Ja nie wiem czemu ludzie nie lubia Bonnie? Mozna nie byc jej fanem, ale w ostatnich sezonach naprawdę nie mozna się przyczepic do jej zachowania. Przyjaciól ratuje, jest wierna i w trójkąty się nie pakuje, niewinnych nie zabija...

Bo każdy kto nielubi Damona jest zły... "Prawdziwy fan Deleny" lubi tylko Damona, Elenę, Alarica i Rose :D Reszcie życzy się śmierci.

Chociaż pamiętam jak w 3 sezonie Rebekah torturowała Damona - wtedy widziałam, że nawet laski, które są za Deleną pisały, że mu się należało za to co jej zrobił.

dodaj do lubianych Jeremiego. Deremy FTW :d I MEredith tez nie byla zla - zwlaszcza po tym jak slodzila Damonowi w 4x03 :d

No właśnie zapomniałam dodać, że los Jeremiego jeszcze nie jest znany - na razie ma status "obojetny". Ale jeśli w 5 sezonie udowodni, że jest za Deleną to dołączy do zacnego grona.

Meredith się nie liczy aż tak, zwłaszcza teraz gdy na 99,9 % do serialu już nie wróci.

A Co z Isobel? Shipowala Damonowi z Eleną :d ha ha ha


Swoją drogą John oddal zycie by Elena pozostala czlowiekiem ...

Co ty gadasz? Serio?

Wiesz.... Jeremie "oddał życie" by wzieła cure - a jak dostała, to su.ka nie chciała wziąć.

Nie dosc ze chyba w 1x21 powiedziala Elenie ze Damon jest w niej zakochany, to jeszcze w tym albo w innym odcinku wrecz powiedziala cos w stylu: "a czemu nie spróbujesz z Damonem" - czy cos.

No ale to zbyt negatywna postać, by móc ją lubić. Poza tym Delenowcy wolą o niej zapomnieć, bo lubiła Damona "za bardzo" i jest jednym z argumentów w wojnie shippów :P

http://alpha-allison.tumblr.com/post/59306661117

http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2013/08/64f6290851bef7ebe52cc5f964c852fa_o riginal.gif?1377432737 :D

to musialo ją bolec - ale jej glupota boli mnie jeszcze bardziej :d

Chciała być ponętna chyba :)

a patrz jaka ta jest szybka :D
http://www.youtube.com/watch?v=oGTU7q6B8rY

jakie to praktyczne :d

No weź....

Ja pie.rdole... Chyba ma doswiadczenie... Może to takie hobby?

Bardziej wyglądało to na "nagłą" potrzebę, kurde bywa :D

No nie wiem... Wyglądało troszkę na przemyślane, jakby dosłownie wiedziała co i jak. Straszne :D

Nie dosrala do konca - jeszcze chciala troszkę, ale "połknęla" D

Nie gadam już z wami o tym :D

bo to gówniany temat :d

Gówniany temat i posrany filmik :P

Bożesz, nie obrazuj mi wszystkiego aż tak :D Bo mi ten obraz znów staje przed oczyma :D

http://www.youtube.com/watch?v=U8lAjPkkiyk
(obiecuję ze nie obrzydliwe)

gdybyscie byli w takiej syt., to byscie się przerazili? :D?

Pewnie tak. Raz zresztą miałam coś podobnego w dzieciństwie - w ramach atrakcji w jakimś skansenie czy ch*j wie czym była przygotowana taka aranżacja o ludziach pierwotnych mieszkających w jaskiniach... i przewodnik tak gadał i gadał i gadał i usypiał czujnosć, a nagle jeden z tych kolesi pod sam koniec wstawał i wszyscy zaczynali krzyczeć. Mała byłam to nie pamiętam czy to było naprawdę straszne :)

http://www.digitalspy.co.uk/ustv/s62/vampire-diaries/news/a503505/vampire-diarie s-ian-somerhalder-damon-elena-relationship-is-strange.html
Exclusive: 'Vampire Diaries' Ian Somerhalder: Damon, Elena relationship is strange
Ian Somerhalder has discussed the development of Elena and Damon's relationship in The Vampire Diaries.

Speaking to Digital Spy, the actor mused on how "strange" Damon's situation is following Elena's confession of love for him in the season four finale.

"He got the girl, at a great expense," Somerhalder said. "It's gotta be so strange for this guy. He was so in love with Katherine for so many years, working off the naivety of a 23-year-old man.

"To be in love with this woman who really broke your heart, and then all of a sudden to find a woman who is identical in every way, shape and form, who is 160 years his junior.

"What I love about [their relationship this season] is that it's something the audience has really been wanting to see for a long time. But bear in mind that this is The Vampire Diaries, so people being happy for long doesn't exist."

Somerhalder went on to describe being on the show as "like being in a marriage. It's a relationship. It's almost ten months a year."

Asked about his feelings on the upcoming fifth season, he admitted that he is "envious" of co-star Paul Wesley, who will once again be playing an evil alternate version of his character Stefan.

"(...)he admitted that he is "envious" of co-star Paul Wesley, who will once again be playing an evil alternate version of his character Stefan." Tak się spodziewalem. Wiedzialem, ze 'zwycięstwo Deleny' nie zachwycilo go zbytnio.

I ten fragment z Katherine daje mi dziwne przeczucie..... :/ CZemu mam wrazenie, ze zagrają tą 'kartą' - "zlamalas mi serce, więc z desperacji przerzucilem swoje uczucia na twojego klona"

No juz mogą sobie darowac....... Datherine juz dawno zatonęlo. A w ich relacji nie widzę niczego pięknego i romantycznego.

Damon ma 23 lata? Śmieszy mnie to bardziej niż Stefan ze swoją 17tką.

No dobrze, ze nie 19 :d

Stefanowi mogliby podnieść trochę wiek na samym początku... chociaż do 20, bo jak mi się przypomina że on ma 17 lat to mi głupio. Przeciez mógłby udawać młodszego, żeby iść do ogólniaka.

tyle ze retrospekcje by się im rozpadly jak domek z kart. Jakby Stefan mial 20, to by szedl juz na studia to raz, a dwa - ze pewnie by musial isc do wojska jak Damon. A chcieli zdecydowanie scenarzysci wysłac Damona na wojnę, by Stefan spędzil czas z Katherine.

Wiem... nie dasz pomarzyć nawet.

napisalem wyzej, ale się nie odnioslas - jak sądzisz - czemu Ian nawiązał do sytuacji z KAth w wywiadzie, rozmawiając nt. Eleny ? - czy myslisz ze teraz jak zdobył Elenę - wygrał, to scenarzysci zaczną rozkręcac DK i powolają się na fakt ze Damon tj. przerzucil mechanicznie swą milosc z jednego doppelgangera na innego - by umozliwic odnowienie tego romansu Datherine - czy to tylko takie moje zle i falszywe przeczucie?

Ian ma skłonności do filozofowania... Może tak tylko chciał podkreślić, że jego postać nie jest już taka sama jak była w trakcie "związku" z Katherine, że to dla niego kompletna nowość.
Chociaż niewykluczone, że dzięki wyborowi Eleny Damon dowartościował się w jakiś sposób, przy czym człowieczeństwo Katherine jest dla niego okazją by tym razem to on mógł być "in control". No ale odtrącam te myśli - jak Damon zagarnie 2 doppelgangery to będę zniesmaczona.

Moze to ich sposób by zrobic Stelenę endgame i przy tym nie zrobic z Damona przegranca? Elena wybrala go ponad Stefana, niszcząc kompletnie Stelenę i zatruwając tę historię milosną - "Damon górą" - a Delenowcy dostali cos na co czekali tyle sezonów. A teraz to on będzie panem sytuacji i weźmie sobie Katherine (przyznając się przy tym ze to ona jest jego prawdziwą miloscią) - a jako dobry brat 'wspanialomyslnie' odstąpi zbrukaną juz Elenę (z ciązącym piętnem związku z Damonem) Stefkowi jako nagrodę pocieszenia. Plec pewnie bedzie myslala je to 'win win situation'

No ale w tym rozwiązaniu zarówno Elena jak i Stefan są przegrani. Damon wyszedłby na skończonego palanta, który rozj.ebał bratu związek, a potem poleciał do innej przy pierwszej okazji...

Nie rozumiem też dlaczego niby Katherine miałaby pokochać Damona? Że co? Że ona jest też taka płytka, że chce to co aktualnie posiada Elena? Rozumiem, że mogłaby próbować Damona uwieść, na złość Elce... no ale ja tu mówię o uczuciach. Katherine ma słabość raczej do mężczyzn, którzy są troskliwi i uczuciowi. Damon taki nie jest - on nie nauczył się jeszcze wielu rzeczy na tym polu.
Ciężko by było wrócić po tym w ładny sposób do Steleny...

Poza tym takie rozwiązanie jest całkowicie bez sensu. Związek oprócz całej tej romantyczno-erotycznej otoczki powinien być źródłem rozwoju. Dobrze jest gdy wyzwala z nas to co dobre i motywuje do pracy nad samym sobą.

Datherine nie jest takiego rodzaju relacją. Damon się ledwie ledwie zmienił dla Eleny... niby jak miałby to zrobić dla Kath?

daj mi sekundę a wytłumaczę:d

Hahahah już się boję :P

I jeszcze dodam...

Kiczowato by wyszlo jakby Stefan, porzucony przez Elenę z powodu traktowania jej jak "broken toy" i niemozliwosci zaakceptowania jej jako wampira (tak przynajmniej Elenie się wydaje), teraz by oszalal na punkcie ludzkiej Katherine - od razu by to w jakis sposób dolalo oliwy do ognia i utwierdzalo w tym przekonaniu wielu widzów (i same postaci w serialu) - nawet jakby pokochal ją z innych powodów - CHYBA ZE obalili by to twierdzenie, pokazując ze Stefan na przekór wszystkiemu znalazlby sposób by przywrócic Katherine wampiryzm - i po dokonaniu tego i tak pozostałby z nią w związku. (i wtedy te wątpliwosci innych postaci co do prawdziwosci uczuc Stefana wobec Katherine, bylbyby tylko fabularną przeszkdą, wprowadzającą 'dreszczyk emocji')

A ja nawet wczoraj czytałam taką durna opinię jakiejś laski, która jest za Steferine i napisała coś takiego - Steferine się musi wydarzyć, bo "Kath jest teraz Eleną, a Elena Kath".

Dla mnie historia Stefana to oprócz tego wątku pieprzonego trójkata, to przede wszystkim historia o samoakceptacji i walce ze swoimi demonami. Dlatego właśnie nie chcę by Stefan został znów czowiekiem by wyrównać się z Katherine. Chcę by okazało się że może właśnie jego krew - jako że jest doppelgangerem Silasa była w stanie ją przemienić na nowo i by przy Kath nauczył się samokontroli.

Dlatego wazne jest by nie zrobic z ludzkiej Katherine drugiej Eleny, by Stefan czasem nie próbowal sobie stworzyc "zastępczej Steleny". A po drugie przywrócic jej wampiryzm.

Jednak jakos boje się, ze pójdą tą samą drogą co Elena w tym sezonie i koniec konców Katherine polubi czlowieczenstwo "zbyt bardzo" <rzyg>

No właśnie też tak nie chcę... dla mnie to jej człowieczeństwo, to akurat mogłoby po prostu dać jej okazję na ponowne zrozumienie jak dużą wartość stanowi. No ale akurat liczę na inteligencję Katherine i mam nadzieję, że jeśli Steferine będzie wchodzić w grę, to Kath nie zawaha się by wybrać wieczność ze Stefanem.

"będę z Tobą na zawsze" a nie: " na zawsze JEŚLI będę chciała"

"No ale w tym rozwiązaniu zarówno Elena jak i Stefan są przegrani" - wlasnie o to chodzi. Stefan na sam koniec zgarnął 'głowne trofeum' - tylko ze juz nikt inny go nie chcial.... Niby wygrał a tak naprawdę przegral - fanom Damona wtedy by przeszla SE endgame bardziej przez gardlo - A Damon byłby wygrany - zgodnie z zasadą "Co Damon chce - Damon dostaje. On kontroluje sytuację. Nie ma kobiety której by nie zgarnąl - Elenę porzucil - nie stracil." Uzywając wulgarnej estetyki: Damon chcial bardzo zabawkę brata - i ją dostal. Gdy mu się znudzila to kopnął ją w kąt i wrócil do swoich zabawek.

"Damon wyszedłby na skończonego palanta, który rozj.ebał bratu związek, a potem poleciał do innej przy pierwszej okazji..." - oczywiscie jakby ta teoria się sprawdzila - to by bylo cos w stylu - "Wybacz mi Stefan. Teraz rozumiem ze ty i ona jestescie sobie przeznaczeni. Bylem slepy. Ona naprawde cię kocha - daj jej drugą szansę. Bylem zaslepiony swoimi kompleksami i nieszczęsliwą miloscią. Teraz odnalazlem swoje szczęscie bla bla bla" - tak to zrobią, ze Damon wyjdzie jeszcze na jakiegos dobrodusznego braciszka.

"Nie rozumiem też dlaczego niby Katherine miałaby pokochać Damona? " No bo on się nią zajmie - mimo wszystkiego tego zlego co ona mu zrobila, zaopiekuje się nią. A Katherine zrozumie, ze to on byl jej epic love. Do tego zobaczy jakim jest kochającym chlopakiem dla Eleny - jak bardzo się zmienil bla bla bla <rzyg>

"Datherine nie jest takiego rodzaju relacją. Damon się ledwie ledwie zmienił dla Eleny... niby jak miałby to zrobić dla Kath?" - wlasnie o to chodzi, ze moga to przedstawic tak, ze tylko przy Kath moze byc prawdziwym sobą - i ze tylko z nią czuje "passion, danger, adventure" - ze ona nie chce go zmieniac, ze z nią moze zyc zawsze na najwyzszych obrotach bla bla bla


"Ciężko by było wrócić po tym w ładny sposób do Steleny..." - zawsze mogą dac jakis bullshit ze Elena byla w denial, ze się bala ze po tym wszystkim Stefan jej nie zechce, ze po prostu musiala sie wyszumiec bo jest mlodą gówniarą bla bla bla - w sumie malo ich SE obchodzi - byle Damon na koncu wszyszedl ma swoim.

O matko... zdajesz sobie sprawę z tego jak bardzo negatywna wizje przede mną roztoczyłeś? To nie tak, że ja nie umiem sobie czegoś takiego wyobrazić, po prostu nie chcę. Nie chcę powrotu do Steleny - mogą mieszać, mącić, ale niech już nie kombinują aż tak. Niech już zadowolą fandom DE, dadzą im to czego chcą, tylko niech ten wątek nie zdominuje całego serialu.
Może w trochę inny sposób bym to kupiła, ale nie tak... nie że to Damon jest rozgrywającym w tej grze.

Steferine aż się prosi o zrobienie, ale mam obawy co do tej Tessy jeszcze. Poza tym Lexi i Caro mówiły chyba, że "poznasz kogoś nowego" - a Kath nie jest znowu taka nowa. Na dodatek w 4 sezonie tak strasznie zaniedbali Steferine, tak strasznie odcięli się od tej podbudowy jaką mieli przez cały 2 sezon. Teraz mogliby do tego tak ładnie powrócić, no ale co ja ci będę tłumaczyć jak to jedna z tych kwestii w której mnie raczej rozumiesz :D

O matko, wracam po długiej przerwie a tu tak pesymistycznie. Zachwialiście moją pewność co do realizacji Steferine..
Najpierw się doinformowałam na temat glee - Demi Lovato i Adam Lambert w obsadzie nowego sezonu -,- Teraz kolejne spekulacje na temat DK. Jeden z tych dni gdy nie warto przeglądać internetu xd

Hej :D Brakowało mi tu Ciebie... :P

To nie ja zaczęłam z tym pesymizmem jakby co :D O dziwo też słyszałam o Glee mimo że nie oglądam. Strasznie mnie ta dwójka irytuje...

Mnie też. Jeszcze Demi może jakoś zniosę jak jej rozpiszą dobrą rolę, ale Lambert? Już pomijając moje osobiste dosyć negatywne uczucia w stosunku do niego to on zwyczajnie do Glee nie pasuje. Boję się co oni zrobią z tym sezonem ;c

Miło to słyszeć :D Pewnie teraz nie znam połowy nowinek... xD

Moja kuzynka swojeg czasu była zakochana w Lambercie, ciekawe czy wie, że on jest gejem... hmmm... Też gościa nie trawię. Denerwuje mnie jego image, nie mówiąc juz o rytujących hitach...
Levato? Dla mnie to kolejana Selena Gomez czy inna Hannah Montana... mają te laski już z ponad 20 lat, a u mnie się zatrzymały na etapie lat 14 :D

Nadrobisz szybko :D

Wex mnie nie strasz tą Tessą. Slabo mi się robi na sama mysl, ze Stefkowi bedą chcieli wcisnąc randoma.

"kogos nowego" - Katherine jest teraz kims innym niz byla - kims "nowym". I KAtherine ma znaleźć milosc. CZyli albo DK albo SK. A jak zrobią DK - to mój mroczny scenariusz się spełni w 100% - a Tessa bedzie przypadkową dupą prowadzącą z powrotem do SE.

Nowy temat:

http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+Silas+i+przyjaciele,2273682