Może mi ktoś wyjaśnić tę kwestię: czy Marysia i Hubert są prawnie małżeństwem? Pamiętam, że ślub został przerwany przez zniknięcie porwanej przez Ankę Julki, ale zdaje mi się, że mimo to potem było wspominane, że są oni małżeństwem i tak też było nawet podawane w streszczeniach. Czy było coś wspominane o tym, że byli podpisać tylko w urzędzie jeszcze jakieś papiery i w ten sposób zalegalizowali ten związek? Poza tym, gdyby nie byli małżeństwem, to Hubert raczej nadal bardzo by nalegał na ten ślub (tak jak dawniej spieszył się z zaręczynami i nawet już chciał drugiego, swojego dziecka). A teraz nikt o tym nie wspomina.
Nie wiem. W gruncie rzeczy chyba nie są, bo tak jak było wspomniane Anka przerwała ślub, a potem do tego nie wracali, ale znając scenarzystów to nie zdziwię się jak za kilkanaście odcinków okaże się, że Marysia i Hubert są jednak po ślubie. Z resztą przypomina mi się teraz sytuacja, kiedy Hubert trafił do szpitala po upadku ze skały i gdy lekarz podszedł do Marysi i powiedział coś w tym stylu, że ''stan pani męża...'', a ona nie zaprzeczyła. może nie zaprzeczyła bo obok stała sandra, ale z drugiej strony... hmm.. sam nie wiem
Marian i Aurelia też nie brali ślubu, a ostatnio Śmiałek powiedział do Ryśka: ''Nie będziesz pan obrażał mojej żony pod moim dachem''. To było wtedy co ta afera z pasemkami była. I wydaje mi się, że o Kindze i Adamie też co było wspomniane, że są po ślubie, ale do końca pewien nie jestem.
Rozwód w PM to i tak tylko kwestia jednego odcinka. Majka i Paweł mieli jedną rozprawę, rozwiedli się ugodowo i poszli w swoją stronę. Jeszcze lepiej było u Artura i Bereniki - wystarczyło podpisać tylko papiery rozwodowe! Także Grzegorz i Renata rozwiedli się w przeciągu jednego odcinka.