To jest moja ulubiona scena:
http://www.youtube.com/watch?v=h96bBdVLw30
Jeszcze zanim wyszli z pomyslem by ich "udupic" i zrobic z nich tylko przyjaciół. W 2 sezonie scenarzysci testowali ich chemię - szkoda ze juz z tego zrezygnowali, bo mieli naprawdę niezlą.
Też to lubię:) w ogóle ten odcinek z torturowaniem Car był ciekawy. Accola zagrała to po mistrzowsku.
Czy ja wiem czy chemię... nie powiedziałabym, ale jako przyjaciele byli naprawdę ekstra. Do Stefana pasuje Kath wg mnie. Tyle że z nią jest tak że ona z każdym tworzy fajny duet. Datherine też bardzo lubiłam no i Kath&Elijah :)
Widzisz...chemia to cos subiektywnego. Jedni ją widzą inni nie. I z tym nie ma co się kłócic :D
A co do Katherine. Ja ją widzę tylko ze Stefanem. Z Damonem zwaliła sprawę z 2x01, a potem retrospekcja z 2x04 juz kompletnie pogrzebała moją chęc by zobaczyc Datherine. Katherine zbyt łatwo nim manipuluje, nawet teraz jak zgrywa twardziela przy niej to widac ze jakby chciała to by go łatwo zmiększyła. A z Eljaszem to ja nie wiem co to jest za szaleństwo? :D Mieli jedną retrospekcję i 10-skeundową scenę w czasie rzeczywistym. Widzę raczej tutaj przyjazny dojrzały sojusz, pełen szacuku. Moze przyjaźń. Juz bardziej bym widział z nim Elenę sprzed zabicia Kola :D
Wiem, wiem, Kath kochała bardziej Stefana, w końcu Damona naraziła na śmierć kiedy miał użyć sztyletu na Elijahu, ale jednak lubiłam ich w retrospekcjach i tą ich "angry love" potem, a poza tym, na pewno mniej go zmiękczała niż Elena teraz, w ogóle nie ma co porównywać.
A Elijah to taka moja mała fantazja :P No i tumblr i youtube zrobiło swoje :P
To tak ja z Rebeckah i tym łowcą na V, już ich razem widzę choć nic między nimi nie ma. To przez filmik WhisperOfDreams :) jej filmiki działają na wyobraźnie :D
Czy Damon nie jest tu zazdrosny :D
http://www.youtube.com/watch?v=9Ys64Ek_6vg
Trochę dziwne jezeli juz wtedy przerzucił się na Elenę :D
Miejmy nadzieję ze nie zabiją Katherine. Tylko o to się modlę. Bo badass Elena jest przeciez niezniszczalną, najwspanialszą Mary Sue naszych czasów. Teraz Elena moze kazdego pokonac, taka sprytna. Chcą widzów do tego przekonac. Dla mnie to załosne ze "osłabiają" lub "ogłupiają" innych bohaterów by wypromowac Elenę. W następnym odcinku skopią du.pę Katherine. :/ Bo głupia Rebeka woli pomagac morderczyni swoich braci niz kobiecie, która jej nic złago nie zrobiła - a nawet by pomogła z tym lekarstwem. Lubię Bex, ale tracę do niej szacunek za te przyjaźnie z Eleną.
W końcu kochał Kath przez ponad 100 lat a ona wolała jego brata. Urażona duma faceta, tego nie jest wstanie naprawić nawet nowa miłość :P
To byłaby głupota zabijać Kath. Choć Juli już nie raz pokazała że ciekawe postacie nie kończą dobrze. Dokładnie. Od kiedy Elena jest taka mądra? Bo nigdy nie błyszczała inteligencją. Wyłaczyła emocje, ale czy to sprawiła ze stała się jakąś Alfą i Omegą? Już znalazła Kath chociaż ta ma nad nią przewagę kilkuset lat ukrywania się przed Klausem. A tu nagle kilkunastoletnia niedorozwinięta małpa ją znalazła.
Też się dziwię ze one współpracują. Po co? Reb jest dużo sprytniejsza od Eleny, przynajmniej była tak przedstawiona na początku 3 sezonu, więc po co jej ona?
Dlaczego współpracują......bo....dlatego. Taki powód, bo chcą miec sceny Elena i Bex, bo widzowie lubią Rebekę i moze dzięki temu ocieplą wizerunek Eleny. To dosc typowa sztuczka. Przeciez chcą by Elena wygrała, bo ona zawsze musi wygrac, a dziwnym trafem oswieciło scenarzystów, ze moze to jednak "troszeczkę" za tandetne rozwiązanie, gdyby Elenka sama skopała tyłek Katherine. No ale te treningi Alarica....toc Elena jest juz silniejsza od Klausa. :D Ha ha ha. Przez prawie cały sezon była niczym kaleka, a teraz Elena rzuca Caroline jak lalką bez najmniejszych trudnosci. Elena chciała zabic Kola i jej plan udał się w 100%. Bo to przeciez Elena. Co to dla niej 1000 letni oryginalny wampir. Trening Alarica i tak jest wazniejszy.
Prawda jest taka ze Bex powinna papier wydrzec Elenie z łapy i skręcic kark mimozie. A potem powinna sama po niego pojechac.
Nie wiem dlaczego ale Elena niezniszczalna, najmądrzejsza, której wszystko się udaje, która moze kazdego pokonac jeszcze bardziej mnie irytuje. UGH. Ale z niej Mary Sue. A moze lepiej Lana Lang :D (podobno ta postac ze Smalville dorównuje jej w irytującym charakterze)
To jest coś na zasadzie 'Oh zobaczcie jaka ta wampirza Elena jest ekstra, nawet Rebeka już po niej nie jedzie, to znaczy że musi nam się podobać!' :D
Cos w tym jest, :D Kłamstwo powtarzane wiele razy staje się prawdą :D Teoria indoktrynacji. Tak samo jak wszyscy powtarzają jaka to Elena silna (3 sezon), albo jaka to współczująca i dobra i miłosierna jak Matka Teresa (od 1 sezonu).
Otrzymują odwrotny skutek. Wcale nie polubiłam Eleny, tylko moja sympatia do Reb zmalała.
Treningi nigdy nie szły Elenie najlepiej więc to raczej nie ich zasługa :PP
Oj, powinna :D
Mary Sue?? Hę? Kto to?
Mary Sue to takie okreslenie bohaterek podobnych do Eleny. Zjawisko marysuizmu.
Mary Sue - jest to taka bohaterka, którą wszyscy kochają, a męzczyzni kładą się u jej stóp. Jest ona kreowana na swiętą za zycia, idealną, pozbawioną wad - najczęściej bez charakteru i pazura. Mary Sue wszystko się udaje, cały swiat się wokół niej kręci. Mary Sue nie moze zrobic niczego złego, a jak cos zrobi to znajdzie się 100 powodów to usprawiedliwiających. Jak Mary Sue czegos chce to zawsze to dostaje, zawsze osiąga swój cel - niemozliwe dla innych staje się mozliwe dla niej.
Nawet Kol w 4x12 nazwał Elenę Vampire - Mary Sue.
Męskim odpowiednikiem Mary Sue jest Gary Stu. Powoli Damon się nim staje (jeszcze daleka droga przed nim ale człapie w tym kierunku). Zadna kobieta nie moze mu się oprzec, jego zle uczunki znajdują uzasadnienie (retrospekcje które go wybielały, zabicie Lexie z wyrzutów sumienia, bycie złym z powodu, "damon logic" - jestem ku.tasem to znaczy ze zalezy mi na tobie etc) + to ze nigdy się nie myli (znaczy to w tym sezonie się narodzilo - w kazdej sprawie Eleny miał rację, większosc jego pomysłów się udaje), więszosc juz olewa jego złe uczynki. Oczywiscie jest duzo kontrargumentów (dzięki Bogu). W 1 sezonie Stefan tez się wpisywal w ten schemat - na szczęscie zdarli z niego lukier.
Ciekawe czy z Eleną się uda? Wątpię - przeciez to wszystko wina sire bond, wampiryzmu, wyłączenia człowieczenstwa, zle decyzje innych. Ona zawsze idealna. : /
Tylko po co oni to robią? Przecież tyle fanek polubiło Damona w 1 sezonie (byłam wśród nich) dlatego że był jaki był, brał co chciał i robił co chciał. Nie trzeba było go tłumaczyć tym że wszystko co robi robi z właściwych i szlachetnych pobudek - przeciwnie- robił to z czystego egioizmu, kaprysu (z małymi wyjątkami) I było dobrze, a teraz go wybielają i nie tylko zmieniają jego charakter ale i zaburzają fabułę. Mało ważne że w 1 sezonie wytłumaczyli coś w zupełnie inny sposób "to było dawno, fani pewnie nie pamiętają, wymyślmy teraz coś innego zaprzeczając temu co było wcześniej"
No własnie to dla mnie dziwne. Ludzie polubili go za to jaki był. To dało mu tak duzą popularnosc. Co mu da to wybielanie? Kto juz go lubi nie przestanie, kto nie ten jeszcze bardziej go znienawidzi widząc takie tandeczne sztuczki scenarzystów i się oburzy. Toc Damonowi kibicowali ludzie z Eleną jeszcze w czasach 1 sezonu, albo nawet po skręceniu karku Jeremiego - i tak ludzie go tłumaczyli i załowali i płakali razem z nim. Więc.....
Jest nawet gorzej, bo kto go nie lubił, to jak mówisz jeszcze bardziej go nienawidzi, a kto go kiedyś lubił - to przestaje, przynajmniej w wielu wypadkach. Powiedzmy na przykładzie tego forum - Damonowi odpadło wiele fanek.
Np, moja siostra bardzo lubiła postać Damona ale dała sobie spokój po 3 sezonie i 4 w ogóle nie ruszyła bo mówi że na takiego Damona to już nie może patrzeć xDD Zachęcałam ją żeby oglądała ze wzglądu na Pierwotnych, ale ona nigdy nie była ich fanką (czego nigdy nie mogłam zrozumieć) oglądała ze względu na Damona, ale jak zaczęło się z nim robić coraz gorzej to...
To wina Plec. Ona lubi romantyzowac postacie. Kevin kiedys powiedzial, ze jakby pisał 3 sezon to on by nie zrobił Damona szlachetnego. Tylko po prostu Damon pod nieobecnosc Stefana by podrywał Elenę.
I tak jak napisalem w innym poscie - ona lubi osłabiac kobiece postacie. Dama w opresji, albo placzliwa to najlepsze co moze byc. Ogladałem fragmenty 1 sezonu. Elena mimo ze była czlowiekiem to nie byla taką sierotą. A ludzie koło niej tak nie skakali. Więcej to ona pomagała ratowac braci Salvatore niz oni ją. A teraz stała się ofirarą nr. 1. i "5 Elementem" - ekstremalnie wazną postacią we wszechswiecie, z nieznanych mi przyczyn.
"Tylko po prostu Damon pod nieobecnosc Stefana by podrywał Elenę." - Jakby nie patrzeć to jednak tak było :PP
Yep, wszystko, cokolwiek by się nie stało ma związek z Eleną, chociażby się działo na drugim końcu świata to prowadzi do Eleny i zawsze to ona jest magicznym rozwiązaniem. Wiem, że to główna bohateraka ale do jasnej cho.lery ile można????
Elena kopią Kath, Elena traci rodziców, w Elenie zakochują sięoboje Salvatorowie, Elenę chce zabić Klaus, Elena jest spokrewniona z żoną Alarica, krew Eleny jest potrzebna hybrydom, Elena jest kartą przetargową w zemście na Klausie itp itd Pewnie mnustwo ominęłam
A tak odchodząc od tematu to zauważyłam wczoraj że filmweb jakoś zmienił wizerunek... nie podoba mi się :/
Ja juz się przyzwyczaiłem ze się cos ciągle zmienia. Bardziej mnie irytuje yb. To jest koszmar. A tego ze w opcjach wyszukiwania nie ma juz sortowania od najbardziej popularnych (najwięcej wyświetleń) albo od najnowszych to im nie wybaczę.
Zmiany na youtube też mnie denerwują. Jak już się do czegoś przyzwyczaję to nie lubię jak się zmienia.
Wiem, że nieodpowiedni temat na to, ale -Boże, naprawdę nie wierzę, że to już finał PLL. -,- Akurat jak się fajnie zaczęło robić, jak zwykle, bo poprzednie odcinki, to były nudne jak flaki z olejem.
Czy ja wiem czy tak fajnie -,- Ta cała sprawa ze Spencer trochę mnie irytuję. Cieszę się, że to finałowy odcinek. Zapewne będzie zajebisty :D
Question: Got any scoop about The Vampire Diaries? —Audrey
Ausiello: Elena will do just about anything to find the cure, and that includes going to first base with [spoiler].
So I'm thinking Elena/Elijah & I'm completely annoyed that they'll do this to Elijah
W życiu nie widziałam większego dna, to nawet jak na zwykły odcinek było żałosne, a co dopiero na finał... Nie oglądam tego więcej, szkoda mojego czasu.
No tego finału nic nie pokona, ale uwierz mi PLL ma bardzo silne drugie miejsce. Jeszcze zrujnowali taką fajną piosenkę Lany.
http://25.media.tumblr.com/363a4f106b55c2ac4bf0887cb076ee43/tumblr_mjs415vnMA1qi 3n6yo1_500.gif Chyba, tu jeszcze tego nie było. ;3 Klefciuu. <3
Co ja znalazłem :D
Elena jako marna kopia Katherine od 1:38
http://www.youtube.com/watch?v=kjqOgCUFw1M&feature=player_detailpage#t=96s
Widziałam gdzieś na tumblrze jak Ian wypychał spodnie tego 'manekina' czy jak to tam nazwać xD
No to recenzja odcinka: był ciekwaszy niz ostatnie kilka bo fabuła ruszyła do przodu, z drugiej strony był bardzo irytujący, ze az się zagotowalem.
Po kolei:
Damon: ten odcinek był mu chyba dedykowany, byl niemalze w 80% scen w tym epizodzie. "Damon teraźniejszy" mnie nie denerwował. Natomiast flashbacki wzbudziły u mnie odruch wymiotny. Damon i Lexi? Serio? Co to za chory pomysł zrobiony na kolanie? Z kazdą kolejną retrospekcją niszczą coraz bardziej jej postac, pojawiają się ogromne luki, błędy i niekonsekwencje w scenariuszu. Ale tak to jest jak ktos chce manipulowac historią i ją przekręcac bo 'wpadło mu się na genialny pomysł'. Damon zamienia się w męską wersję Mary Sue. Kazdy jego czyn probuje się wytłumaczyc coraz to bardziej załosnymi uzasadnieniami. Mielismy juz "Be bad with purpose", a teraz niby mam uwierzyc, ze Damon zabił Lexie z poczucia winy? LOL Co to jest za parodia? Zabił jej bo jej nie lubił, bo chciał się wkupic w łaski rady miasta i zdobyc zaufanie. To byl powod. Co za manipulacja widzem. Najnizszego sortu. Do tego mogli bardziej się postarac ze stylizacją na wczesne lata 70-te. Nie czulem klimatu. Mogli chociaz nałozyc te filtry podczas kręcenia, które by nieco rozmazały ekran i zniekształciły kolory jak to charakterystyczne dla filmów tamtego okresu. Lexie słaba i naiwna - gdzie ta super laska z 1x08?
Elena- jej przyjaźn z Rebeką mi się nie podoba bo jest absurdem. Laska zabiła dwoje braci Bex, a teraz najlepsze przyjaciólki? Proszę. Żenada. Elena pokazuje swoje prawdziwe kolory, przyznała się ze manipuluje bracmi - jest gorsza od Kath. A ta akcja na dachu, gdzie myslała ze Damon nie zauwazy ze maca go po du.pie w poszukiwaniu dokumentów była załosna. Myslała ze jest takim zapatrzonym w nią kretynem ze nie dostrzeze tego? Bitch please. Co do jej nowej fryzury - myslalem ze spodoba mi się zmiana - jednak się myliłem. Co to miało byc? Udaje Farrah Fawcett z Aniołków Charliego?
http://25.media.tumblr.com/tumblr_lknemi5tBu1qjggjao1_400.jpg
http://trialandheirs.com/blog/wp-content/uploads/farrah_fawcett_011.jpg
Narzekalem na jej fryzurę bo ciągle wyglądała tak samo. Tylko dlatego. Miała piękne, długie, gęste i cięzkie włosy, ktore wspaniale wyglądają jak są klasycznie ulokowane (Katherine). Teraz są takie cienkie, poszarpane, pocieniowane ...i jeszcze ta grzywka... Mam nadzieję ze nie odbije się to na wypracowanym wizerunku Katherine i przy charakteryzacji Niny włosy jej dogęszczą, przedłuzą i ukryją tę grzywkę...jakos.
Klaroline - czuję w kosciach ze jeszcze w tym sezonie Klaus wydyma blondynę. UGH. Robią te sztuczne napięcie, gnięwną relację, tylko po to by wsadzic ich razem do łózka. Caroline juz pęka jak sople lodu w słońcu. Zabrali Caro w tym odcinku jej moralne podłoze, by zbilansowanc ich relację. Nie wiem po co wciskali tam Stefana - widac ze robił jako 5 koło u wozu, którego jedynym celem było zaproszenie Klausa do wspólpracy by mógł miec sceny z Caro.
Mówiąc o Stefanie....Co mogę powiedziec. Nic. Bylo go bardzo mało. A te sceny co miał nie zostały mi w pamięci. Chyba jego najgorszy odcinek w tym sezonie. Odgrywał nawet nie trzecioplanową rolę. Ten sezon to dla fanów Stefana wielkie rozczarowanie. (chociaz tak mozna powiedziec o kazdym wątku w tym sezonie - Delena, wampirza Elena to tez epic fail). Myslałem ze rozstanie z Eleną go zmotywuje, zmieni - da interesujący scenariusz. Tyle mozliwosci. Taki potencjał. Z miejsca mogę wymyslic z 5 ciekawych idei, no ale Plec wie lepiej. Jezeli nie moze miec scen z Eleną i robic za jej niewolnika, to lepiej zeby scen nie miał wcale. No chyba, ze ma sceny bez Eleny w ktorych i tak mysli, mówi, oddycha Eleną. IRYTUJĄCE.
Bonnie zachowywała się jak kretynka przez większosc odcinka. Dobrze ze to przez wpływ Silasa i tak naprawdę miala jakies zacmienie umysłu, bo zacząłem wątpic czy ma jeszcze jakies zwoje mózgowe w łepetynie.
Silas się rozkręca - mam nadzieję, ze go z nikim nie sparują, ma byc czystym chodzącym zlem. Nie chcę zadnych smutnych historyjek, jak to tatus go nie kocha i jak bardzo czeka na słodką dziewczynę ktora zmieni jego lodowate serce. Bleee.
Stylisci w tym sezonie ssą jajca.
Tak Caroline wygladała w 1 sezonie:
http://24.media.tumblr.com/tumblr_llcmfbXTXn1qivndso1_500.jpg
http://25.media.tumblr.com/tumblr_lyacysUbog1qfo63mo1_500.jpg
A tak Caroline wygląda teraz:
http://www.youtube.com/watch?v=zPCTGNdjvBo
http://25.media.tumblr.com/7522f0b707e95f954ef249b5ae419a01/tumblr_mjov1tPtdU1rp 4duqo1_250.gif
Zenada. Powinni zwolnic tych stylistów.
I przy okazji niech uzyją jakiegos filtra koloryzującego, bo wszystkie kolory sa takie wyprane, smutne, szaro-bure. Nawet rzeczywstosci jest bardziej kolorowa :D W 1 i 2 sezonie tak nie bylo.
Jak dobrze, że zawsze piszesz takie szczegółowe recenzje, przynajmniej wiem na co się nastawiać :D Widziałam jakieś ostatnie 10minut odcinka jak czekałam na Glee i już wtedy Elena zdążyła mnie zdenerwować xD Zaraz się chyba zabiorę za cały :P
No czekam na twoje przemyslenia. Zawsze są strzałem w dziesiątkę :D Poza tym trzeba wylac przy kims trochę jadu :P
Rozczarujesz się tym razem, ten odcinek mnie tak zmęczył, że aż mnie boli głowa xD
Jutro może coś napiszę sensownego. Ogólnie rzecz biorąc to gdyby nie szansa zobaczenia Elijah'a to bym chyba to rzuciła w cholerę od razu :P
Podoba mi się scenka, ale chyba jestem jakaś ciemna bo nie rozumiem po jaką cholerę wobec tego Damon wyłączał Elenie te uczucia, skoro niemal natychmiast zadecydował, żeby je jej przywrócić? I co oni myślą, że Elena człowiek lepiej wszystko zniesie niż Elena wampir? :|
Jestem na początku odcinka, dokładnie na pierwszych retrospekcjach z Lexi. Gdyby nie obecność buły to nawet nie wiedziałabym, że to wydarzenia z przeszłości. Damon zero różnicy, Ian jest tak sztuczny i wykręca tą gębą, że nie da się na to patrzeć. Żałosny jest.
Buła to Lexie? :D Nie przesadzajmy - schudla dziewczyna i to sporo - całkiem ładna się zrobiła :D
Ian to przystojny facet i wiem ze jest fantazją wielu kobiet, ale to nierealistyczne ze kazda bohaterka w serialu musi się z nim przespac. Cos jak pokemon - "złap je wszystkie". I ogólnie to taka chora sytuacja, ze sypia z wszystkimi kobietam, które były wazne dla Stefana w ten czy inny sposób. Dziwne ze Lexie na to poleciała, do tego na goscia z wyłączonym człowieczenstwem?
Ps. Eyeliner tez ma niby dac Damonowi retro look he he
Buła jakoś tak się przyjęło :D
Ian przystojny? Moim zdaniem nie, Paul wraz z upływem lat wygląda dużo dużo lepiej. Wciąż ma ten młodzieńczy wygląd, chłopięcy urok, pasuje mu to. Ian pewnie ma już pierwsze siwe włosy. Paul widzę zgubił poliki, na całe szczęście :D Idę oglądać dalej.
No kobiety się nim zachwycają, więc cos w tym chyba jest. Chyba ^^ No i ze ma nibieskie oczy i takie tam he he - moze włosy pofarbowane i uszy zoperowane (bo był strasznie kłapouchy za młodu) ale podoba się kobietom.