Jeszcze do niedawna Jowita miała w cholerę kasy. Nie zauważyłam, jakby się z nią jakoś szczególnie obnosiła. Wiadomo, że uważała się za lepszą od innych, bo ma pieniądze, bo ma wysokie stanowisko itp. ale w stosunku do Radka na tym tle była raczej neutralna. Wiadomo, parę razy dokopała np. Aśce, że jej torebka jest przynajmniej oryginalna, no ale...
Salon podupada, zostanie sprzedany. Radek nie będzie miał pieniędzy na życie swoje, a co dopiero na życie z Jowitą. Jowita straci pracę, też nie będzie miała na życie. Z tego co czytałam dostanie wiadomość od lekarki, że chemia będzie kosztować więcej. A więc nie będzie miała również pieniędzy na leczenie.
Powie Radkowi o chorobie. Radek przypadkiem, jak to bywa w tym serialu, spotka Dragona i ten zaproponuje mu interes. Ciekawe czy Radek przyjmie propozycję. Myślałam, że może Jowita sprzeda dom i wynajmą z Radkiem jakieś mniejsze mieszkanie - bo jeżeli salon zostałby zamknięty, to scenarzyści mogliby wykorzystać tą przestrzeń. Ciekawi mnie strasznie jak to będzie i mam nadzieję, że sprawa zostanie rozwiązana do końca tego sezonu. :)
O fajnie że jesteś:), już dawno nie udzielałaś się na forum. Myślę że sprawa nie zostanie rozwiązana tak do końca w tym sezonie, bo scenarzyści będą chcieli by ludzie czekali z niecierpliwością do końca wakacji żeby zobaczyć co dalej będzie się działo, pewnie jak zwykle skończą w najciekawszym momencie. Los bywa przewrotny, aż się dziwię że nawet w serialu( choć ja nie znam nikogo osobiście komu nagle przestałoby się układać z dnia na dzień). Mimo że Jowita nadal nie jest moją ulubioną postacią, nadal jej nie lubię( no cóż jej charakter mi nie podchodzi nic nie poradzę, ale też fakt że mało kogo w tym serialu lubię:)). W sumie nie lubie jej charakteru, ale czasami podobało mi się że tak umie walczyć o swoje i dogadać komuś to tak. I trzeba przyznać że jest ciekawą postacią.
Współczuję Jowicie tego wszystkiego bo straciła jedyną przyjaciółkę, straci pracę w której tak się starała, nie będzie miała pieniędzy, no i jest chora. Ma tylko Radka i znajomych przy których wywyższała się niekiedy( przy Radku faktycznie nie) i dobrze że powie Radkowi o chorobię, ale on też będzie miał ciężkie chwile bo brak pracy i Dragon znów pojawi się w jego życiu. Mało tego Sabinie też się wszystko wywróciło do góry nogami. Nie ma już salonu, jest w areszcie, jest załamana po śmierci przyjaciółki i myśli że to ona ją zabiła. Melka, Krystian i Dominik też są w patowej sytuacji bo Dragon i te dwie "laski". Ja nie wiem teraz w ogóle taka żałobna atmosfera:).
Prawda jest taka że Radek i Jowita mogą sprzedać dom, więc pieniądze mieliby na życie i leczenie. Więc pewnie się ułoży, ale zanim się ułoży to będzie trzeba się postresować, poprzejmować a czasem i ...pośmiać pewnie z różnych sytuacji bo wiadomo jak ostatnio odtwórcy Radka chce się grać:).
Też sądzę, że nie rozwiążą tego wątku przed wakacjami, ale nadal liczę że będzie inaczej. Nie chciałabym, aby jej choroba była kontynuowana w następnej transzy, wolałabym pooglądać ją w ciąży itp. bo to na pewno ciekawsze i bardziej przyjemne, przynajmniej jak dla mnie. I chciałabym też powrotu Nikolci - jej mina zrekompensowałaby mi rok przerwy w oglądaniu serialu ze względu na tą też aktorzynę. Jeżeli wątek Igora nadal będzie ciągnięty w sezonie 2015/2016 to ja się pochlastam :P. Mam już go serdecznie dosyć. Na początku było fajnie, podobało mi się że wychodzi z więzienia, że nakopie Sabince do dupy itp. ale teraz jak na niego patrzę to mam odruchy wymiotne :-) Zdecydowanie za długo ciągnie się wątek z nim - gdyby był krótszy, byłoby ciekawiej i nie narzekałabym tak na niego, bo faktycznie Mohr jest świetnym aktorem, jakich niestety brakuje w tym serialu. Apropos kiepskich aktorów. Teraz ma być jakiś wątek z Luizą większy - już się boję, jak przeżyję jej sztuczny głos i bardzo kiepściutką grę aktorską, jeżeli można to w ogóle nazwać grą. Jest sztuczniejsza od Tomka, Mirka i niegdyś Kózki razem wziętych. Krystiana czasem stać na jakieś emocje, chociaż wybitnym aktorem też nie jest. :)
W tym serialu to w ogóle nie ma szczęśliwych ludzi.
Kinga i Artur - zgoda, pogodzili się, ale jeszcze 10 odcinków temu Artur dałby sobie rękę uciąć, że Kinga go zdradziła, przez co nie doszło do ślubu.
Marysia - znów jest sama - gdy zaczęło się układać z Aleksem, musiał jej wpier*dolić :)
Krystian/Melka - narkotyki, Dragon, narkotyki...
Jowita i Radek - brak pracy obojgu, śmierć przyjaciółki, choroba Jowity...
Emilka/Paulina/Bartek - ona zdradziła jego, on zdradził ją, ale ona uważa, że to on jest winny przez co syn cierpi. ;)
Mirek - problemy w szkole, alkoholizm haha
Sabina/Igor - wiadomo dlaczego... Sabina w więzieniu, Igor na wolności...
Mikser/Daria/Błażej - strata przyjaciółki
Grażyna/Król - on podobno ma zginąć na poligonie, ale nie jestem co do tego pewna
Jednym słowem - MASAKRA :)
Naprawdę wolałabym pooglądać ciążę którejś z bohaterek - strasznie chciałabym aby Jowita w niej była w końcu... Tyle na to czekałam i nic :P
Liczę, że na planie powstanie jakaś wspólna przestrzeń dla Radka i Jowity - ale mieszkanie NORMALNE, a nie jak Maryśka że śpi na kanapie w salonie. Chciałabym sypialnię koniecznie ;-) Ale co scenarzyści wymyślą.... to już inna bajka bo oni lubią komplikować, więc wcale nie zdziwiłabym się gdyby Jowita umarła. :(
Z tego co wiadomo Igor będzie jeszcze po wakacjach. Serio Król ma zginąć na poligonie, gdzie to czytałaś ? Niektórzy mają racje za niedługo uśmiercą alpaki.
Gdzieś mi się obiło o uszy, na którymś forum, nawet nie wiem czy nie tutaj. Nie potrafię podać linku, ale gdzieś o tym słyszałam - nie mówię że to prawda :)
No to super naprawdę:). To prawda jeszcze Wiktoria też została sama, bo Rysiek ukrywa się nie wiadomo gdzie. A i tak Rysiek już nie ufa Wiki, bo myśli że to ona go wydała. Kto wie co scenarzyści planują z Jowitą. Ale nie sądzę by ją uśmiercili. Pewnie Jowita będzie musiała w końcu sprzedać dom, ale nie wiem. Tylko właśnie niech nie ładują jej do klitki. Wiadomo że wszyscy nie mogą być szczęśliwi bo zanudzilibyśmy się i to byłoby nie realne. Ale żeby nikt nie był szczęśliwy i nie miał normalnego, zwyczajnego życia to już przesada( no chyba że w Wadlewie, oni mają aż zbyt zwyczajne życie ale nie sorry, oni nie mają życia tylko wszyscy są zainteresowani teraz życiem wadlewskiego trójkącika).
Haha świetnie napisane. Tam to w ogóle [W Wadlewie] nikt nie ma swojego życia. Każdy żyje i interesuje się tym co u Emilki i Bartka słychać. :D Wiadomo jak jest na wsi, no ale że aż tak? Że zamiast zająć się swoimi problemami, każdy zajmuje się problemami "wadlewskiego trójkącika" :D
haha, jeszcze przeczytałam że Celina będzie miała zawał serca( pewnie za dużo emocji związanych z czytaniem bloga, wiem że to nie powód do śmiechu, na szczęście to serial więc pośmiać się można:P) i uratuje ją Bartuś, co automatycznie spowoduje że będzie on bohaterem Wadlewa i każdy zapomni o jego grzeszkach. Tylko że myślałam że to normalne że lekarz ratuje pacjenta haha a w serialu pokażą jakby to było niecodzienne( wiem że Bartek to internista a nie kardiolog czy chirurg ale pewnie tylko zrobi sztuczne oddychanie i wezwie pogotowie)
A idź z tym wszystkim haha :) Ten serial powinien nazywać się "Pierwsza Parodia", bo parodii w nim nadzwyczaj dużo :D
Pierwsza Parodia, dobre. Też z tego nie mogę. Już trudno mogę się katować tymi wątkami, tylko niech oszczędzą tę Jowitę i Radka. Niech nie wymyślają kolejnych bzdur np jak Jowita wyzdrowieje to zamiast ślubu, dziecka, normalnej rodziny to Nikola wróci na stałe albo Radek będzie dla Dragona pracował i "wpadnie", policja go aresztuje i będzie siedział kilka lat, bo ja nie wiem co scenarzyści kombinują, po co ten Dragon. I taak za dużo spadło na Jowitę i Radka.
To by było chore jakby on trafił do więzienia ...........
Czy tylko ja wolałabym pooglądać normalne, rodzinne perypetie ludzi, a nie kryminalne zygmunty kazimierze, Igory i Dragony? Wiadomo że jakieś wątki kryminalne muszą być, no ale bez przesady.....
za dużo chyba tego wszystkiego, może też nie wiedzą jak to rozegrać a poza tym ten aktor gra w innych serialu, chyba nawet o tym wspominałeś lub ktoś inny:).
Dla mnie to Rysiek mógłby w ogóle zniknąć. :D Ale fakt, mogli to zakończyć normalnie.
Może Rysiek prześle Wiktorii papiery rozwodowe z Bombaju, jak niegdyś Tereska i zakończą ich związek? A może przypadkiem spotka Pawła na statku w Kolumbii? A może jeszcze Wiktoria pocieszy się Norbertem ? :D Wszystko możliwe, ten serial to jakieś pato, każdy z każdym.
W PM w ogóle wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Bartek porzucił Emilię dla Pauliny( ok, mogą być razem, super a Emila mogłaby znaleźć inną miłość) ale oczywiście Bartuś będzie chciał wrócić do zony, na jak długo, kilka dni? Kiedy znów zobaczy Paulinę, znów włączy się ta namiętność. Już pogubiłam się kogo on kocha, chyba samego siebie. Igor siedział w pace a teraz w więzieniu siedzi jego ofiara, Sabina. Melka wyszła z poprawczaka po to by wpakować się w kolejne g a razem z nią wpakują się w to również Krystian, może nawet Dominik i Radek. Igor jest super ale są pewne granice ile można? Nie można by było jakoś inaczej rozegrać tej postaci, zmarnowany potencjał bo aktor z niego dobry. Jeszcze Dragona było potrzeba bo Igor to już za mało. Uważam że wątki kryminalne mogą być, są wręcz konieczne by nie znudzić widza ale niech je dawkują jakoś a nie wszystko na raz.
Najbardziej zmieniło sie u Sabiny i u Jowity. To już w ogóle z dnia na dzień. Śmierć przyjaciółki, choroba Jowity, strata salonu, strata pracy Jowity( dopiero będzie w następnych odcinkach), więzienie Sabiny. Radek też roboty nie ma ale scenarzyści uznali że to za mało, że jeszcze dołóżmy mu problemów... czego brakuje? ... Tak kolejnego wątku kryminalnego. To jest to nie ma Zygmunta to jest Dragon.
Marysia na razie ma chociaż spokój z tymi chłopami i pewnie myśli że jej życie jest ok, poukładane. dzieci ma, prace ma a dopiero się zaczną problemy jak dowie się o Melce.
Artur i Kinga jako jedni z nielicznych mają sielankę, ale faktycznie niedawno prawie się pozabijali i nie ufali sobie. Dziwne że tak szybko wszystko odbudowali.
Jeszcze Luizy nam potrzeba i chyba szczerze mówiąc Nikoli nie chciałabym zobaczyć, chyba że tylko przyjedzie, zobaczy jak Radek z Jowitą się namiętnie całują, rzuci mu te podpisane papiery rozwodowe, poryczy się i pojedzie. A obawiam się że jak wróci Nikola to będzie tylko się kłócić z Radkiem i znów domagać się kasy, jeszcze powie żeby zapomniał o rozwodzie, no miodzio:P.
Ja Jowity za bardzo nie lubię, tak jak i Nikoli. Kiedyś myślałam że Nikola jest lepsza od Jowity hahaha:p. Nie no obejrzałam stare odcinki, chyba kiedyś nie oglądałam ich dokładnie. Jowity nie lubię ale nie chcę by umarła, bo to interesująca postać. Może w następnym sezonie będzie w ciąży ale muszą ileś tam odcinków ciągnąć chorobę by wyglądało to realnie, no i ileś odcinków Jowita musi też wrócić do siebie, nie może tak od razu zajść w ciąże po chorobie. Poza tym najpierw slub:P. Nie żebym była religijna ale fajnie by było zobaczyć ślub Radka i Jowity, on bardzo tego chce a Jowita wiadomo nie ma popędu do ślubu ale pewnie się zgodzi, no i później mogą tam w te ciąże zachodzić.
Tylko nie mów że jeszcze Grzegorz zginie. Gdzieś to pisali?. Chyba jedynie Igor jest szczęśliwy ale gada do siebie bo nie ma z kim. Beata nie ma za to faceta, jest wesołą osobą ale wiadomo ze była zakochana w Arturze a nic nie wyszło. Kaśka jeszcze się trzyma, ale też przeżył śmierć Dagi i prywatnego życia jako takiego nie ma( w sensie intymnego z kobietą) . Ale wiadomo że w życiu normalnym też nie ma za dużo szczęśliwych osób, szczęście jest ulotne i trwa tylko chwilę:).
nie ja pisałam że Król zginie, tylko pampeluna94 :). Ale to jeszcze nie wiadomo, nie potwierdzone. W sumie mnie tam obojętne, ale jednak i tak już Błażej stracił matkę i przyjaciółkę i za dużo tego wszystkiego. Chyba że scenarzyści chcą znów połączyć Grażkę z Karolem. Wtedy muszą"pozbyć się" Króla.
o tym samym pomyślałam (jeżeli to potwierdzone) - chcą się go pozbyć, by zrobić miejsce Karolowi. bo dziwne by to było, gdyby Grzegorz nagle się odkochał w Grażynie i się rozstali, więc muszą inaczej poprowadzić ich wątek. Jeżeli to prawda, to dla mnie to przesada.
Zgadzam się ze wszystkim - dokładnie.
Co do ślubu Jowity i Radka, to baaardzo chciałabym to zobaczyć. Też uważam że powinni pierwsze wziąć ten ślub a potem Jowita niech zajdzie w ciążę. Też nie jestem zbyt religijna, ale w tym serialu każdy robi sobie dzieci z kim popadnie, a one potem wychowują się bez tatusiów. Może w tym przypadku byłoby inaczej - może scenarzyści choć raz pokazaliby miłość dwójki ludzi, dziecko i szczęście? A nie że zaraz związek Radzia i Jowity się rozleci, bo jedno przecukrzy herbatę :) Chociaż oni wyglądają mi na silnych, jeżeli można to tak nazwać. Jako jedyni nie kłócą się o pierdoły, a jak się kłócą to nie obrażają na wieki, tylko potrafią siąść i porozmawiać. To mi się w nich podoba.
Nikola mogłaby wrócić - ale tak jak piszesz. Papiery rozwodowe, zazdrość o Jowitę i ariwederczi bo jej ryja nie zniosę w tym serialu dłużej niż przez trzy odcinki ;( Ja ogólnie bardzo lubię Jowitę, co można zauważyć, ze względu na jej sukowaty trochę charakter i podejście do świata... Jest bardzo ciekawą postacią według mnie i to tak naprawdę dzięki niej ja to w ogóle jeszcze oglądam, bo ze śmiercią Dagi to dali czadu... nie ma co. Spieprzyli sprawę, uśmiercili najbardziej lubianą postać :-) Ale myślę że im to się odbije i na budżecie i na oglądalności. ;) Jeżeli jeszcze uśmiercą Jowitę to w ogóle stracą widzów, w tym mnie :P.
Ogólnie ja się cieszę, że wątek Kaśki nie jest bardziej rozwijany, bo dla mnie Koterski nie umie grać. Ma coś w sobie, ale na dłuższą metę zacząłby mnie wkurzać. Z Krystianem było ok - lubiłam jego postać, ale od kiedy zrobili z niego głównego bohatera, wkurza mnie strasznie.
I jeszcze co do Majki - jej córka (córka Anety?) trafi do szpitala, więc wątek Majki i ojca Krystiana na pewno będzie kontynuowany, tym bardziej że on też w tym szpitalu będzie i będzie wspierał Maryśkę.
Ehh zagmatwane to wszystko...
No tak zgodzę się. Też lubiłam Dagę, nie każdy ją lubił z tego co wiem i nie miała ona swojego wątku, faceta już długo nie miała ale miała swoje pasje, była świetną przyjaciółką dla wszystkich, zawsze pomagała, wspierała i była kiedy trzeba było. Jako pierwsza dowiedziała się o chorobie Jowity, sama zauważyła ze jest coś nie tak. będzie tak pusto bez Dagi. Dobrze chociaż że jest Daria i Jowita właśnie, Aśka też na razie przepadła, Sabina w więzieniu, to w sumie nie jest Sabina tylko jej strzępki.
No Kaśka może nie jest wybitną postacią, ale kiedyś był śmieszniejszy i fajne miał wątki, teraz jest tłem, jak wiele innych postaci.
Krystiana ostatnio jakoś znoszę, ale im go mniej tym lepiej to prawda. Tak samo jak Tomka, czy Mirka.
I jeszcze Julka w szpitalu. Naprawdę. Na razie mogliby sobie darować i Majka mogłaby nie mieć żadnych wątków i być jako tło i przyjaciółka by można było się jej wygadać i tyle. Teraz scenarzyści dokładają tych wątków a później nie będą mieli pomysłów.
Ogólnie uważam, że tych wątków jest za dużo. Kiedyś były 3/4 i to wystarczyło. A teraz tych wątków jest w cholerę i nie bardzo wiadomo jak to pociągnąć.
Nie wiadomo kiedy :) Myślę, że skoro Pierwsza Miłość leci do 15 czerwca, a w streszczeniach nie było nic do tej pory wspomniane, to dopiero po wakacjach.
Ale kto wie :-) Być może scenarzyści nas zaskoczą i jeszcze przed wakacjami wprowadzą to wydarzenie. Ciekawie by było.
Zobaczymy. Jeszcze mam pytanie, jak masz tak dużo informacji, to wiesz może czy Michał będzie z Marysią?
Scena z Julką w szpitalu nagrywana była 15 kwietnia. Z tego co wiem, to nie było to zwykłe przeziębienie, bo trafiła na oddział intensywnej terapii tzn. przypięta została do kardiogramu, więc wygląda to na coś poważniejszego.
Oprócz tego w szpitalu pojawił się Michał. Nie jestem pewna tego na sto procent i nie gwarantuję że tak mogło być, ale pobyt w szpitalu mógł być spowodowany niedopilnowaniem Melki i Krystiana, gdyż Majka w którejś scenie krzyczy na nią. Wydaje mi się nawet, że Julka mogła zażyć narkotyki, znalezione w rzeczach Melki - w ręce trzyma paczuszkę, potem siedzi na kanapie osłabiona. :) Co do Michała - nie mam pojęcia, czy będzie z Majką, ale jestem pewna że wątek będzie kontynuowany ;-) I dobrze! :)
no nieźle. Faktycznie mogło tak być że Julka zażyła narkotyki ale patola:P. To nic dziwnego że Majka się będzie darła na Melkę, mogła bardziej pilnować tego świństwa( w sensie narkotyków oczywiście). Ale Majka też niezła, wzięła Melkę pod swój dach by wykorzystywać ją do opieki nad Julką bo sama nie ma czasu. Może Michał jakąś naprostuje Majkę i zrobi się ona dojrzalsza :D.
A może uśmiecą Julke w dodatku i Majka pójdze siedzieć razem z Sabiną, będą siedzieć w wspólnej celi, i będą wspominać która ile razy została porwana, uderzona itp.
Ja sobie tak myślałam, że może Majka trafi do paki, a Michał ją stamtąd wyciągnie :D I tak się narodzi ich "miłość" :D. Ale to by było już żałosne - bo najpierw pomógł Melce, potem Majce ? Takie niby "lekarstwo na wszystko" ? Bez sensu ;P
no ciekawe w takim razie, możliwe że przed wakacjami zobaczymy ten wątek. A wiesz co się stanie Julce? Ciekawe czy po wakacjach Majka będzie już z Michałem.
A co do tego skąd mam takie informacje - czasami grywam jako statystka :) Ale wystarczy poszukać, jak to mówią "przewertować" internet i wszystko się znajdzie :) Znalazłam nawet informację, że lekarka Jowity ostatni raz pojawi się w odcinku 2019. Tylko co to może oznaczać... :)
Źle się wyraziłam "jako statystka". Raz zagrałam jako statystka :) Ale tak to dość często jestem we Wrocławiu i mam okazję zobaczyć jak nagrywają czy to na mieście, czy to w szpitalu czy innych obiektach :) Z kontekstu można łatwo wywnioskować, czego dana scena dotyczy - tutaj akurat informacja o pobycie Julki w szpitalu jest zaczerpnięta z internetu - spokojnie, potwierdzona zdjęciami z planu :)
Jak dowiem się czegoś nowego, na pewno będę informować :)
Nie mogłam wysłać Ci wiadomości prywatnej a i tu nie chciało mi opublikować linku - nie wiem dlaczego, widocznie jestem ciemna w tych sprawach :P
U siebie w opisie profilu podałam linki :) Wszystko działa - sprawdzałam ;)