Poprzedni temat: http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-
502112/discussion/Stefan+Silas+i+przyjaciele,2259918?page=20
:*
Czyli jednak? Szkoda :( Do samego końca miałam nadzieję, że to tylko plotka :(
Nieźle, nieźle... sam się widzę zabawiasz. Tylko coś słaby synchron był z końcem tematu :P
8 postów, a tu prawie na 2 razy :D
http://24.media.tumblr.com/17fd2293459b9d3039af305463ed6a2b/tumblr_mrol9aQDmW1ry cw13o1_500.jpg Tutaj Ian wygląda tak staro, zupełnie podobny do tego gościa z Mody na Sukces
Nie no, Ridge'a nic nie bije nawet Ian na najgorszym zdjęciu.
OK. Jak ma na imię laska od trójkąta Mattowego? Ta cyganka. I czy ona jest człowiekiem czy wampirem? Nie chcę mi się już wertować tych postów na górze.
Dziekuję :)
Że Reb jest głupia to już było wiadomo od połowy 4 sezonu, ale skąd się wzięła ta druga? Ten serial to jest jednak fantastyka :D
;(
Że robb jest dla mnie zły, to wiedziałam, ale że Ty... Co za brutalne forum. :(
Po części tak, ale są też inne powody. Trochę mnie to obrzydza szczerze mówiąc. I tak tutaj nie piszę co o tym myślę, tylko sobie to omijam :)
Wlasciwie to nie musisz bo się domyslam o co ci chodzi. Ale to 'shipowanie' to takie z przymruzeniem oka :d Z nikim się o to nie kłocę, nie jadę po nikim - czasem sobie pomyslę "ladnie by razem wyglądali" - i tyle :d
Nie no, spoko. Nawet jak się w to bawicie na poważnie, to przecież mi nic do tego. Byle mi nikt nie wplatał Dobsleyowych aluzji w rozmowy na inne tematy :P
A to nowość - facet a domyśla się o co mi chodzi :D Sorry muszę mieć to gdzieś na piśmie, żeby pamiętać :D
"Nie powinno się przenosic fantazji z ekranu do realnego zycia. Aktorzy to zawodowcy i powinni podchodzic do tego profesjonalnie. Ewentualny związek móglby popsuc atmosferę na planie i zniszczyc relacje miedzy głownymi aktorami. Równiez fandom by zostal jeszcze bardziej podzielony, a sam Paul i Nina by zostali obrzuceni blotem przez fanów Iana. Dziwię się tez fanom Steleny, którzy krytykują Damona, a sami by chcieli by Paul się zacząl zalecac do bylej swojego przyjaciela"
trafilem w sedno :d ?
"Dziwię się tez fanom Steleny, którzy krytykują Damona, a sami by chcieli by Paul się zacząl zalecac do bylej swojego przyjaciela" + z Niana to beczka śmiechu, a Dobsley to już cud miód. I zatraca się ta linia między Stefan a Paul...
Może nie w sedno, ale całkiem nieźle :D
Tego też nie lubię. Dlatego tym bardziej to jest argument przeciw. Dla mnie fani Dobsleya to to samo co Nianowcy - Stelenowcy z zaburzeniami.
Skoro fani Stefana aż tak gardzili Delenowcami, którzy shippowali Ninę z Ianem, to chyba sami powinni być mądrzejsi, no nie?
Ponadto - o Nianie co by nie mówić, to jednak byli parą (już nie ważne z jakich względów) więc jestem nawet bardziej skłonna rozumieć ich kibicowanie niż to co się teraz dzieje z Dobsleyem.
Większosc fanów Dobseyla, kiedy trwalo malzenstwo z Torrey - shipowalo jedynie przyjaźni z Niną. A ze teraz otworzyly się przed nimi nowe mozliwosci ... singiel to singiel.
Fani Niana kibicowali Nianowi, jak jeszcze Ian byl z Meghan - pragnęli by ją zdradzil i poszedl do Niny - na ich szczęscie tak uczynil.
A poza tym myslisz ze ktos moze shipowac Dobsleyowi ze względu na preferencje shipowe w serialu? No to się głęboko mylisz względem mnie. Ani SE ani SK mnie do tego nie sklonilo.
Ha... Widzisz... ja tak naprawdę to nic nie myślę, bo to Ty zacząłeś ten temat. Ja tylko napisałam, że nie lubię Dobsleya i tyle.
I w tym całym zamieszaniu wszyscy zapomnieli, że Paul to człowiek - żywy. Zjebało mu się małżeństwo, nie wiadomo dlaczego, ale to nieważne, bo może się spiknie z Niną, bo niezła dupa i w sumie to się 3 lata temu na niego ładnie patrzyła. A co jeśli Dobsley to prawda? Co jeśli jest bezpośrednią przyczyną rozwodu? Nadal super? Nie znam sytuacji - nie oceniam. Mogę pożartować, ale na poważnie w życiu czegoś takiego nie potraktuje.
Po prostu jakoś mnie przeraża to zjawisko i tyle. Fanatyzm to dla mnie.
Ale mamy tutaj ciekawe zjawisko. W przeciagu 3-4 postów przeszedłeś od: "traktuję to z przymrużeniem oka, ładnie ze sobą wyglądają" do: "A poza tym myslisz ze ktos moze shipowac Dobsleyowi ze względu na preferencje shipowe w serialu? No to się głęboko mylisz względem mnie. Ani SE ani SK mnie do tego nie sklonilo." czyli jawnego shippowania. (i sorry za te cytaty, wiem jakie to budzi skojarzenia :D)
Tak jak pisałam już wcześniej.. Nawet jeśli to jest na serio - nie moja sprawa. Jakbym się miała przejmować każdą rzeczą którą ludzie piszą, a z ktorą się nie zgadzam, to bym tu pewnie już nie wchodziła od dawna.
Tam niżej napisałeś o hipokryzji - każdemu się zdarza, nawet jak tak o kimś myślę, to zachowam to dla siebie i nie wpłynie to na mój stosunek do kogokolwiek na tym forum.
Jaki fanatyzm? Mam swoje preferencje i mi nie bedzie przeszkadzało jak się razem spikną - więc w jakims stopniu im 'shipuje'. Ale raczej robię to z przymruzeniem oka (bo wiem ze raczej nigdy do tego nie dojdzie). Nie piszę o tym ani na twitterze, fb, tumbr. Mozna powiedziec ze jestem 'niewidzialny' i w zaden sposób nie sprawię przykrosci ani Ninie ani Paulowi. Radzę ci zaktualizowac swoje pojecie fanatyzmu.
Twojej psychoanalizy połączonej z namiętnym cytownaniem nie skomentuję, bo to bedzie prowadzic do kolejnej kłotni i sknczy się to jak się skonczy - czyli bardzo tragicznie. Więc wolę wyrzucic ten obraz z pamięci i udawac ze nic się nie stalo.
WTF? Ty to tak na serio? Był z tydzień spokoju i znów to samo. Nawet schemat identyczny. Ja to się już zaczynam zastanawiać, czy już osiągnęłam w twoim "prywatnym rankingu" status "Blush" ;/
Wydaję mi się, że jednak wiem co to jest fanatyzm. Nie wiem czy masz mnie za taką debilkę - jeśli tak, to spoko - masz prawo, nic mi do tego.
Ale jeśli już tak to przykuło twoją uwagę to wyjaśnię. Tak, uważam że część fanów D-word, to fanatycy, analizujący każdy gest, każde skinienie tej pary. Paul się jeszcze dobrze nie rozwiódł, a już się zaczęło. Dlatego nie wiem w czym są oni tacy lepsi od fanów Niana. Analizowałam szarą masę, a nie ciebie jako jednostkę.
Traktujesz to zbyt personalnie, nie sugerowałam, że jesteś fanatykiem. Kilka razy już
napisałam, że nie lubię D i wiąże się z tym nawet uczucie jakiejś odrazy - musiałeś więc się liczyć z tym, że moja opinia może być taka, a nie inna. Chciałam ten temat zakończyć wcześniej, ale zadawałeś pytania, to na nie szczerze odpowiadałam.
Mało tego, dałam ci jasno do zrozumienia, że jeśli nawet shippujesz D, to nie jest to moja sprawa i się nie wtrącam, po prostu nie zabieram zdania w tym temacie. Nie musisz mi się tłumaczyć i wyjaśniać dlaczego jesteś za czy przeciwko jakimś kwestiom.
Cytaty - miała być niewinna uwaga, wyszło co wyszło. Gdyby nie ten końcowy komentarz z twojej strony, to może nawet ten post by nie był taki... niemiły powiedzmy.
I tutaj jest zasadnicza różnica między nami - ja krytykuję postawę, zjawisko, idee, ty krytykujesz MNIE, znowu.
Poza tym, też mnie cytujesz i analizujesz moje wypowiedzi, do tego stopnia, że tracą one swój pierwotny wymiar który był moim zamysłem.
Ale niech będzie, tak pro forma - Jeśli cię CZYMKOLWIEK uraziłam, poczułeś, że podważam twoje opinie czy coś z tych rzeczy, to przepraszam. Nie było to moją intencją, ani teraz, ani wcześniej.
Tylko ze ja widzę takie róznice:
- Paul i Ian to samozwańczy przyjaciele - nie bracia. Nie wiadomo czy to prawdziwie czy tylko odgrywane przed ludzmi. I z przyjaźnią jest tak - ze jest, a za rok moze jej nie byc. Nie wiadmo co bedzie za 2 jak zakonczą wspólprace nad serialem. A brat to brat.
- Paul to nie Damon - nie jest osobą która krzywdzila i nękala niewinnych ludzi i przyjaciól Niny.
- Przypuszczam ze Paul byl zbyt zajęty swoim związkiem by wsadzac nochal w cudze zycie. A rozstanie Niana bylo naturalnym koncem związanym z róznicą wieku i pragnieniem Niny wypracowania wlasnego nazwiska i bycia kojarzoną z czyms wiecej niz metką dziewczyny Iana.
To tak na swoją obronę, by ktos mnie nie wiąl za hipokrytę.
Mimo wszystko mnie to mierzi - nic nie poradzę. W serialu gorsze rzeczy mają miejsce, ale to jest serial - na dodatek głupi, a oglądam bo go potrzebuję, uzupełnia mnie jakoś :D
Różnica wieku - tego argumentu za Chiny nie kupuję...
Nina- 24
Ian - 34
Paul - 31 (tylko 3 lata różnicy między nim a Ianem)
Jak już pada ten argument to ok, no to może niech Nina poszuka kogoś w swoim wieku? - z 24 letnim facetem już się można nawet dogadać (no offence w razie czego)
A w grudniu wybije Ianowi 35 r z. i wtedy znowu bedą 4 lata róznicy :P - tak jak bylo miesiąc temu :D
tak tylko dla wspomnienia :)
Niby różnice nieduże, ale też zależy kiedy :)
Młoda 24 letnia dziewczyna ma się użerać ze starym dziadem, któremu praktycznie zakładanie rodziny już w głowie. Szkoda czasu i życia :P
Jakby ona miała 34, on 44 to już inaczej. Chociaż nie, nadal mi nie pasuje. Kurde 10 lat to już jednak przesada :D
A widzisz, ja nie widzę problemu w takich różnicach póki to pasuje bezpośrednio zainteresowanym.
Osobiście wyznaję zasadę "młodszy od taty o przynajmniej 10 lat" i to by było na tyle - większa różnica to już przesada. Chociaż tacy to są pierwsi do młodych lasek...eh.
Trudno powiedzieć jaki jest Paul tak prywatnie. (chociaż wszyscy fani twierdzą, że wiedzą) Skąd ta pewność, że to on nie chce się już ustatkować? Może jest poważniejszy od starszego od niego Iana? Kto to wie?
Czasem 25latek ma większe parcie na "syna, dom i drzewo" niż 35latek.
Ja patrzę na wiek nic nie poradzę. Każde lata mają swoje prawa i ja się tego trzymam, także nie mogłabym spotykać się z kimś aż o 10 lat starszym. Spier*** staruchy za przeproszeniem.
A młodsze to już kompletnie odpada. Nie nie nie, albo ten sam wiek albo max 5 lat więcej.
I żeby nie było - nie od mojego taty :D Tak ogólnikowo, hipotetycznie to rozważałam. Nie gustuję jakoś wybitnie w starszych facetach, ale zawsze trzeba mieć furtkę :P
Ta cała stylizacja to porażka. Zbyt czarne wlosy, jakis przedzialek na srodku głowy?! Jak jakis Chopin czy inny Beethoven. Do tego ten fatalny makijaz jaki mial w 3 sezonie, gdzie wyglądal jakby mial skórę z plastiku. I jeszcze rzucają się jego brwi w oczy - zazwyczaj nie mam no nich uwag - ale tutaj wyglądają groteskowo - jak u zloczyncy z kreskówki.
tutaj lepiej widac jaką mu zrobili krzywdę:
http://images5.fanpop.com/image/photos/28200000/dangerous-liaisons-14-the-vampir e-diaries-28272904-610-458.jpg
postarzyli go strasznie. I jakby mu ktos zalozyl perukę.
Nic dziwnego, że go w tym odcinku Elka wystawiła :D Wolała ćwierć-bezuczuciowego Stefana niż to :P
Spokojnie, nic Ci nie zrobią :d Chyba, że zaczniesz zachwycać się Stefanem, to wtedy może być juź krucho... delikatnie mówiąc :D
Nie mogłam wczoraj zasnąć, to sobie w nocy czytałam w łóżku "rozmowy serialowe" z lutego bodajże.
To potem to już po niektórych postach nie mogłam zasnąć ze śmiechu :D
To prawda. Lektura tego tematu (zwłaszcza ta część polegająca na nieskończonym zachwycie nad Damonem/Ianem) to jedna wielka komedia :D
To akurat kompletnie mnie nie rusza. Niech se piszą o Ianie czy Damonie co chcą. Ale jak tak sobie poczytałam jakie głupoty tam nieraz lecą na temat Stefana, to mnie trochę rozwaliło :D Cześć to żarty, ale cześć postów to po prostu komedia.
Teraz jak to Damon przejąl pałeczkę, to myslę ze sobie zluzują ze Stefanem. Jak byl z Eleną to patrzyli mu na ręce i oceniali bardzo krytycznie kazdy jego ruch, kazdy jego oddech. Teraz chyba sobie odpuszczą. Tak myslę.
Jestem niemal pewna, że tamte ich żale to dopiero był początek. Najlepsze (a może najgorsze? ) dopiero przed nami.
Nie. Teraz będzie, że za dużo czasu jest "marnowane" na wątek Silasa i Stefana, a Deleny jest za mało - zobaczysz :D
No ale czego oni się spodziewają? Bycie parą to najnudniejszy etap w ekranowym związku. Mój ulubiony sezon SE to 3.
Więc im mniej tym lepiej (i nie piszę tego zlosliwie). Nawet jak np. SE bylo razem w 2 sezonie, to takich odcinków gdzie byli ze sobą nierozlączni bylo malo. Chyba tylko ta wycieczka do domku nad jeziorem. A tak - Stefan spędzał masę czasu z Caro, Katherine, Damonem.
No właśnie ja się dziwię, bo jednak w serialach najfajniejszy jest build up (w życiu też, ale już mniejsza o to :P) Ja osobiście Deleny miałam dosyć już po tym 3x19 - raz że sezon ssał, a dwa że Elka już była szmatławcem.
Nie wiem na co tu się cieszyć.... Jak oni teraz widzą tę Delene? Pikniki i trzymanie za rączki, czy jakieś super dramy (które są ciekawe tylko dla Delenowca)? Tak czy siak, dla mnie nuda.
Chociaż wczoraj obejrzałam kilka Delenowych filmików i po części mi uczucia odżyły :D
Mam jakies dziwne wrazenie ze to bedzie trochę podobne do 4 sezonu - tyle tylko ze teraz bedą ze soba sypiali i bedą jakies slodkosci. Ale i tak pewnie inni bedą piep.rzyc swoje. Damon bedzie sral w gacie i chodzil z kąta w kąt bojąc się 'powrotu Stefana na wlosci'. A Elena w kazdym odcinku bedzie go zapewnial o swojej epic love.