odpowiada na telefony itd.
Ale właściwie to dlaczego mieliby go szukać? Równie dobrze mogli uznać, że to decyzja Stefana o odcięciu się od nich, którą postanowili uszanować.
Umowa - sądzę, że jednak nie ma co porównywać sytuacji z końca 3 sezonu, a 4. Damon nie dotrzymał warunków umowy, bo: zarówno Stefan i Elena tego nie chcieli. Sam Damon miał taki plan. Ponadto, Damon mógł jeszcze zostać, bo po pierwszym wyborze Eleny mogli wciąż się przyjaźnić (nic między nimi nie zaszło poważniejszego). Tego, że ze Stefana robią frajera, który mimo wszystko Elenie wybacza już nie rozumiem. Zbłaźnił się nieco.
Zresztą, nie ma co winy zwalać ani na jednego ani na drugiego. Prawda jest taka, że to wina fabuły która nie pozwala braciom od Eleny "odpocząć" i trzyma ich na siłę w MF. Ważne żeby dostrzegać to uczciwie, bez preferencji D/S.
Dom - Ogólnie to ja nie chcę, żeby Stefan tam wracał. Mógłby się zaszyć gdzieś w okolicach razem z Kath :D Liczę na takie ich wspólne interakcje. Wzajemną pomoc, stopniowo budowaną więź - nie chcę żeby to było przy świadkach. Wolałabym, żeby dla wszystkich to nagle stało się zaskoczeniem, że Stefana i Kath coś łączy - wtedy nie będą już mogli na to nic poradzić.
Co do drugiego akapitu - pisalem to tylko w kontekscie Eleny "która nie miala bladego pojęcia ze Stefan wyjeżdza" - jakby byla taka tępa, ze nie zdawalaby sobie sprawy z konsekwencji swojej decyzji z finalu - to zaiste moze by chciala do Stefka zadzwonic i się spytac co za numery odwala.
Czy tylko Stefan wybacza ciągle Elenie? Damon wziąl ją bez zawahania, nawet nie pytając się, dlaczego wybrala wtedy Stefana. W 3 sezonie tez go ciągle zwodzila - raz calowala, potem opie.rd.ziel.ala i tak w kólko. No i w finale jednak jeszcze Stefan mial nadzieję, ze sire bond tak wplynęlo na Elenę - teraz jak juz nie ma wątpliwosci, to by bylo rzeczywiscie zalosne.
Co do samej umowy nie chce mi się do tego wracac - nie wiem po co to w ogole wyciągac - fabula raz sobie o niej przypomina jak to wygodne, a potem milczy. Tak samo mozna wytlumaczyc ewentualne (i bardzo prawdopodobne w przyszlosci ) zlamanie umowy przez Stefana - bo trzeba się zając Silasem, bo bliscy są w niebiezpieczenstwie, bo Stef jest w zlym stanie psychicznym i potrzebuje pomocy bliskich mu osób, bla bla bla - powody mozna mnozyc - a jak to mówią - kazdy powód dobry :)
Co do ostatniego. Mimo ze nie chcę, to realistycznie patrząc na Plecową - Stef wróci predzej czy póxniej do villi Salvatorów (pewnie dlatego wysylają Elkę na uniwersytet po częsci - by nie bylo 'awkward'). Jednakze mialem taką wizję, ze bedą przez kilka odcinków ciągnąc równoczesnie wątki Silasa w MF, który udaje Stefana (i większosc nie zdaje sobie z tego sprawy) oraz wątek Stefana (który zostal uwolniony przez jedną sprytną osobę - powiedzmy Katherine) i jest na roadtrip w poszukiwaniu wskazowek o Silasie poza MF - i wtedy by byl dobry moment by podbudowac Steferine 'bez świadków'.
No to nawet jeśli pisałeś o Elenie, to nie mogę się do końca zgodzić. Nie ma takiej rzeczy którą mogłaby zrobić, żeby zrekompensować Stefanowi to co się stało. Pożegnała się z nim i tyle - nic więcej nie mogła. Telefony, czy pocztówki by sprawy nie załatwiły. Ponadto Stefan wyszedł z domu bez większego żalu, rozmawiał z Damonem i uprzedził że wyjeżdża, no to co niby mieli zrobić? Szukać go i ściągać na siłę? Już lepiej to właśnie zostawić, czas leczy rany i takie tam.
Nie, oczywiście że nie tylko Stefan wybacza Elenie. Jej wybaczają wszyscy. Tyle, że wolałam żeby Stefan był mądrzejszy. Damon to Damon, ten to jak pies czekał te 2 sezony na "swoją kolej" - też nie rozumiem jak tak można. No ale nie da się ukryć, że wtedy ta sytuacja nie była jeszcze taka chora jak teraz, to też nie rozumiem "miłosierdzia" Stefana. Bo to jest już frajerstwo. Damon mimo wszystko (głupio bo głupio), ale Elce prawdę w oczy umiał powiedzieć o tym, że się zachowuje jak pipa ostatnia. Stefana natomiast na to nie stać. Stefana się boją "zabrudzić" zwykłym ludzkim odruchem samoobrony. Elka by mu napluła w twarz, a on jej na końcu i tak podziękuje.
Nie wiem... oby się zmienił - może egoizm Kath pomoże. Wspólnie by się oboje naprostowali.
Umowa - nie było tematu. Rozumiemy się.
Cóż, chciałabym żeby tak było.
A girl can dream :D
Chyba to 2 róznych gosci. Bo Jessie ma się juz pojawic w 5x01,a na vampirediaries.pl jest napisane ze ten Aaron ma się pojawic gdzies kolo 4/5 odcinka.
Skoro będzie 2 to już na pewno będzie dobry i zły. Pewnie ten pierwszy będzie udawał dobrego, zaprzyjaźni się z Caro, a dopiero potem pojawi się drugi i może ją uratuje z rąk tego pierwszego... i mamy perfect love story. Ciekawe ile im zajmie pozbycie się Tylera? Jakieś typy ? ;d
Nie wiem dlaczego Stefan miałby chcieć się przytulać do Damona... ever. Nie po tak krótkim czasie. Mam nadzieję, że "prawdziwy Stefan" będzie miał ograniczony kontakt z Deleną. Liczę, że będzie miał zmiażdżoną psychikę i chyba nie muszę mówić kto ma mu pomóc w tych ciężkich chwilach. Chcę żeby to był dramatyczny wątek - może być też smutny, żeby ten cukier shipowy stłamsić.
Ja w ogóle się zastanawiam jak one mogę iść na studia zamiast kombinować jak tu Bonnie przywrócić do życia. Paranoja.
Caroline + Jessie ????
Caroline + Aaron ????
która nazwa lepsza, ta wygrywa :D Chyba, że od nazwisk, jak w Forwoodzie :D Zawsze lubiłam Forwood, jakoś tak chwytliwie brzmi xD
Jezu, ale oni na vampirediaries. pl kiepsko tlumaczą spoilery:
Uścisk od Stefana będzie pierwszą wskazówką dla Damona, że coś jest na rzeczy!
You'd think that a hug from Stefan would be Damon's first clue that something is up!
Cały niuans tego zdania się zagubil.
Juz jakby napisali: "Pomyslalbys/ wydawaloby ci się ze uscisk móglby byc dla Damona 1 wskazówką....." by bylo lepiej.