Właśnie tak oglądam dzisiejszy odcinek i Turczyk pichci u swojego najlepszego przyjaciela. Ma na sobie uroczy fartuszek, gruchają sobie Mareczkiem, no aż miło popatrzeć! Czekam aż ten wątek pójdzie w jedyna i słuszną stronę...;D
Dziś mi się śniło że Teresa wróciła!! Wogóle to przegięli pałe z tymi Indiami. Tsss bezsens. Jak tak się znudzi jakiemuś maharadży i ją wyrzuci z haremu bez odprawy to przyjdzie koza do woza, wtedy ją mareczek powinien olać i na ulice wyrzucić. W ogóle to ona jakoś tak inteligencją nie grzeszyła tam , taka głupia baba jakaś
Haha! O nie, wtedy to na zbity pysk taką! Na bank Antek stanąłby na wysokości zadania i pocieszyłby Mareczka!
Turczyk nie odpuści, jeszcze poderwie panią Anetkę, przez żołądek do serca, tylko żeby z cukrem nie przesadził!
Właśnie zastanawiałam się, czy ten komisarz nie weźmie ich za gejów. Pasują do siebie. To byłaby moja ulubiona para.
Ten co oskarżył Grześka? Czy ten co był na kolacji? On już był wysoki.. Wygląda że sprawa jest wyjaśniona, chociaż coś podejrzanie szybko się zakończyła nie? A poza tym, to nawet nie widziałem nic złego w tym że Turczyk mieszkał u Marka jakiś czas, co samotny mężczyzna, stary kumpel nie miałem nic przeciwko, ludzie zawsze będą gadać. Lubie Turczyka, specyficzny gość ale generalnie pozytywny wariot.
może pomyślał, może nie, może się przestraszył że chcą go we trójkę wykorzystać razem z Grzesiem:p A tak na poważnie, to wiesz policja, konkretny gość, prostolinijny, bezpośredni, szybka piłka i do widzenia. Ale sprawę załatwił.