"Peripheral" to po prostu "peryferia", nie żaden "pryferal". To, że jakiś nieuk przetłumaczył tak tytuł książki, nie znaczy, że musieli to powielić w serialu.
Pierwsze wrażenia "och i ach" a potem debilizmy i wpychanie propagandy - że też się jeszcze ćwoki łapią na kolejne "mega ultra" seraile od sramazona i shitflixa....
Momentami infantylny i sterylny, aktorzy średnio dobrani, a sam reżyser chyba nie może zdecydować, czy robi matrixa, czy westworld, więc kopiuje po trochu z wszystkiego xD