Bohaterowie to półmózgi, wydarzenia mają miejsce nie z powodu ciągu przyczynowo skutkowego tylko dlatego że tak jest napisane w scenariuszu. Dawno nie widziałem czegoś tak żałosnego. Nawet mimo paru świetnych aktorskich występów fabuła jest po prostu tak idiotyczna, że ledwo wytrzymałem do końca.
Można by się bardziej rozpisać o tym co jest złe, ale i tak włożyłem w ten komentarz więcej wysiłku i przemyślenia niż James Gunn w ten serial.