Pamiętacie, jak Paweł miał wypadek i był pod gruzami? Tam z kimś rozmawiał, a potem okazało, się że ona nie żyje od 25 lat. Szczerze? Już tego nie rozumiem. To były jego zwidy, czy naprawdę go widział? Bo pamiętam, że jak stamtąd wylazł to on z Majką chcieli tego faceta znaleźć, a potem się okazało, że ten nie żyje od 25 lat aż w końcu wątek się urwał.
Wytłumaczy mi ktoś?