3x18:
Nie mogę znaleźc tego w postaci jednej sceny:
3x18 Stefan przychodzi z ratunkem Damonowi i oferuje kołki http://www.youtube.com/watch?v=Gbd0BSp_Vcs
3x18 Klefan, Stefan zasadza się kołkiem na Klausa http://www.youtube.com/watch?v=Dx4vRtxwoj4
To tylko dla zasady - mozna odrzucic:
3x18 Stefan pyta się o uczucia Eleny do Damona http://www.youtube.com/watch?v=yMqVNkuwqyE
3x19 Stefan uderza Alarica http://www.youtube.com/watch?v=lfKlunct_lA
3x19 Wyznania Stefana w obecnosci Alarica http://www.youtube.com/watch?v=crmm8hMXSlQ
3x19 Klefan: Stefan przyznaje się do swojej mrocznej strony http://www.youtube.com/watch?v=tpklfEeRgcM
3x21 Defan: Dyskusja nad wyborem Eleny http://www.youtube.com/watch?v=JBO8FNXQ_8w
3x22 Pozegnalny telefon Stefana i Damona http://www.youtube.com/watch?v=3aMDBMZtcUs
Czyli praktycznie 2 i 3 sezon załadowane - mogą byc małe korekty, mozna wywalic kilka Stelenowych scen które się zabłąkały. Moze czegos brakuje? Pamiętam ze Stefan miał super przemowę w 2x01 do Damona....
Z 4 tez dodawac?
http://www.youtube.com/watch?v=6d63BaMF_eU mogłabym oglądać tę scenę tysiące razy, od razu po wyjściu z grobowca poszedł do niej, no ja nie moge, cudne. Stara Stelena była idealna
Zgadzam się, cudowna scena. Stelena była kiedyś naprawdę idealna, to takie przykre, że tak to zj*bali :(
Nie było w ogóle mowy o jakimś tam damonie i o "miłości" do niego. Stefan potrafił dogadywać się z bratem, Damon był bezuczuciowym wampirem a Elena szczęśliwie i bezgranicznie zakochaną w Stefanie dziewczyną człowiekiem, wszystko było idealnie. A tu hop. popsujmy to, bo po co ma być dobrze? :] julie.
Zdaje się, że hordy fanek Damona mogły maczać palce w "natchnieniu" spływającym na szacowną Julie i ekipę :)
Otóż to. Tzn podobała mi się ta cała drama z 3 sezonu, jak Stelena nie była razem, bo oni nawet wtedy byli idealni (scena z 3x03, 3x05, 3x06, 3x11, 3x14, 3x20 <3 ) ale ta szczęśliwa Stelena z 1 i 2 sezonu, jak oboje zawsze się wspierali i bez względu na wszystko wybierali zawsze siebie nawzajem. No może oprócz końcówki 2 sezonu, bo jednak wtedy Stefan wybrał Damona, no ale akurat to mu się chwali ;) Nie było możliwości, żeby Elena odpuściła sobie Stefana, była przekonana co do niego czuję. No ale trzeba pokomplikować, żeby zadowolić wszystkich fanów. Jedyne co mnie pociesza, to fakt, że teraz jest dobra okazja, by rozwinąć bardziej wątek Stefana, ale i tak JP tego nie potrafi wykorzystać...
Okazja by Stefan mógł się uporac ze swoimi problemami z ludzką krwią i w koncu zaczął ją pic, tak by odzyskał swój dawny charakter i wesołe usposobienie. Okazja by rozwinąc jego inne wątki romansowe. Okazja by zaczął walczyc z wadami swojego charakteru. Okazja by zrozumiał jakie wady były w jego związku z Eleną i próba ich naprawy. Okazja by rozwinął przyjaźń z Caroline, Klausem....
No ale lepiej zeby Stefan robił za niańkę Eleny, za statystę który bezwiednie patrzy jak Damon spędza czas z Eleną.
Chyba powinniśmy zacząć się udzielać na forach anglojęzycznych. Tutaj Julietta nie wyniucha naszego niezadowolenia z powodu tego jak traktowana jest postać Stefana. Nadzieja w przyjaznych duszach zza morza :)
Ahh już nie mogę się doczekać tych wszystkich krwawych imprez Deleny, w końcu człowieczeństwo Eleny nie będzie przeszkodą ;D
No właśnie, jest tyle możliwości na "wykorzystanie" postaci Stefana. Ale czuję, że Julie tego nie zrobi, chociaż mam nadzieję, że się mylę. No ale teraz skupi się na przemianie Eleny, potem pewnie na powrocie Eleny, bo przecież w końcu musi włączyć to swoje człowieczeństwo. W międzyczasie Delenka, Elena + milion innych postaci. I będziemy mogli wrócić do trójkąta, bo przecież jest jeszcze tyle możliwości na rozwinięcie tego interesującego nas wszystkich wątku xD Także, gdzie tu znaleźć czas na Stefana?
Niby w ostatnich odcinkach Stefan ma tyle scen co zawsze ale mało co one wnoszą do fabuły. Stefan się krząta, niby robi duzo zamieszania a w koncu i tak nie jest to zbyt wazne. Czemu odcinki nie mogą byc jak 4x11 :D Ten był boski. Takiego Stefana chciałem widziec. Przypomina mi się ten okres w 2 sezonie - gdzies między 2x08 a 2x12, gdzie po prostu z małymi wyjątkami był tlem dla Damona, który to mial 100 łzawych scen zzerających czas antenowy. A moze po prostu jestem taki rozpuszczony po 3 sezonie, gdzie Stefan grał pierwsze skrzypce i miał rewelacyjne sceny....
Odcinek 4x11 <3 Dzięki niemu nadrobiłam 4 sezon xD Bo miałam sobie to obejrzeć w wakacje dopiero, ale widziałam fragmenty 11 odcinka no i nie mogłam się powstrzymać :D No ale niestety niepotrzebnie, bo długo to nie potrwało ta cała złość Stefana. No i znowu niewykorzystany potencjał. Oh Juliee.. Aż mam ochotę obejrzeć 3 sezon od nowa, ale niestety nie mam za dużo czasu teraz. Ledwo nadrabiam resztę moich seriali, a trochę ich mam :D :D Ale moze w wakacje sobie pooglądam
http://24.media.tumblr.com/f69e0e0360d15b8b567a8b8ccd5496bf/tumblr_mifl25R89T1rr 4o07o1_250.gif <3
Tak, trzeci sezon był epic. Stefan był idealny. I Elena starająca się o niego no matter what. "To mu się chwali"? taaaaaaaaa, tylko Stelenowce o tym pamiętają. Delenowcy powinni całować Stefana po stopach, bo gdyby nie on, nie byłoby ani jego cudownego damonka ani pięknej delenki, lol. W ogóle tego tego doceniają, bo przecież Stefan trzymał zdjęcia Kath w 1x10 :D
Nie no niektórzy Delenowcy to doceniają. Powiem więcej, to jedna z nielicznych scen w których lubią Stefana hahah :D
Ale może nie wszyscy... xDD
1x01 Stefan pojawia się w szkole http://www.youtube.com/watch?v=i2fG_tCW-tM
1x01 "Hello brother" http://www.youtube.com/watch?v=lRgJyy-Ftws
1x02 Stefan prosi o numer Eleny http://www.youtube.com/watch?v=A_B0g8G8GCY
1x02 Pierwszy pocałunek z Eleną http://www.youtube.com/watch?v=Z0ywfdZRmVU
1x03 Stefan łapie piłkę http://www.youtube.com/watch?v=MYQjJ98jBF0
1x03 Stefan gra w football http://www.youtube.com/watch?v=6mbNxbvt2hg
1x03 Stefan vs. nauczyciel historii :D http://www.youtube.com/watch?v=vR7xXToA3Y0
1x03 Stefan rozmawia z Bonnie o wiedźmach http://www.youtube.com/watch?v=-0Jd4x2dw8U
dziś nie dam rady więcej :D ale jutro wrócę ze szkoły, bd ok 15 :D i wtedy postaram się ogarnąć więcej :) Dobranoc :*
Wiem, że jestem mega opóźniona, ale obejrzałam w końcu odcinek. Poryczałam się na koniec, nienawidzę TVD w takich chwilach. Do końca sezonu będę w denialu czekać aż ożywią Jera. Cały czas grają na tych samych emocjach, jestem wyczerpana pod tym względem. Nie mam na co narzekać w tym odcinku. Bardzo podobał mi się Matt, Stefan i Caroline, przyjemnie było też oglądać Stefana i Meredith razem na ekranie, mimo całej mojej ogromnej niechęci do Eleny w tym odcinku znowu jej współczułam, być może to celowe posunięcie żeby ludzie znowu polubili tę postać, ale nie obchodzi mnie to nawet. Teraz coś co nie pamiętam kiedy powiedziałam po raz ostatni - podobał mi się w tym odcinku Damon (P.S. Bamon feeels... ) I podobał mi się Defan. Chociaż już dawno to skreśliłam. Chyba mam za dobre serce jeśli chodzi o relacje w rodzinie i jestem w stanie bardzo dużo wybaczyć w takich shipach. I nie uważam, że Stefan od razu przeszedł do teamu Delena, po prostu wiedział, że Damon może pomóc w tym momencie w jakiś sposób, a on nie. Czuję się jakby to było jakieś katharzis. Mam nadzieję, że przez długi czas póki co nie ujrzymy ani Steleny ani Deleny. Widzi mi się teraz tak jak kiedyś Elena jako człowiek w związku z Mattem.
Defana zawsze lubiłam :)
Bamon? Stanowczo mówię nie. Zresztą jeszcze w poprzednim odcinku mówił że mu na niej nie zależy.
Stefan w Delena Team??? Gdzie i kiedy? Trochę mnie nie było na forum, ale co to za wiadomości :P
Ja Elenie nie współczułam. Doigrała się. Zresztą czy tylko ona straciła Jera? Nie. Bonnie i Mattowi też na nim zależało, ale o nich to już nikt nie myśli.
W całej tej rozpaczy nad Jerem to właśnie Matta było mi najbardziej żal. Ta jego mina gdy zobaczył Jera. Szkoda mi Matta, ale i tak dobrze że Jer nie żyje :P
Jak Matt wspominał o Vicky to zastanawiałam się czy on w ogóle wie jak ona zginęła???? Matt o wampirach dowiedział się jako jeden z ostatnich, ale czy wie jak właściwie zginęła Vicky? Bo nie przypominam sobie.
Co do Bamona to po prostu ucieszyło mnie, że ta dwójka może mieć jakieś inne relacje niż 'nienawiść' ;) chociaż pewnie za kilka odcinków Damon znowu się na nią wypnie. Z tego co pobieżnie przejrzałam to niektórzy stwierdzili, że ta Defanowa rozmowa to był Stefan przechodzący do Team Delena. Oczywiście, że Elena nie jest jedyną pokrzywdzoną w tej sytuacji, ale bądź co bądź ją to dotknęło najbardziej. W scenie jak Matt wchodzi do pokoju z ciałem Jera aż wstrzymałam oddech. A co do Vicky to nie mam pojęcia..
A ja tam wolę żeby ich łączyła właśnie tylko nienawiść. Bo jako że na początku wszyscy za nim nie przepadali to teraz się z nim zaprzyjaźniają z niewiadomych mi przyczyn. Niektórych jeszcze mogę zrozumieć, ale czasem to aż razi po oczach jak to się kiedyś nienawidzili, i tyle przez niego przeszli a tu nagle friends forever. Ale jak to już kiedyś ktoś tu fajnie nazwał - Mistyczna Amnezja :P
Stefan w Team Delena to jak Tyler w Team Klaroline :PPP
Mam takie samo odczucie w stosunku do Eleny. Nie jestem w stanie wykrzesać grama współczucia dla niej po wszystkich trupach, po których przeszła Drużyna Światłości. Natomiast co do Matta to jego rozpacz była akurat dla mnie sztucznie wyolbrzymiona, jakby Jeremy był jego najlepsiejszym przyjacielem od serca od czasów dzieciństwa ... albo życiową miłością ( :P ). Już nawet Elka nie była tak zdruzgotana.
Zaś w sprawie śmierci Vicky i zamglenia umysłowego jej brata, cóż, witamy w krainie Mystic Falls gdzie rządzi Mistyczna Amnezja. Wiele już istnień padło jej ofiarą, z Masonem było identycznie.
Damon sypiał z Isobel, przemienił ją w wampira - jeszcze kiedy była zoną Alarica. Damon dwukrotnie zabił Alarica, a i tak byli najlepszymi przyjaciólmi. Czy tylko ja dostrzegam tu pewną ironię ? :D
No ale przecież fanki Alarica i Damona były zachwycone ich słodziuśką przyjaźnią. Co tam, że ta nie miała za grosz logiki. Alaric wychodził na człowieka bez honoru, który puszcza płazem wszystko co zrobił Damon. Zakochany w nim był czy jak? Ehh ... chciałbym, żeby Julie Plec nas tu odwiedziła ażeby można było wskazać jej "kilka" nieścisłości fabularnych :)
Scenarzysci po prostu nie myslą. Bohaterowie nie mogą pierw robic takich okropieństw a potem się zacząc przyjaźnic. To jest chore i nielogiczne. Nic się nie uczą na swoich błędach. Damon skrzywdził wszystkich bohaterów do tego stopnia ze nie powinni chciec jego przyjaźni - zwłaszcza Matt, Caroline, Jeremy. Czy to nie jest juz syndrom Sztokholmski ze ofiary widzą w swych oprawcach bohaterów i autorytet, jak to było z Jerem? Albo Caroline - Klaus. Klaus chciał ją złozyc w ofierze w 2 sezonie, próbował zabic z 2 odcinki temu a ta i tak puszcza mu zalotne spojrzenie? I ludzie to łykają i tak pragna tego romansu? WTF? Niech chociaz w tym pokręconym fantastycznym swiecie serialu będą chociaz strzępki logiki (chodzi mi głównie o emocje bohaterów, naturalne reakcje).
Strzępki logiki to jedno ale niech będą również strzępki sprawiedliwości. Np. pozostawienie Tylera w obecnej sytuacji i wykluczenie go z serialu po tym wszystkim co przeszedł woła o pomstę do nieba. Za to jak Elena cierpi to co najmniej musi być jakiś efektowny pożar na osiedlu jako symbol jej straszliwej męki (którą sama na siebie ściągnęła przez idiotyczne parcie na marny ludzki żywot).
Życiową miłością xDDD
No, może nie przyjacielem od przedszkola, ale już od dłuższego czasu się przyjaźnili. A poza tym najpierw matka go olała, potem rzuciła go dziewczyna, zmarła siostra, kolejna dziewczyna została wampirem. Trzeba przyznać że facet nie ma w życiu szczęścia. Jest jak magnes na pecha. No i teraz to...
Tak w ogóle to brakowało mi Tylera w tym odcinku. Ze względu na to, że też był przyjacielem Jera no i jako jedyny poza Eleną stracił naprawdę wszystkich, rodziców, wuja, przyjaciół czy to wilkołaków czy hybrydy, a ta postać jest traktowana tak po macoszemu. Nie mówię, że jestem jakąś ogromną fanką, ale moim zdaniem on ma całkiem niezły potencjał który ciągle jest niewykorzystywany i wkurza mnie ciągłe wykopywanie go z serialu, zwłaszcza teraz kiedy 'normalnych' bohaterów czyt. nie uwikłanych w trójkącik jest jak na lekarstwo.
Była afera, aktora wylali i juz nie będzie w stalej obsadzie, cały czas wazą się losy czy wróci w przyszłym sezonie jako 'guest star'. W tym sezonie po wpływem krytyki zobaczymy Tylera jeszcze raz - jednak nieprędko.... (miał się juz wcale nie pojawic w tym sezonie)
Nic nie słyszałam ;o Jaka afera? O tym, że fani w pewien sposób 'wymogli' jego powrót słyszałam. I bardzo dobrze.
Afera polegała na tym, ze wywalii Trevino z obsady tylko po to by zrobic miejsce na romans Klaroline. Co jest dosyc upokarzające dla aktora, który był przez wszystkie sezony w stałej obsadzie. Widac tutaj jaką Plec jest 'fangirl' i jak jest zakochana w J. Morganie. Nawet tego nie ukrywa.