W 1760 odcinku jest tekst 'JESTEŚ STRASZNIE FAJNYM TATĄ" .Co to znaczy "STRASZNIE" bo mnie kojarzy się ze strachem, a Hubert jest chyba świetnym ojcem, a nie strasznym. Co za idiotyczne teksty nieprzemyślane ......STRASZNIE FANY, STRASZNIE GŁUPI, STRASZNIE MIŁY, STRASZNIE MI SIĘ PODOBA. Zdecydujmy sie straszny czy fajny. Nie zaśmiecajmy języka polskiego
to nie jest zaśmiecanie języka. to ma nawet swoją nazwę-oksymoron. figura retoryczna polegajaca na zastawieniu wyrazów,które wzajemnie się wykluczają. na przykład właśnie strasznie fajny,krzyk ciszy,żywy trup,śpiesz się powoli lub uczciwy polityk;)
Ale bzdury piszesz. To nie jest żaden oksymoron, a jedynie wyraz silnie nacechowany emocjonalnie. Kiedy chcemy wzmocnić ekspresję wypowiedzi, a "bardzo" nie wystarczy, sięgamy po "strasznie". I zgodzę się z koleżanką wyżej, że takie zestawienie razi. O ile w kontekście zjawisk negatywnych pasuje jak najbardziej, to "strasznie fajny" nie brzmi najlepiej. ;)
hahahaha....kiedy chcemy wzmocnić ekspresję wypowiedzi to przed "strasznie fajny" dodajemy słowo "kurva " i wtedy otrzemujemy oksymoron podrasowany ze wzmocnioną ekspresją wyrażającą naszą najwyższą emocję... np.: "ach ach jakiś ty byłbyś,kurva, strasznie fajnym tatusiem"...
swoją drogą uważam,że twoja wypowiedź była aż za bardzo nacechowana emocjonalnie:)
O matko, co za spam :) Ty sam nie wiesz, o czym piszesz. W tym roku kończę studia na kierunku filologii polskiej, więc nie będę zniżała się do poziomu osoby, która nie rozumie, czym jest oksymoron. Na zakończenie tej jakże jałowej dyskusji zacytuję fragment ze słownika:
"Zdaniem językoznawców zawiera on niewątpliwie większy ładunek ekspresji niż bardzo, nadzwyczaj, niezmiernie, więc jeśli ktoś chce komuś spontanicznie za coś podziękować czy wyrazić głęboką wdzięczność albo szczery żal, wówczas wolno mu sięgnąć właśnie po strasznie, czyli określenie o silniejszym zabarwieniu emocjonalnym."
to,że kończysz studia o niczym nie świadczy(jak widać).kiedyś student to był ktoś,dziś może nim być każdy i to nie jest żaden argument...jeśli wiesz co mam na myśli:) ja piszę o całym wyrażeniu a ty się czepiłas jednego słowa i cytujesz definicję.miłego dnia i nie spinaj już tak pośladów studentko:)