Nawet nie potrafi odmówić takiemu głupkowi Kaśce wprowadzki...
Mnie żenuje że wszyscy traktują Kaśkę jako tego gorszego głupka który w każdej chwili może zrobić coś głupiego.A z drugiej niby traktują go jak swojego kumpla bez którego zyć nie mogą.Jak się ma o kimś złe zdanie,to poco się z nim kumplują.
A mnie już wgl cały ten serial wkur....Paweł nie chce żeby Artur się dowiedział o tym, że to on mu daje tą nerkę, ten kurdupel z Wadlewa zamiast sobie posypać trochę piasku z jeden strony tego dou to on siedzi tam i nic nie robi, Błażej z Olką zamiast mówić ojcu to co czują to co i tak zrobią za jakiś czas to oni się ze wszystkim kryją jak jakieś dzieci w przedszkolu któe coś przeskrobały, np sytuacja z Olką i jej wyjazdem, albo akcja z tym jak cała grupka dorosłych ludzi nie umieja powiedzieć ojcu Błażeja " Nie chcemy jechać do żadnego lasu i tam nocować" porażka jakaś, no i jeszcze Majka, dajka która nigdy nie wie czego chce i komu dać i z kim być i wychodzi na to, że jest samotną matką która co chwila komuś daje.
To prawda Paweł nie chce żeby nikt nie dowiedział się że oddał nerkę a potem Bartek się dowiaduje i zaraz i tak wszyscy będą wiedzieć.łazanek w środku dnia wpada do dołu i przez kilka godzin nikogo nie ma na cmentarzu.Ola i Błażej sypiają z różnymi osobami,piją alkohol a Ojca się boją i często jak dzieci okłamują go w najgłupszych sprawach.Maryśka dziewica orleańska sypiała niedawno z Hubertem teraz Szymonem a teraz zachowuje się jakby dalej Pawła kochała.Jak na osobę która do Pawła nic nie czuje za bardzo przeżywa
jego zachowanie.
Ja też nierozumem dlaczego to oglądam zwłaszcza że poza tym serialem oglądałem tylko czas honoru i czasami na dobre i na złe.W tym seriali więcej jest żenujących wątków niż takich które są mądrze prowadzone.Chyba tylko jakiś głupi sentyment do tego serialu.