C.D. :)
T:29
Poprzedni temat: http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+Silas+i+przyjaciele,2319094
Prawo, ale to akurat nie ma chyba nic do rzeczy, tak mi się przynajmniej wydaje.
O rany, naprawdę ciężko jest to opisać :D
Nazwijmy to tak, że mam bardzo otwarty umysł po prostu :D I czasami czuję się tutaj jak w klatce, gdzie wszyscy tylko patrzą, a nie widzą.
Chodzi mi o to, że wnioskując oczywiście tylko po tym co piszesz na filmwebie, więc to może być zupełnie bzdurne wyobrażenie, wydajesz się być bardzo ukierunkowana. A ja muszę wszystko drążyć, badać, analizować, szukać drugiego dna :D
W sumie jestem faktycznie uparta, jak coś mi się nie podoba to nie, upiększanie mi na siłe rzaaaadko kiedy daje efekt, mam jakieś tam swoje zdania i ciężko mi je zmieniać :p
Ja nie lubię właśnie takich ukrytych sensów itp., wolę prostsze rozwiązania :D
Ja własnie np. mimo że mam swoje zdanie to nigdy nie zakładam, że go nie zmienię, tylko staram się cały czas robić sobie w głowie jakiś update, co teraz o tym myślę, co czuję, czy coś się w tej kwestii zmieniło, czy może patrzę na to od złej strony, czy nie mam racji itp.
Miałam kiedyś problem np. z przyznaniem się do zbyt pochopnej oceny, ale kiedy pierwszy raz po jakiejś rozmowie z chłopakiem następnego dnia zadzwoniłam, że przez noc przemyślałam sprawę (chodziło o wiek emerytalny w Polsce haha) i że tak naprawdę on ma rację i w ogóle to było mi później lżej na sercu :D
Np. nie wyobrażam sobie życia/świata bez nieustającego poznania, wiem, że brzmię teraz pewnie jak jakaś nawiedzona, ale co by człowiekowi pozostało bez zdobywania wiedzy :P Dlatego skoro niestety xd nie umiem np. odnaleźć nowej planety, ani rozwiązać jakiegoś super trudnego zadania z matmy to próbuję jak najwięcej wyciągać z tego co już wiem i przy tym jest taka radość :D
No ja chyba też tak nie zakładam...? Haha :p Różnie to bywa... :p
Ale z tego co czytam to kompletne przeciwieństwa... :D
Dynia czemu nie masz ocenionego Titanica? :D Bo zakładam, że widziałaś i chciałam sprawdzić, bo jestem pewna że tutaj by nam się różniła ocena, haha :D
:D Nie wiesz nawet jak się cieszę, że to: "Czasami są takie chwile kiedy naprawdę ciężko mi nie wyjść na jakiegoś internetowego psychopatę, ale aż mam ochotę napisać kocham Cię Dynia :DD " napisałaś. I nie dlatego, że jestem łasa na komplementy, ale dlatego, że też tak mam i czasem tak mi głupio już, bo chciałabym Wam coś napisać jeszcze, ale kasuję zdanie, bo już mi wstyd normalnie xD
Nawet się już złapałam na tym, że jak piszę do Marty, to się kontroluję bardzo, żeby z jakąś głupotą nie wyskoczyć, bo żarty żartami, ale wolałabym żeby nikt mnie nie odbierał jako psychopatkę i stalkera :DDD
Nie pisałam już tego tutaj? :D To znana historia o mnie i Titanicu :D Dynia nie oceniła, bo Dynia nigdy nie widziała w całości Titanica i chyba nigdy nie zobaczy, bo złożyła takie śluby xD Nikt nigdy w to nie może uwierzyć. Raz robiłam taką prezentację o kinie brytyjskim na studiach i jakoś w rozmowie wyszło, że nigdy nie widziałam i babka (filmoznawca) powiedziała, że nie wierzy, że taka osoba jak ja mogła nie widzieć takiego filmu. Cóż, a jednak :D Jeśli mnie ktoś do niego nie zmusi, to go sama z siebie raczej nie obejrzę. To już ładnych parę lat trwa, to gadanie "jak to, jak mogłaś nie widzieć? " :)
Aaaa teraz jak napisałaś to kojarzę już, że wspominałaś o tym. U mnie Titanic to jest taka wielka guilty pleasure, że aż wstyd czasami znowu z tego powodu :D
A jakoś ogólnie nie podoba Ci się historia czy coś? :D
Z jakimi nerwami ja to pisałam, że pewnie przesadziłam xD
Łatwe jesteśmy :D
Z czym przesadziłaś, bo nie do końca zrozumiałam? :D
Sama nie wiem... film od strony czysto technicznej wydaje się być niezły, do historii też ciężko się przyczepić. Trudno mi powiedzieć dlaczego ja mam takie, a nie inne podejście. Kiedyś zwalałam to na antypatię względem Leo... ale teraz nawet nie to, bo DiCaprio naprawdę parę razy mnie oczarował już.
Cóż, ta historia miłosna jest dosyć płytka :D Ta scena na dziobie... i parę innych pewnie też.
Nie widziałam nigdy od dechy do dechy, także nigdy nie napiszę, że to zły film. Po prostu się nie wypowiadam na jego temat :)
Nie zrozumiałaś :(
Mówię, że się denerwowałam jak to pisałam, że przesadziłam, ale nie odebrałaś tego tak więc jupi hura cieszmy się <3
A bo to zdanie jest dwuznaczne, można je odebrać tak jak ja to zrobiłam (zawsze zakładam tę gorszą dla siebie opcję :D), ale teraz dopiero odczytałam to tak jak miałaś na myśli :D
Cieszę się bardzo zatem :) Następnym razem będzie mi lżej napisać coś podobnego :D
"Nawet się już złapałam na tym, że jak piszę do Marty, to się kontroluję bardzo, żeby z jakąś głupotą nie wyskoczyć, bo żarty żartami, ale wolałabym żeby nikt mnie nie odbierał jako psychopatkę i stalkera :DDD"
http://rosesrain.tumblr.com/post/66288638861 :D
Hahahahahahahahaha xD
O matko ile ja razy już tak miałam, że chciałam Wam tu napisać coś miłego i kasowałam ostatnie zdanie xD
Serio? ;D
Nawet nie sprawdzam Pamiętnika.. xd
Ale nie polecam książki Jesienna miłość (na której podstawie powstała Szkoła uczuć). Beznadziejna, naprawdę. Nudna straszliwie, naiwna, wręcz pustawa. Nawet się nie wzruszyłam, a w takich powieściach o to chyba chodzi xd
Czytałaś? Mi się jakoś nie podobało.. a miałam ochotę na taki melodramat, romansidło..
To już Pamiętnik się zdecydowanie przyjemniej czytało chociaż jak mam być szczera to za dużo lukru. Już było to wszystko takie idealne, że szło rzygać tęczą, a jak pisałam już w rozmowie o wyidealizowanej miłości Meyer - do mnie to nie przemawia ;d
W filmie darowali sobie parę aspektów i d e a l n e g o związku i wyszło to na dobre. Nie było tak przerysowane ;)
Nie oglądałam jeszcze odcinka, ale pewnie widziałaś i tak gify na tumlbrze... promo... http://25.media.tumblr.com/ebee004b464f376f0e6a16b95bcb7fd4/tumblr_mvxcmmAeyn1ra 5gbxo1_500.gif
*________________-*
Nie sądziłam, że ten dzień nadejdzie.
WHOLE NEW WORLD.
DOBRZE WIDZĘ? :D
Jestem dziwna (ale to już wiecie) i po zobaczeniu gifa się zastanawiam czy nie zostawić zbuforowanego TVD i nie włączyć od razu Glee xd
Dobrze widzisz. Nagie ciało Chrisa Colfera. Naga idealna skóra.
Jak dadzą jakieś ujęcie od przodu to możecie mnie opłakiwać xD
Ale to tylko z promo następnego, nie z tego odcinka :P
Cholera, a już się nastawiłam xD
O nie, teraz czekać tydzień...
A widziałaś najnowszy? Ja buforuję ;p
Akurat "Pamiętnik" mam na 8/10, także spokojnie moja droga, nie to że wszystkie takiego typu filmy oceniam podobnie :D
No ale "Pamiętnik" jest dużo lepszy pod względem aktorskim, ma niezłe dialogi.
I co tu dużo mówić, ta scena McAdams/Gosling...
Choć według mnie, najładniejszą część historii stanowi ta akcja współczesna (w domu starców czy opieki), a nie te trochę przesłodzone jednak retrospekcje. To właśnie ona przyczyniła się do lepszego odbioru filmu.
No a "Szkoły uczuć" po prostu nie cierpię... jeszcze pamiętam, że na religii oglądałam. Potem nas siostra prosiła o przemyślenia i oczywiście kolejny raz wyszłam na odmieńca i "dziewczynę bez serca" xD
Ach, to były czasy :D
Ja mam jakiś taki sentyment do Szkoły uczuć. Też w szkole oglądałam po raz pierwszy xd
Smarkata byłam to mi się straszliwie spodobało, teraz się to już inaczej ogląda i widać, że dosyć naiwne, ale nie umiem dać niższej oceny ;d
A Pamiętnik to faktycznie co innego. Też lubię bardzo akcję w domu starców. Aczkolwiek te niektóre sceny.. no i tam lubię Goslinga bardzo, chociaż w niektórych filmach mnie bardzo irytuje. Scena w deszczu nadal ma niesamowity klimat :D
obejrzalem: odcinek nie byl zly - duzo akcji
Katherine - psuje się od srodka, no i co teraz? rozpadnie się pod wplywem starzenia? Nie wygląda to najlepiej
Elena - OMG, byla okropna w tym odcinku, co za zazdrosc o Stefana - Tessa tylko cos o nim wspomniala a ta idiotka juz musiala leciec by sprawdzic czy się z nią nie przespal - i juz chcialo jej się plakac jak Stefan nie poswiecal jej uwagi - a takst ze Stefan by nigdy nie byl z kims takim jak Tessa mnie rozwalil - mam nadzieję ze jeszcze jej udowodni :d
Silas powiedzial cos ciekawego - ze jego milosc i Amary ma odbicie w związku SE - jednak po tym jak Amara go wystawila do wiatru i po tej paraleli z 5x03 wyglda to jak SK bardziej. No i co z Amarą? Kocha go czy nie? O co biega? Silas zyje czy jak?
Silas milał fajne teksty w tym odcinku - zart o burmistrzu mu się udał :D
DE - marne ale to juz norma, Damon -byl ale jakos malo zwrócilem uwagę
Stefan - szkoda ze na koniec i tak Elenie zaufal ale nie mozna miec wszystkiego - odzyskal wspomnienia - teraz się boję jeszcze bardziej o SC - jak bez wspomnien by do niej uderzal to jedna rzecz - ale jak ze wspomnieniami to gorzej - i nie bylo SC w tym odcinku - co mnie szczerze mówiąc martwi - wolalbym gdyby SC się wypalilo juz teraz niz zeby mieli to przeciągac....no ale czekam czekam do 5x08 i wtedy zobaczymy
Caroline - byla ok w tym odcinku, nie wiem do czego mozna się przyczepic + wspomniala o Jessiem - wiec ta historia nie jest skonczona.
Beremy -nudne
No i ten caly Constantie czy cos - juz przygotowują następnego wielkiego mitycznego vilaina - wampira LOOOOL
I jeszcze ten tekst Eleny przy Tessie i Stefanie - "mój chlopak jest taki wspaniały ze oddałby zycie kazdego i swoje za mnie , oh jaki on cudowny "- czy cos w tym stylu - nie dosc ze to jest bardzo chamskie i pozbawione taktu - to jeszcze glupie - taki tekst typowej natolaty.
Tessa - bardzo ją lubię - wspomnę przy okazji
ja nie wiem, co Wy amcie tak do tej Eleny ;p
ja czekam do 100 odcinka i mam nadzieję, że Stelenka będzie znowu razem ;d nie mogę się już doczekać. Wszystko na to wskazuję,że prędzej czy później się to wydarzy.
Zgadzam się Beremy - nudaaaaa!
Katherine świetna jak zawsze. Jak wyjadała te bułeczki/ciastka nie wiem co to dokłądnie było bezcenne.
Ten nowy profesor jest hot! mam nadzieję, że go szybko nie zabiją ;d
Tessa mnie wnerwia, 2000 lat minęło... move on!
a zapomniałam o najważniejszym Stefan.... or Silas.... Znaczy Paul musi grać dwie postacie w odcinku, uwioelbiam jak go jest tylee, pół odcinka można na niego patrzeć ;))
Silasa joke o burmistrzu zabił wszystko, tą scenę kilka razy ogl. i za kazdym razem, śmiałąm się b. głośno ;d
Może to, że zniszczyła Stelenę? W ciągu kilkudziesięciu godzin była przepełniona miłością do DEjmona, któremu od razu wskoczyła do łóżka? Bez wachania wbijała coraz to głębiej nóż Stefanowi? Ojjj... dużo sobie nagrabiła... I ciągle to robi :D
Dlaczego nie lubię Eleny - oto odpowiedz: Elena to hipokrytka, która wierzy w to ze jest taka dobra i wspanialomyslna - a np. a zabijając Kola zabila tysiące wmpirów bez mrugnięcia okiem. Pozwolialby umrzec Kath - bezbronnej kobiecie blagajacej o litosc - gdzie jej dobroc się podziala?
Jest zazdrosna o Stefana i ciągle gada ze Stefan by nie mógl się zakochac w tej czy innej dziewczynie, bo one sa takie czy owakie. A sama jest z Damonem - bratem Stefana - i nic sobie z tego nie robi. Ile razy zranila Stefana, ile razy mu zlamala serce? Zliczyc nie mogę. Jest samolubna, zapatrzona w siebie, rozpuszczona i zaklamana.
A co do Steleny - moje zdanie jest takie:
Stelena nie wroci w 3-4 odcinki - szczerze mówiąc to pewnie nawet nie wróci w tym sezonie. Nie ma szans. Nie po to tyle czekali z Deleną by ją tak szybko rozwalic - to raczej bedzie baaardzo powolny proces, który moze trwac i caly sezon albo i wiecej.
Nawet DE już zaczęli mówić, że Elena przekroczyła pewną granicę. Nie wiem jak można tego nie widzieć.
Zastanawialem się jak uratują Katherine - teraz juz się domyslam.
Katherine byla wampirem - wzięla cure - stala się czlowiekiem - wyssali z niej cure - zaczela się starzec
Silas byl wampirem/niesmiertelnym - wziął cure - stal się czlowiekiem - wyssali z niego cure - zacznie się starzec?
bedzie musial jakos zahamowac ten proces i pewnie przy okazji Kath jakos z tego skorzysta.
Amara wydaje sę jakby byla przeciwienstwem Kath - jakby stała po drugiej stronie barykady - Kath chce za wszelką cenę przezyc, Amara za wszelką cenę chce umrzec. Nawet uzywa do tego męzczyzny którego kocha. Jest tutaj ladna symetria - tylko nie wiem czy zamierzona.
Ten tekst ze Stefan nie lubi kobiet w typie "crazy bitch" - moze zbyt mocno się czegos doczytuje - ale jakos moze szykuje się w przyszlosci paralela - Elka tak nie moze uwierzyc ze Stefan by mógl taką kobietę pokochac ..... a Kath czy przypadkiem nie okreslila się jako "crazy psychotic bitch". No moze za duzo się doczytuję. (moze to ma prowadzic do SC, bo Caroline jest taka milutka i slodziutka więc moze stanowic zagrozenie dla Eleny, bo ta nie bedzie miala się do czego przyczepic)
http://www.filmweb.pl/news/Aktorki+z+%22The+Vampire+Diaries%22+aresztowane+za+pu bliczne+rozbieranie+si%C4%99-54333 stare, ale... :D
widzialem to juz wieki temu - widzialem nawet zdjęcia jak staly przy scianie z tymi tabliczkami jak to jest w USA
Według mnie odcinek najlepszy jak do tej pory w 5 sezonie!
Elena - co to za akcje z tą zazdrością? Słabe to było, strasznie.. Jak kiedyś Eleny postać była świetna, tak teraz to dno niesamowite.
Stefan/Silas - mistrzostwo świata! Uwielbiam te postacie :D Żarciki Silasa mnie dziś zabiły :D
Amara - kolejna Nina Dobrev, łał. Ciekawe czy dostaje potrójną pensję za to :D Nie kumam tylko wątku z Silasem - to ona go kocha? Zabiła go czy jak? Po co wyssała z niego krew? Nie załapałam tego do końca chyba.
Jeremy/Bonnie - Bonnie! Ożywienie Jerra to był Twój największy życiowy błąd! Nie mogę patrzeć na tego typa! W 1 sezonie był młodym gniewnym buntownikiem i już mnie irytował na dzień dobry, później jakoś się tak zrobiło, że zaczęłam go lubić, ale potem przestałam i ten trend utrzymuje się do dziś, nie znoszę go i raczej nic tego nie zmieni.
Caroline/Katherine - podoba mi się ten duet :D Niemiłosiernie mnie jednak denerwuje to, że Caroline znowu jest puściutką blondyneczką. Mam nadzieję, że już wkrótce zobaczymy kres tej jej wersji. Na SC nie ma co się nastawiać, ten duet nie powstanie, jestem pewna!
A co do Katherine - mam nadzieję, że nie umrze. Chciałabym żeby znowu była wampirem. Właśnie! Było coś wcześniej mówione, że wampir, który przestał być wampirem, nie może znowu nim być? Bo nie kojarzę takiej sceny, w której byłoby powiedziane wprost, że nie można po zażyciu lekarstwa znów stać się wampirem.. Proszę, odświeżcie mi pamięć jeśli to było :)
Damon - lubię czasami jego miny :D Ta kiedy Silas powiedział o byciu zakochanym w kimś kto wygląda jak Amara/Elena, bezcenne :D
Co do Amary - myslę ze stracila rozum. Byla jak mumia przez 2 tys. lat, bardzo mozliwe ze przez to ze jest spoilewm miedzy swiatem zywych i umarłych slyszla glosy i oszalala. Pragnienie smierci bylo silniejsze niz wszystko inne. Silas zyje wiec jeszcze zobaczymy ich sceny. Myslę ze go kocha - nawet powiedziala to w tym odcinku.
Katherine boi się zostac znowu wampirem - bo wiąze się z tym ryzyko. By sie nim stac trzeba umrzec - a tego Kath boi się najbardziej - bo nie wie jakie efekty lek pozostawil na jej organizmie i czy się obudzi jako wampir czy się wcale nie obudzi.
I tekst Eleny - to tekst odcinka - ze Stefan nawet bez wspomnien jest Stefanem...bo jego naturalnym instynktem jest ratowanie jej dupska - no nie mogę :D Jaka ona jest zapatrzona w siebie :d
I jeszcze co mnie rozwalilo to to ze cały jeden kosmyk wlosów Katherine - na calej dlugosci stal się siwy. Nikt tak nie siwieje. Odrost moze byc siwy ale nie cale pasmo. Tak wlosy normalnie nie zmieniają koloru.